Guild Wars otrzymał aktualizację po 13 latach od premiery

Mimo iż obecnie na rynku komputerowych gier online brylują przede wszystkim produkcje typu MOBA i battle royale, to tradycyjne MMORPG nadal mają się całkiem nieźle i przyciągają miliony graczy. Nawet jeśli na karku mają już kilkanaście dobrych lat tak jak World of Warcraft, Tibia czy Guild Wars. Dzisiaj pochylimy się nad ostatnią z nich, która swego czasu wyróżniała się brakiem abonamentu, kont premium czy sklepu wpływającego znacząco na rozgrywkę (tzw. Pay2Win). Wystarczyło kupić samą grę i można było grać do woli. Legendarny tytuł doczekał się w ostatnich dniach ważnej aktualizacji. Jest to tym ciekawsze, że od premiery minęło już 13 lat, a na rynku od dawna obecny jest następca w postaci Guild Wars 2.

Czy ściągnie to nowych graczy do pierwszego Guild Warsa? Zdecydowanie nie. Ale jest to miły ukłon w kierunku nadal licznej starej gwardii.

Recenzja Guild Wars 2 - Monumentalne MMO bez abonamentu

W ostatnich dniach Guild Wars, czyli uznana gra MMORPG wydana 26 kwietnia 2005 roku, doczekała się kolejnej sporej aktualizacji. Po trzynastu latach od premiery i mimo obecności na rynku drugiej części, gracze otrzymali zestaw poprawek dotyczących przede wszystkim grafiki. Dodano opcję ośmiokrotnego anti-alasingu MSAA, tryb gry w pełnoekranowym oknie, szesnastokrotne filtrowanie anizotropowe tekstur oraz nowe ustawienie o tajemniczej nazwie "zaawansowane". Po jego wybraniu odległość rysowania obiektów ulega podwojeniu, a wszystkie odległe drzewa, budynki i sam teren ładowane są na najwyższych ustawieniach.

Warcraft III 1.29 - Najnowsza aktualizacja poprawia balans gry

Dodatkowo zwiększono limit posiadanych przez gracza minipetów, przyjaciół oraz ignorowanych użytkowników. Komunikacja w grze również doczekała się zmian, począwszy na możliwości blokady wiadomości od osób, które nie znajdują się z nami w drużynie (lub ostatnio do niej nie należały), akurat z nami nie handlują lub nie należą do naszej listy znajomych, przez zgłaszanie niewłaściwych wiadomości w szeptach (jak spam czy obelgi) bez konieczności ręcznego wpisywania pseudonimu, aż po własne filtry tworzone w pliku ChatFilter.ini. Co więcej naprawiono dwa błędy, gdzie LOD drastycznie spadał przy oddalaniu kamery, a klient potrafił przestać odpowiadać po jego zminimalizowaniu. Czy ściągnie to nowych graczy do pierwszego Guild Warsa? Zdecydowanie nie. Ale jest to miły ukłon w kierunku nadal licznej starej gwardii.