Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Silent Hill: Homecoming - Na ulicach cichosza...

Sebastian Oktaba | 13-05-2009 14:03 |

... And far away

Mówiąc szczerze, nie mam zielonego pojęcia jaki engine napędza nową odsłonę SH, ale wrażenia estetyczne wywiera pozytywne. Aby uniknąć niedomówień od razu zaznaczę, że grafika nie powala, ale w kontekście całokształtu idealnie wpasowuje się w klimat. Szaro-buro-brązowe kolory oraz ziarnisty filtr charakterystyczny dla starej kinematografii nie pozostawiają złudzeń, z jaką grą mamy do czynienia. Wszędobylska, wielokrotnie wspomniana już mgła, na odbiór tytułu ma niebagatelny wpływ. Tekstury wyglądają przyzwoicie, zaś oświetlenie i cienie dodają obrazowi mrocznego wyrazu. Gdyby jeszcze mimika twarzy bohaterów podczas cut-scenek była odrobinę lepsza, naprawdę nie miałbym do czego się przyczepić. No, może jeszcze mizerna interakcja z otoczeniem ... Reasumując, jeżeli chcesz zakupić Homecoming, nie nastawiaj się na niesamowite efekty specjalne i nie oczekuj cudów. Grafika jest dobra i satysfakcjonująca lecz jednocześnie przygnębiająca. Żeby zrozumieć ten fenomen, trzeba spróbować samemu. Nowy Silent Hill na redakcyjnej platformie działał bardzo sprawnie i bezproblemowo. Gra otrzymała blokadę w związku z czym więcej niż trzydzieści klatek na sekundę zwyczajnie nie wyświetla. Zresztą wszystko przestaje się liczyć, gdy założymy słuchawki i zaczniemy nasłuchiwać ... Sam nie wiem, czy moje ucho jest aż tak wrażliwe, ale oprawa audio SH kopie zadek i jeży włos na głowie. W przeciwieństwie do dźwięków, muzyka pojawia się stosunkowo rzadko przynosząc ze sobą kolejne fale niepokoju. Z przykrością stwierdzam, że osoby kompletnie nieobeznane z językiem angielskim czeka niemiła niespodzianka. Chociaż wydawcą SH:H jest CD Projekt, tytuł nie został zlokalizowany i dostępny jest jedynie w wersji oryginalnej (acz z polską instrukcją).

Podsumowanie

Silent Hill: Homecoming nie jest z pewnością grą, którą można polecić każdemu, ale dla fanów survival horrorów wydaje się pozycją wręcz obowiązkową. Osoby poszukujące solidnej porcji mocnych wrażeń, zapewne już zainteresowały się produkcją Duble Helix. Natomiast wielbicielom sieczki raczej nie polecam. Ci niech lepiej zostaną przy F.E.A.R. 2 i Left 4 Dead, bowiem walka w wykonaniu SH:H daleka jest od ideału. W Homecoming nie ma postaci z megamocami, niesamowitych giwer i cudownych zbiegów okoliczności. W zamian otrzymujemy zagubionego, „zwykłego” bohatera, straszną tajemnicę i bliżej niesprecyzowane zło, przybierające groteskowe formy w postaci obrzydliwych maszkar. Jeżeli dodatkowo cenisz solidną fabułę oraz nietuzinkowy klimat, nie powinieneś być zawiedziony. Myślę, że osobom zagrywającym się w Dead Space nowy SH przypadnie do gustu, gdyż obydwa tytuły sporo łączy. Mimo wszystko, dzieło Electronic Arts w ogólnym rozrachunku wypada lepiej.

  

 

Plus i Minus: 75/100

PLUSY:

Bardzo klimatyczna
 Potworne potwory
 Poważna i realistyczna
 Całkiem niezła fabuła
 Przyzwoite wymagania sprzętowe
 Kilka zakończeń

MINUSY:

 Brak wersji PL
 Walka nieco zamula
 Niezbyt długa
 Liniowa
 Drobne błędy techniczne

 

Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie CD Projekt

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.