Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Mass Effect - Nowe przygody Kapitana Bomby

Sebastian Oktaba | 26-09-2008 13:17 |

Technikalia

Oprawa wizualna to zdecydowanie jeden z atutów gry, który prezentuje się niezwykle efektownie. Twórcy stawali na głowie, żeby było na czym zawiesić oko i podpisuje się obiema rękami, że zamierzony efekt został osiągnięty. Mass Effect korzysta z Unreal Engine III i to faktycznie widać. Lokacje związane bezpośrednio z główną fabułą wyglądają po prostu przepięknie i urzekają atmosferą. Na Noverii, gdzie pośród skalistych szczytów na dobre zadomowił się lodowiec, a burze śnieżne szaleją całymi latami uczucie izolacji daje o sobie znać jak nigdy dotąd. Feros, planeta pełna pradawnych ruin, rozpadających się kanałów i atmosfery gęstej od wulkanicznego pyłu natychmiast wzbudza dziwny niepokój. Z kolei Virmir jest jak egzotyczna rajska wyspa, błękitna laguna, na której niczym niezakłóconą sielankę mąci jedynie niestabilna sytuacja polityczna. Wszystko wykonane niezwykle starannie, estetycznie i pieczołowicie. Słońca i wszelkie inne gwiazdy mienią się oślepiającym blaskiem, podkreślającym bogactwo barw i form wykreowanego świata. Równie imponujące wrażenie robią sylwetki gigantycznych planet widocznych na firmamencie. Zastosowanie poprawionych tekstur i wyższej rozdzielczości w stosunku do wersji z Xbox 360 zaowocowało wyostrzeniem grafiki. Nienagannie wykonano wszystkie postacie niezależne - doskonale wymodelowane i animowane, sprawiają wrażenie jakby były odgrywane przez realnych aktorów. Jedynie ich cieniom można zarzucić pewne niedopracowanie, objawiające się najczęściej „poszarpanymi” konturami widocznymi w szczególności na twarzach.

Natomiast muzyka ... Muzyka jest bezapelacyjnie cudowna. Dorównuje lub nawet przewyższa dowolny tytuł filmowy, na długo zapadając w pamięci. Wachlarz brzmień jest bardzo szeroki, od wzbudzających niepokój kawałków rodem z Blade Runner, po epickie kompozycje kojarzące się chociażby ze Star Wars czy Dniem Niepodległości. Odgłosy otoczenia, wystrzałów oraz dialogi są klasą samą w sobie i absolutnie nic nie mogę im zarzucić. Podkład dźwiękowy tak sugestywnie podkreśla dramatyzm lub podniosłość niektórych scen, aż człowiekowi serce podskoczy do gardła lub powieka zacznie drgać znienacka. Co do inteligencji przeciwników, to nie spodziewajmy się rewelacji. W końcu Mass Effect nie jest rasową strzelaniną FPP, a grą RPG z elementami akcji. Wymagania sprzętowe na szczęście nie wywołują konsternacji, swobodnie można cieszyć się płynną rozgrywką już na 8800GT, dowolnym Dual Core oraz 2GB pamięci RAM.

Wersja PL

Wersja zlokalizowana przygotowana została przez zespól weteranów z CD Projekt, odpowiedzialnych za niezliczoną już ilość spolszczonych tytułów na czele z obydwiema częściami Baldur's Gate i Neverwinter Nights. Tym razem przygotowano aż cztery warianty instalacji. Pełna Polska z około 350 godzinami nagranych dialogów (!) przez 65 aktorów (!!) jest zaś zdecydowanie wizytówką Mass Effect PL. O polskim dubbingu można napisać wiele dobrego, niemniej osadzenie w głównych rolach Marcia Dorocińskiego oraz Magdaleny Różczki, nie było tak rewelacyjnym pomysłem jakby się wydawało. Zabrakło czegoś intrygującego w głosie, może jakiejś dozy tajemniczości? Jednak całokształt prezentuje się niezwykle atrakcyjnie, będąc z pewnością jedną z najbardziej dopracowanych produkcji pod tym względem. Zadano sobie nawet trud synchronizacji polskiej mowy z ustami wirtualnych bohaterów. Co więcej? Do wyboru mam jeszcze polską i angielską wersję kinową oraz pełną angielską. Poza kilkoma drobnymi literówkami tłumacze spisali się znakomicie, biorąc jednak pod uwagę objętość tekstu jest to całkowicie wybaczalne. Mieszane uczucia budzi za to pewien dysonans między kwestiami wybieranymi na kółku dialogowym, a ich późniejszym rozwinięciem. Osobiście zdecydowałem się na wersję kinową i nie żałuję.

Uzupełnieniem całości pozostaje świetne wydanie wersji PL, zawierające całą gamę najróżniejszych dodatków. Dwie płyty z grą, jedna z materiałami bonusowymi, instrukcja, kolorowy poradnik skrupulatnie opisujący wszystkie misje oraz pocztówki, które można wysłać do rodziny lub znajomych tłumacząc przy okazji powód naszego zniknięcia. To wszystko znajdziemy w edycji podstawowej. Paczka z Mass Effect faktycznie robi wrażenie, niewiele ustępując „wypasionemu” Wiedźminowi. Edycja kolekcjonerska to już prawdziwa gratka dla kolekcjonerów. Niezmiernie żałuję, ale obecności ścieżki dźwiękowej nie stwierdziłem. Szkoda ...

Słowo na niedzielę

Werdykt? Mass Effect jest warte każdej wydanej nań złotówki. Obecnie nie ma lepszej gry RPG, a dla osób zafascynowanych s-f jest to wręcz pozycja obowiązkową. Próba cierpliwości na jaką zostali wystawienie gracze PC zdecydowanie się opłaciła. Pomimo iż gra ukazała się dobrych kilka miesięcy po wersji na xBox 360, nadal urzeka. Poruszająca historia, bogactwo świata, sposób realizacji i oprawa graficzna są argumentami tak przekonywającymi, że nawet gdybym nie miał w swojej kolekcji opisywanego tytułu, zapałałbym szczerą chęcią jego pozyskania. Od czasów Wiedźmina, to najlepsza przygoda w jakiej dane mi było wziąć udział i jeżeli Fallout III zawiedzie, Mass Effect będzie bezapelacyjnie RPG roku 2008. Zdecydowanie polecam!

[Skomentuj publikację na forum dyskusyjnym]

  

 

Plus i Minus: 85/100

PLUSY:

+ Grafika i klimat
+ Rewelacyjna muzyka
+ Wspaniałe uniwersum
+ Elementy taktyki
+ Wydanie wersji PL
+ Wciąga!


MINUSY:

- Powtarzalność scenerii
- Pewne uproszczenia
- Krótka


 

Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie CD Projekt, oficjalnemu wydawcy Mass Effect w Polsce

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.