Half-Life: Blue Shift - powstaje remake dodatku do Half-Life na miarę Black Mesy. Pojawiły się pierwsze screeny

Na początku marca ubiegłego roku ukazała się pełna wersja remake’u oryginalnego Half-Life’a z 1998 roku. Black Mesa, bo o niej mowa, doczekała się pod koniec listopada ostatecznego wydania – Definitive Edition. Produkcję stworzyli fani gier z serii firmy Valve, otrzymując błogosławieństwo samego Gabe’a Newella. Z podobną inicjatywą wyszła inna fanowska grupa modderów. Zespół HECU Collective ogłosił, że od dłuższego czasu pracuje nad odświeżeniem drugiego fabularnego dodatku do Half-Life – Blue Shift. Samodzielne rozszerzenie z 2001 roku do pierwszej części przygód niemego Gordona Freemana, w którym wcielaliśmy się w postać Barneya Calhouna, ochroniarza w placówce naukowo-badawczej Black Mesa, ma doczekać się wydania na miarę opublikowanego w 2020 roku remake’u „jedynki”.

Powstaje fanowski remake samodzielnego dodatku Half-Life: Blue Shift z 2001 roku. Prace nad nim trwają od trzech lat i ma wykorzystywać elementy z Black Mesy. Twórcy modyfikacji udostępnili pierwsze screeny.

Black Mesa Definitive Edition - Ostateczna wersja remake’u Half-Life

Grupa HECU Collective ujawniła, że nad remakiem opracowanego przez studio Gearbox Software dodatku Half-Life: Blue Shift pracuje już od trzech lat. Odpowiadają oni za mniejsze modyfikacje do wczesnych wersji Black Mesy, takie jak Hazard Course After Disaster czy Black Mesa; Black Ops.  Tym razem na warsztat wzięli się za znacznie poważniejszy projekt, wykorzystując assety ze stworzonego na silniku Source remake’u do pierwszego Half-Life’a, który opracowało studio Crowbar Collective. Dzięki temu jakość grafiki powinna być porównywalna do tej oferowanej przez Black Mesę – modderzy udostępnili pierwsze screeny z remake’u Half-Life: Blue Shift. Wygląda to bardzo obiecująco. 

Recenzja Black Mesa - Half Life wraca do pełni życia

Odświeżony Half-Life: Blue Shift będzie udostępniany w kawałkach, wzorem Black Mesy. Tak, aby gracze mogli wcześniej zapoznać się z nowymi mechanikami czy zmianami w projekcie lokacji, które mają być utrzymane w stylu oryginału i Black Mesy, a twórcy - odpowiednio reagować na ich odzew. Choć prace trwają od trzech lat, to przykład tworzonej kilkanaście lat Black Mesy pokazuje, że na remake dodatku możemy poczekać jeszcze bardzo długo. Nie jest to pierwsza próba odświeżenia Blue Shift – miejmy nadzieję, że tym razem uda się doprowadzić projekt do końca. Na zachętę twórcy udostępnili także próbkę oryginalnej muzyki przygotowanej z myślą o remake’u Half-Life: Blue Shift, który zostanie udostępniony całkowicie za darmo. Niedługo, czyli zapewne w najbliższych miesiącach, ukaże się wersja demonstracyjna.