Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Torchlight II - Prawie jak Diablo III...

Sebastian Oktaba | 11-10-2012 08:50 |

Podobno król hack'n'slash jest tylko jeden i objawił się światu kilka miesięcy temu, aczkolwiek pretendentów do przejęcia tego szlachetnego tytułu nie brakuje. Zresztą, co pewien czas następuje zuchwały atak na pozycję Blizzarda, zwykle zakończony spektakularnym fiaskiem, chociaż od każdej reguły zdarzają się wyjątki. Najlepszym tego przykładem niech będzie Torchlight, który wyskoczył znienacka i narobił sporego zamieszania, pomimo iż początkowo dostępny był wyłącznie w dystrybucji cyfrowej. Produkcja Runic Games szybko przekonała do siebie wygłodniałych wielbicieli szatkowania potworów, karmionych wówczas tylko mglistymi zapowiedziami kolejnej odsłony Diablo. Wierność korzeniom gatunku była istotnym czynnikiem przesądzającym o popularności Torchlight, zatem sequel miał banalnie prosty cel - dostarczyć więcej godziwej rozrywki na podobnym poziomie. Grzechem byłoby nie wykorzystać takiej okazji, prawda? Jednak zupełnie niedawno zadebiutowało długo wyczekiwane Diablo III i sprawy trochę się skomplikowały...

Autor: Caleb - Sebastian Oktaba

Torchlight II miałby szansę odnieść znacznie większy komercyjny sukces, gdyby twórcy dotrzymali pierwotnego terminu premiery, wyprzedzając tym samym swojego największego konkurenta - Blizzarda. Stało się niestety zupełnie inaczej, dlatego teraz po prostu nie można uniknąć bezpośredniego porównania Torchlight II z Diablo III. Niemniej o ile trzecie wcielenie diabełka wniosło wiele nowego do lekko skostniałego gatunku, tak zespół Runic Games postawił na bardziej klasyczne rozwiązania. Część maniaków hack'n'slash zawiedzionych Diablo III zapewne wyszczerzyła teraz zęby. Pozostaje tylko pytanie - czy Torchlight II będzie w stanie nawiązać równorzędną walkę z rywalem, który w dużej mierze zawładnął już wyobraźnią graczy i szczelnie wypełnił lukę na rynku?

Jak zostało wcześniej powiedziane, Torchlight II jest absolutnie tradycyjnym hack'n'slash z całym dobytkiem inwentarza, co stanowi zasadniczą różnicę względem Diablo III. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że skok jakościowy między Torchlight i Torchlight II jest podobny do tego, jaki wykonało Diablo między pierwszą i drugą odsłoną. Wszystkiego mamy tutaj więcej, wprowadzono sporo użytecznych funkcji ułatwiających eksplorację krainy oraz pacyfikowanie potworów, jednocześnie nie zapominając o najważniejszych cechach każdego wyrobu diablo-podobnego. Warto przy okazji wspomnieć, iż Runic Games to ekipa weteranów złożona z byłych pracowników Blizzarda (Max & Erich Schaefer), więc chłopaki zdecydowanie mają doświadczenie w branży. Zacznijmy jednak od początku...

Jeśli chodzi o watek fabularny, to równie dobrze moglibyśmy walczyć w imię wyzwolenia krasnali ogrodowych spod jarzma sprzedawców cebuli, będących w istocie angielskimi lotnikami. Scenariusz Torchlight II jest naprawdę dramatycznie słaby i potraktowany po macoszemu, co potęgują marnej jakości przerywniki filmowe. Niestety, trudu wymyślenia historii, która przynajmniej stwarzałaby pozory sensownej tudzież niesztampowej nikt sobie nie zadał. Owszem, hack'n'slash nie potrzebuje wielowątkowej intrygi, pełnej polityki, romansów czy spisków, aczkolwiek jakieś minimum trzeba zachowywać. W skrócie wygląda to mniej więcej tak - jeden z bohaterów Torchlight (Alchemik) został opętany przez mroczne moce, zniszczył tytułowe miasteczko, wykradł smoczą esencję i ogólnie zwariował. Zgadnijcie co? Teraz musimy go oskalpować!

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 22

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.