Test GTA V Enhanced - Analiza jakości obrazu, skalowania DLSS4 i wpływu Frame Generation na opóźnienia systemowe

Test wydajności GTA V Enhanced - Podsumowanie

W przypadku GTA V Enhanced, którego pozbawiono wcześniej dostępnych technik wygładzania krawędzi (FXAA / TXAA / MSAA), jesteśmy zasadniczo skazani na upscaling albo autorskie metody skorelowane z rozwiązaniami poszczególnych producentów kart graficznych. Oczywiście spośród wymienionej dwójki NVIDIA DLSS 4 okazuje się zdecydowanym faworytem, zwłaszcza w trybie Quality, zapewniającym naprawdę wysoką jakość reprodukowanego obrazu. AMD FSR 3.1 Quality miejscami ustępuje nawet NVIDIA DLSS Performance, aczkolwiek wszystko zależy od elementu jaki analizujemy. Ogólna przewaga upscalingu nad czystym renderingiem jest zresztą doskonale widoczna na roślinności - różnice są kolosalne niezależnie od wybranej rozdzielczości, wystarczy sprawdzić porównywarkę screenów dla 3840x2160. Dlatego powtarzane niczym mantra twierdzenia, że jedynie natywne ustawienia zapewniają najlepszą ostrość obrazu trzeba włożyć między bajki, przynajmniej w wykonaniu GTA V Enhanced. NVIDIA DLSS 4 przynosi także poprawę wydajności, która w rozdzielczości 1920x1080 prezentuje się skromnie, natomiast w 3840x2160 zapewnia już prawie 50% przyspieszenia w trybie Quality. Alternatywę dla NVIDIA DLSS stanowi wygładzanie NVIDIA DLAA, które sumarycznie wygląda najlepiej, aczkolwiek nie zapewnia dodatkowych klatek na sekundę. Jednak z drugiej strony - ASUS GeForce RTX 5070 Prime generuje wówczas stabilne 60 FPS w 2560x1440 na najwyższych detalach, uwzględniając śledzenie promieni i rozszerzony zasięg cieniowania, zatem nawet posiadacze relatywnie tanich kart graficznych mogą bezstresowo skorzystać z takiego rozwiązania. Ogólnie rzecz ujmując - GTA V Enhanced najlepiej ogrywać z włączonym NVIDIA DLSS Quality albo DLAA.

GTA V Enhanced lepiej wygląda z włączonym NVIDIA DLSS albo DLAA, ponieważ innych metod wygładzania krawędzi produkcja nie oferuje. Duży wzrost wydajności zapewnia także technika Multi Frame Generation, jednak miejscami widoczne bywają artefakty obrazu, zatem klasycznie - coś za coś.

Osoba sprawa to technika Multi Frame Generation, która skaluje się zaskakująco dobrze, zapewniając mnóstwo dodatkowych klatek na sekundę, niemniej powoduje to również artefakty obrazu. Przednie zderzaki pojazdów, lufy pistoletów czy śmigła samolotów, to najczęstsze miejsca występowania takich kwiatków. Chociaż na screenach wyglądają dość koszmarnie, wszak uchwycona została niechlubna ramka, to podczas rozgrywki zjawisko jest względnie dobrze kamuflowane jeśli bazowa wartość FPS będzie odpowiednio wysoka. Faktem natomiast pozostaje, że występuje i włączając Multi Frame Generation trzeba to zaakceptować. Większego problemu nie stanowi input lag, który zazwyczaj wzrasta po aktywacji generatora, niemniej dzięki NVIDIA Reflex utrzymuje zwykle rozsądny poziom poniżej 50-60 ms. Wyjątkiem okazuje się 3840x2160 razem z samym DLAA (79 ms), aczkolwiek gdy dodamy Multi Frame Generation... input lag spadnie do poziomu 59-65 ms. W kombinacji DLSS Quality plus Multi Frame Generation x4, uzyskujemy opóźnienia poniżej 50 ms, które całkowicie wystarczają do komfortowej zabawy. Zakładam, że niektórzy już rozpalają stos ofiarny, ale z liczbami raczej trudno polemizować :)

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21
• 22
• 23