Recenzja Path of Exile - Darmowa alternatywa dla Diablo III

Oprawa graficzna i wymagania sprzętowe

Warstwa wizualna Path of Exile zważywszy na darmowy charakter produkcji pozytywnie zaskakuje, wyglądając lepiej od większości izometrycznych zręcznościówek, tworzonych przez dobrze opłacanych programistów. Tekstury obiektów, modele potworów, rozbłyski zdolności i detale otoczenia są przyzwoitej jakości. Bardzo dobrze zrealizowano również oświetlenie oraz cieniowanie, które podkreśla mroczną atmosferę, zwłaszcza w zamkniętych obszarach. Całość bazuje na silniku wykorzystującym jeszcze biblioteki DirectX 9, dlatego efektów specjalnych na miarę Metro: Last Light nie zobaczymy (m.in.: zaawansowanej tesselacji), ale oprawa graficzna powinna spodobać się amatorom surowego Howard'owskiego fantasy. Ścieżka dźwiękowa brzmi znakomicie niezlanie od okoliczności, a motyw odgrywany w Lioneye's Watch dosłownie przewierca mózgownicę, pomimo bardzo stonowanego charakteru. W podkładach dominują nastrojowe instrumentalne kawałki, niemniej utwór serwowany po napisach końcowych, to ukłon w stronę fanów power metalu - Iron Savior, Rhapsody i HammerFall. Wymagania sprzętowe są stosunkowo niskie, chociaż posiadaczowi mocnej konfiguracji (Core i7-3770K @4,6 GHz, Palit GTX 780 SJS), zapewniającej ponad trzysta klatek na sekundę przy maksymalnych ustawieniach obrazu, trudno to obiektywnie ocenić. Tak czy siak, osoby dysponujące słabszymi maszynami pokroju Core 2 Duo E8400 i GeForce 8800 mogą instalować Steama i ściągać klienta - dramatu nie będzie.

Ksiądz Natanek koniecznie powinien to zobaczyć - będzie miał doskonały materiał na niedzielne kazanie, grze przydałaby się darmowa reklama, zaś internautom odrobina niezbyt ambitnej rozrywki w jego wykonaniu.

Smakosze dobrze wysmażonej rozwałki - zdecydowanie warto zainteresować się Path of Exile, szczególnie iż otrzymujemy bardzo grywalny produkt całkowicie za darmo, który niczym nie ustępuje płatnym odpowiednikom. Warto podkreślić, że obecność mikrotransakcji nie odbija się negatywnie na balansie rozgrywki, stwarzającej w zasadzie nieograniczone możliwości kreacji postaci. Poza tym - mnogość przedmiotów, sporo lokacji do odwiedzenia, przyjemna dla zmysłów oprawa audiowizualna i nader wszystko kapitalny klimat, mnie osobiście przekonują do Path of Exile. Lepszego darmowego hack'n'slash aktualnie raczej nie znajdziecie, chociaż twórcy nie ustrzegli się kilku denerwujących błędów. Pomijając paskudną miniaturową mapę, drobne wpadki techniczne oraz chwilowe problemy z serwerami, jedynym zgrzytem trudnym do przełknięcia okazuje się miałka fabuła. Historyjka jest wprawdzie niezbyt istotna w takim gatunku, ale ewidentnie wypada poniżej średniej. Reszta trzyma wysoki poziom, więc jeśli rzygacie już słodziutkimi kolorami Diablo III, oczekując czegoś bardziej dorosłego oraz wymagającego, to sprawdźcie Path of Exile i sami zdecydujcie, która bramka bardziej Wam odpowiada. Ksiądz Natanek koniecznie powinien to zobaczyć - będzie miał doskonały materiał na niedzielne kazanie, grze przydałaby się darmowa reklama, zaś internautom odrobina niezbyt ambitnej rozrywki w jego wykonaniu. Amen!

Path of Exile
Cena: Gra darmowa

Sugestywny klimat mrocznego fantasy  Zupełnie darmowa alternatywa Diablo III  Dobre zrealizowany system rozwoju postaci  Przyzwoita jakość oprawy graficznej  Projekt jest stale ulepszany i rozwijany  Mikrotransakcje nie zaburzają balansu gry  Postacie wysokopoziomowe mają co robić  Pomysł z biegłościami aktywnymi w gemach  Mnóstwo bardzo nastrojowych lokacji  Kwintesencja grywalności hack'n'slash  Mały plecak i niezbyt czytelna mini-mapa  Spójność uniwersum nie dorównuje Diablo  Serwery potrafią czasami złapać zadyszkę  Trochę drobnych błędów natury technicznej

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8