Recenzja DOOM PC - Krwawa, szybka i miodna strzelanina
- SPIS TREŚCI -
Podsumowanie - Powrót legedny w dobrym stylu
DOOM bazuje na nowoczesnym silniku id Tech 6 stworzonym przez studio id Software, które od początku wprowadzenia akceleratorów pozostaje wierne uniwersalnemu API OpenGL. Obecnie to prawdziwi hipsterzy wśród programistów, ponieważ zdecydowana większość operuje w środowisku DirectX 11/12. Tytuł będzie obsługiwał również Vulkan, aczkolwiek dopiero po bliżej niesprecyzowanej aktualizacji. Silnik wykorzystuje voxele (Sparse Voxel Octree), technologię megatexture, raycasting oraz śledzenie promieni dla stworzenia wiarygodnego oświetlenia. DOOM wspiera także liczne techniki wygładzania krawędzi: TAA, TSSAA, FXAA, SMAA. Grafika jest porządna, niemniej po bliższym przyjrzeniu się obiektom widać uproszczania w geometrii obiektów, momentami słabsze tekstury oraz cieniowanie. Mimo wszystko plastyczność generowanej sceny rekompensuje niedostatki techniczne, wystarczy zresztą popatrzeć na screeny zamieszczone w niniejszej recenzji. Wymagania sprzętowe również nie zaskakują, przynajmniej posiadaczy kart graficznych GeForce GTX 9x0, bowiem konstrukcje AMD spisują się odrobinę gorzej. Precyzując - do rozdzielczości 1920x1080 oraz ustawień High wystarczy już GeForce GTX 960. Warstwa muzyczna, zwłaszcza motywy odgrywane w piekielnej otchłani, to mistrzowska robota idealnie pasująca do wydarzeń widzianych na monitorze. Problem w tym, że szwankuje pozycjonowanie dźwięku lub zapętlenie ścieżek, co niemiłosiernie katuje uszy. Gra potrafi też okazjonalnie wyskoczyć do pulpitu bez wyraźnej przyczyny.
Jeśli liczyliście na odświeżonego DOOM III, będziecie średnio zadowoleni z obranego kierunku, natomiast weterani shooterów wychowani na czerwonych pikselach, otrzymają zastrzyk wysokooktanowego paliwa.
Test wydajności DOOM PC - Wymagania sprzętowe iście piekielne??
Nowa odsłona DOOM powstawała w nieciekawych okolicznościach, mówiono o kryzysie twórczym id Software, braku jednolitej koncepcji, kilkukrotnym resetowaniu rozpoczętego projektu. Dlatego jestem zadowolony, że ostateczne wybrano najbardziej oczywistą i bezpieczną ścieżkę - powrót do korzeni. Zwolennicy DOOM III pewnie woleliby spokojniejszą opowieść z dreszczykiem, natomiast remake zgodnie z pozbawionym numeracji tytułem jest skierowany do amatorów rasowych shooterów. Takiego go zapamiętałem, takiego otrzymałem po dwudziestu kilku latach. Superszybka akcja, świetnie wyglądające i działające giwery, przebogaty wachlarz oponentów, solidna porcja brutalności oraz zręcznościowa mechanika tworzą razem kapitalną całość. DOOM spełnił moje oczekiwania, chociaż początkowo wątpiłem w szczęśliwe zakończenie procesu developerskiego. Reasumując - jeśli lubicie klasyczną sieczkę pokroju Serious Sam, Bulletstorm czy Wolfenstein: The New Order, możecie śmiało instalować DOOM. Tytuł do legendy raczej nie przejdzie, ale biorąc pod uwagę jego miodność zdecydowanie wart jest zainteresowania. Niech żyją czerwone piksele! Wracam do piekła na marsie...
DOOM (PC)
Cena: ~150 PLN
|
Grę do testów dostarczyła:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7