Historia battle royale - gatunek starszy niż wszystkim się zdaje
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Historia battle royale - Początki nurtu battle royale
- 2 - Historia battle royale - PLAYERUNKNOWN'S BATTLEGROUNDS - początek legendy
- 3 - Historia battle royale - Fortnite Battle Royale i Rust - mieszanka Minecrafta z PUBG
- 4 - Historia battle royale - H1Z1 - drugie dziecko twórcy PUBG
- 5 - Historia battle royale - CoD: Black Ops IIII i Realm Royale - pokłosie popularności gatunku
- 6 - Historia battle royale - Dying Light: Bad Blood - Polacy nie gęsi, battle royale mają
- 7 - Historia battle royale - Apex Legends - tytuł, który ma szansę pokonać Fortnite
- 8 - Historia battle royale - Tetris 99 i nowe spojrzenie na gry battle royale
- 9 - Historia battle royale - Historia lubi zataczać koło a gracze sprawdzone schematy
Dying Light: Bad Blood - Polacy nie gęsi, battle royale mają
Samodzielny dodatek do polskiej zręcznościowej, pierwszoosobowej gry akcji pt. Dying Light wydanej w 2015 roku jest, podobnie jak dotychczas wymienione tytuły, próbą wykorzystania pozytywnego odbioru gatunku battle royale. Bad Blood wykorzystuje wszystkie unikatowe i ważne dla głównej serii mechaniki poruszania się oraz tworzenia broni, co przekłada się na dynamiczną rozgrywkę skupiającą się na szybkim poruszaniu się po postapokaliptycznej aglomeracji miejskiej. Podstawowe mechaniki battle royale zostały tu poprawnie zachowane. Grę rozpoczynamy, lądując z helikoptera, gracze muszą wypełnić wyznaczone im zadanie i wrócić do bezpiecznego punktu, skąd ostatni ocalały zostanie eskortowany, wygrywając przy tym rozgrywkę.
Poza różnego rodzaju nieumarłymi gracze walczą przeciwko sobie, wykorzystując do tego celu odnaleziony przez siebie sprzęt. W odróżnieniu od wyżej wymienionych tytułów gracz zyskuje dostęp do całej mapy dostępnej w podstawowej wersji gry, mając odgórnie narzucony cel podróży. Dying Light: Bad Blood otrzymał mieszaną opinią na serwisie Steam, będąc w zasadzie dobrą grą, która w gruncie rzeczy, poza dynamicznym poruszaniem się, nie wnosi do gatunku niczego nowego. Jest kiepsko odgrzewanym kotletem.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Historia battle royale - Początki nurtu battle royale
- 2 - Historia battle royale - PLAYERUNKNOWN'S BATTLEGROUNDS - początek legendy
- 3 - Historia battle royale - Fortnite Battle Royale i Rust - mieszanka Minecrafta z PUBG
- 4 - Historia battle royale - H1Z1 - drugie dziecko twórcy PUBG
- 5 - Historia battle royale - CoD: Black Ops IIII i Realm Royale - pokłosie popularności gatunku
- 6 - Historia battle royale - Dying Light: Bad Blood - Polacy nie gęsi, battle royale mają
- 7 - Historia battle royale - Apex Legends - tytuł, który ma szansę pokonać Fortnite
- 8 - Historia battle royale - Tetris 99 i nowe spojrzenie na gry battle royale
- 9 - Historia battle royale - Historia lubi zataczać koło a gracze sprawdzone schematy
Powiązane publikacje

Recenzja The Elder Scrolls IV: Oblivion Remastered - Pięknie odświeżony klasyk z zachowaną esencją oryginału
91
Recenzja Assassin's Creed Shadows - recykling w sosie azjatyckim. Ubisoft próbuje odbić się od dna skacząc na plecy feudalnej Japonii
130
Recenzja Avowed - powrót do świata znanego z Pillars of Eternity. Kawał dobrego cRPG z kilkoma potknięciami do dopracowania
127
Recenzja Kingdom Come Deliverance II - triumfalny powrót Henryka ze Skalicy. Pierwszy mocny kandydat do gry roku
150