GTA: The Trilogy - The Definitive Edition otrzymało aktualizacje, które rozwiązują jeden z największych problemów remasterów
Gracze niezbyt entuzjastycznie przyjęli kolekcję GTA: The Trilogy – The Definitive Edition. Wśród najczęstszych zarzutów pojawiały się wysoka cena, problemy optymalizacyjne, a także nadmierna zmiana stylistyki, poprzez zastosowanie zupełnie nowego oświetlenia. Na przestrzeni kolejnych miesięcy twórcy poprawili nieco wydajność swoich produkcji, ale drugi problem pozostał nierozwiązany. Teraz, za sprawą najnowszej aktualizacji, wprowadzono wreszcie oczekiwane zmiany.
Pakiet GTA: The Trilogy - The Definitive Edition otrzymał aktualizacje, które wprowadzają możliwość aktywowania klasycznego stylu oświetlenia. Pozwala to upodobnić klimat remasterów do oryginalnych wersji gier.
GTA The Trilogy - The Definitive Edition w wersji na Androida oraz iOS wprowadza styl wizualny znany z oryginalnych gier
W skład pakietu GTA: The Trilogy – The Definitive Edition wchodzą remastery trzech starszych trójwymiarowych odsłon serii, czyli: GTA III, GTA: Vice City i GTA: San Andreas. Warto podkreślić, że nie są to odświeżenia złe. Poprawiono zauważalnie jakość grafiki (w tym oświetlenia, modeli postaci i odbić) oraz wyeliminowano problemy z kompatybilnością gier na najnowszym sprzęcie. Nie oznacza to jednak też, że są remastery gier studia Rockstar wyrastają ponad przeciętność. Problemów bowiem nie brakowało, zwłaszcza w okresie premierowym. Wydajność została zauważalnie poprawiona już we wcześniejszych poprawkach (choć nadal nie jest idealnie), ale gracze narzekali ciągle na nieodpowiedni styl wizualny. Znaczące ulepszenia w tym zakresie otrzymała w przeszłości wersja tego pakietu na urządzenia mobilne (platforma Netflix), próżno było jednak szukać takich zmian w edycji PC-towej i konsolowej. To się jednak po wielu miesiącach wreszcie zmieniło. Porównanie obu wersji grafiki zaprezentował między innymi kanał ElAnalistaDeBits na YouTube.
GTA: San Andreas kończy 20 lat! Ponadczasowy klasyk, maksymalnie rozwijający technologię z GTA 3 i Vice City
Aktywowanie trybu klasycznego oświetlenia możliwe jest w opcjach wszystkich trzech odsłon cyklu. Pozwala to upodobnić stylistykę grafiki (czy może raczej paletę barw) do tej znanej z oryginałów. Wprowadzone pierwotnie w remasterach zmiany w oświetleniu, choć zwykle starały się imitować bardziej realistyczny styl, nie przypadły do gustu większości graczy. Efekty aktywowania klasycznej stylistyki różnią się w zależności od pory dnia w świecie gry. Największe można zauważyć w GTA: San Adreas, w porze dziennej. W trakcie nocy zauważalnych zmian jest dużo mniej. Jest też jednak minus korzystania z klasycznego oświetlenia. Pogorszeniu ulega wtedy jakość i liczba cieni, a odległe obszary znacznie częściej spowija mgła.
Na GTA 6 poczekamy nieco dłużej, niż początkowo sądziliśmy. Take Two przybliża nam termin premiery gry
Warto odnotować, że modyfikacja oświetlenia to niejedyne zmiany, które wprowadziły najnowsze aktualizacje. W GTA III i GTA: Vice City można teraz biegać podczas strzelania z karabinu, strzelby i w trakcie używania miotacza ognia. Wszystkie gry z pakietu doczekały się zaś ulepszeń jakości światła z latarni miejskich, poprawek w zakresie fizyki czy ulepszeń jakości chmur. W tym ostatnim przypadku, w celu uzyskania najlepszego efektu, konieczne jest jednak wykorzystanie oświetlenia obecnego w remasterach od premiery, nie zaś z wprowadzonej ostatnio opcji klasycznej. Najnowsze aktualizacje trafiły już także na konsole PlayStation 5 oraz Xbox Series X|S.