Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Wiedźmin 2: Zabójcy Królów - Recenzja polskiego megahitu

Sebastian Oktaba | 20-05-2011 10:28 |

Daleko od domu

„Wówczas rzekła wróżka do wiedźmina - taką ci dam radę: obuj żelazne buty, weź do ręki kostur żelazny. Idź w żelaznych butach na koniec świata, a drogę przed sobą kosturem macaj, łzami skraplaj. Idź przez ogień i wodę, nie ustawaj, wstecz się nie oglądaj... A gdy już zedrą się chodaki, gdy zetrze się kostur żelazny, gdy już od wiatru i żaru wyschnął twe oczy tak, że już ni jedna łza z nich wypłynąć nie zdoła, wówczas na końcu świata odnajdziesz to, czego szukasz i to, co kochasz. Być może. I wiedźmin poszedł przez ogień i wodę, wstecz się nie oglądał. Ale nie wziął ni butów żelaznych, ni kostura. Wziął tylko swój miecz wiedźmiński. Nie posłuchał słów wróżki. I dobrze zrobił, bo to zła wróżka była*”.

Geralt z Rivii jest postacią niemalże kultową, obdarzoną ponadprzeciętną oraz silnie zarysowaną osobowością, toteż twórcy nie musieli niczego sztucznie podkolorowywać. Otrzymujemy więc ukształtowanego, doświadczonego i psychologicznie skomplikowanego bohatera, wciąż rozdzieranego dylematami po której stronie barykady powinien się jednoznacznie opowiedzieć. Świat inspirowany prozą Sapkowskiego ciężko nazwać czarno-białym, gdyż nie powiela banalnych archetypów zakorzenionych u konkurencji. Oddzielenie tych dobrych od złych czasami bywa praktycznie niemożliwe, gdy gros spotykanych person skrywa jakiś mroczny sekret lub drugie oblicze. Nawet wśród walczących o wspólną sprawę sprzymierzeńców trafiają się przypadki, których postępowanie jest przynajmniej dyskusyjne z moralnego punktu widzenia. Czy poklepiemy takiego delikwenta po ramieniu, okażemy sprzeciw tudzież względną neutralność, pozostaje kwestią otwartą. Dokąd zaprowadzą nas podejmowane w trakcie rozgrywki decyzje musicie sprawdzić sami... Dramatyczne wybory znajdujące odzwierciedlenie w fabule, zwroty akcji i ponoszenie konsekwencji własnych działań - oto kwintesencja cRPG, której otrzymujemy w Zabójcy Królów pod dostatkiem.

Wątek przewodni tradycyjnie podzielono na rozdziały, aby lepiej usystematyzować opowieść wystarczającą na około czterdzieści godzin solidnej zabawy. Pomieszanie narracji retrospektywnej z pierwszoosobową wypada nadspodziewanie dobrze, nadając wydarzeniom odpowiedniej dynamiki oraz nieprzewidywalności, czego brakowało płaskiemu Dragon Age II. Zadania bezpośrednio związane z linią fabularną są wieloetapowe, nieszablonowe, wymagające wysilenia szarych komórek i zazwyczaj nieliniowe, dzięki czemu gra wciąga z minuty na minutę. Już w początkowej fazie przygody mamy realny wpływ na przyszłe losy krainy i jej mieszkańców, zaś szesnaście opcjonalnych zakończeń dobitnie świadczy o bezkompromisowości tego tytułu. Motywacja do kilkukrotnego przejścia sequela Wiedźmina jest tym większa, że niektóre wybory zaprocentują dopiero w dalszej perspektywie, czego w chwili ich podejmowania nie mogliśmy przewidzieć. Prędzej czy później poniesiemy jednak odpowiedzialność za czyny i zaprawdę powiadam Wam, drugiego równie dopieszczonego pod tym względem cRPG ze świecą szukać.

Ciekawych nieszablonowych misji pobocznych, skutecznie odciągających od rozwikływania głównej intrygi, przygotowano istne zatrzęsienie. Warto zarazem podkreślić, iż zaliczenie absolutnie wszystkich „questów” w trakcie jednej sesji będzie po prostu niewykonalne. Pewne zlecenia uaktywnią się tylko w specyficznych okolicznościach, wygasną jeżeli wybierzemy przeciwną stronę konfliktu lub pośpiesznie opuścimy lokację. Ponieważ zadania fakultatywne poziomem dorównują tym pełnowymiarowym, często umożliwiając podążanie jedną z kilku ścieżek, lepiej grać bez zbędnego pospiechu. Sporadycznie przejmiemy także kontrolę nad postronnymi bohaterami, co pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perspektywy oraz pozyskać cenne informacje. Świetnie zrealizowano epizod z wygadanym bardem Jaskrem, którego sprytnie wykorzystamy jako przynętę w polowaniu na Sukkuba. Jeżeli poprawnie bądź koślawo wyrecytujemy wiersz mający zwabić poczwarę, zdarzenia potoczą się innym torem - potem trzeba jeszcze zadecydować czy oddać inicjatywę wierszoklecie, zaszlachtować lubieżnego potwora albo wysłuchać jego racji. Ufff... Różnorodność zadań robi duże wrażenie, prześcigając na tym polu nawet skądinąd doskonały pierwowzór - przynieś, podaj, pozamiataj stanowi margines.

Dociekliwość godna zawodowego detektywa popłaca, aczkolwiek niejednokrotnie możemy przymknąć oczy i szukać pierwszego lepszego rozstrzygnięcia - zwykle błędnego, czego niekoniecznie musimy być wówczas świadomi. Żeby dotrzeć do najgłębszej prawdy trzeba wykazać się dużą intuicją, rozmawiać z NPC oraz wnikliwie analizować otoczenie, dopiero wtedy odkryjemy rzeczywiste intencje naszych pracodawców czy historie potencjalnych ofiar. Jednak pozory często mylą, dobro bywa pojęciem względnym, manipulacja i kłamstwo zjawiskiem nagminnym, a proste uniwersalne wybory nie istnieją. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów jest cRPG stworzonym z myślą o koneserach gatunku, reprezentującym jego najlepsze cechy, dlatego podobnych niuansów spotkamy co niemiara. W porównaniu do zubożałych w warstwie merytorycznej siekanin pokroju Arcanii, Dragon Age II i Two Worlds II, nowa produkcja CD Projekt RED błyszczy niczym klejnot w koronie. Oczywiście oprócz podejmowania trudnych kwestii, Geralt może oddać się również mniej złożonym zajęciom: odpłatnemu polowaniu na potwory albo mini-gierkom. Kościany poker, bijatyki w karczmie i siłowanie na rękę, to miła odskocznia oraz doskonałe uzupełnienie poważnej roboty.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 29

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.