Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Darksiders: Wrath of War - Apokalipsa na pececie

Sebastian Oktaba | 09-10-2010 13:00 |

Technikalia

Spośród wszystkich zarzutów jakie mógłbym wystosować pod adresem Darksiders: Wrath of War, przeciętna grafika zajęłaby niezbyt zaszczytne pierwsze miejsce na mojej liście. Cóż, oprawa wizualna nie wywołuje oczopląsu, daleko jej do światowej czołówki i nawet wśród gatunkowych rywali znajdziemy wiele lepiej wyglądających tytułów. Niedostatki sprytnie kamufluje komiksowa stylistyka, ale niskiej jakości tekstury oraz brak dynamicznego oświetlenia łatwo zauważyć. Niemiło zaskakują także opcje ustawienia obrazu, ograniczające się do wyboru rozdzielczości (!) - zapomniano o takich błahostkach jak filtrowanie anizotropowe czy wygładzanie krawędzi,. Z kolei wymuszenie antyaliasingu programami zewnętrznymi (nHancer, sterowniki) skutkuje zawieszaniem programu. Wymagania sprzętowe na szczęście są dość rozsądne. Redakcyjna platforma (Core 2 Quad Extreme QX9650, 4 GB pamięci oraz GeForce GTX 295) poradziła sobie z Darksiders: Wrath of War koncertowo generując zwykle około stu klatek na sekundę. Muzyka tradycyjnie jest bez zarzutu, podobnie jak angielskie głosy bohaterów i jęki konających potworów.

Słowo na niedzielę

Darksiders: Wrath of War to pretendent do tytułu czarnego konia tegorocznej jesieni, będący najlepszym beat'em'up jakie miałem okazję testować w przeciągu kilkunastu miesięcy. Niesamowicie dynamiczna akcja, dziesiątki efektownych finiszerów, charyzmatyczny bohater, niebanalna fabuła oraz bogaty bestiariusz przekładają się na blisko dwadzieścia godzin soczystej rąbanki. Darksiders: Wrath of War jest ”slaszerem” przez duże „S” i pececiarze czujący deficyt podobnych gier nie powinni być zawiedzeni. Osobiście bawiłem się z produkcją Vigil Games lepiej niż przy Prototype (LINK), Devil May Cry IV (LINK) czy Władca Pierścieni: Podbój (LINK). Nawet przeciętna grafika niknie gdzieś, zepchnięta na drugi plan przez fantastyczną grywalność i klimat. Jeśli czujesz znużenie kolejnymi podobnymi strzelaninami albo cRPG, Wojna zabierze Cię na prawdziwie męską wyprawę. Miecze w dłoń!

  

Plus i Minus: 85/100

Ciekawy pomysł na fabułę
 Świetnie dopracowana walka
 Mnóstwo możliwości mordowania
 Dopracowane i różnorodne lokacje 
 Grywalnością naprawdę grzeszy
 Ogólny klimat i aranżacja
 Walki z opasłymi bossami
 

 Kamera czasami trochę nawala 
 Klawiatura to jednak nie pad
 Grafika niestety nie imponuje




Procesor Intel Core 2 Quad Extreme QX9650
Do platformy testowej dostarczyła firma Intel





Płytę główną MSI X48 Platinum
Do platformy testowej dostarczyła firma MSI




Kartę graficzną GeForce GTX 295
Do platformy testowej dostarczyła firma MSI




Pamięci OCZ DDR3 Reaper 2x2 GB 1800 MHz CL8
Do platformy testowej dostarczyła firma Extrememem




Zasilacz Be-Quiet Dark Power P7-PRO-650W
Do platformy testowej dostarczyła firma Listan





Monitor Zalman ZM-M220W

Do platformy testowej dostarczyła firma Zalman

 
 


 
Cooler Thermalright Ultra Extreme 120 Black

Do platformy testowej dostarczyła firma Cooling

 



Zestaw akcesoriów dla graczy marki Razer
Do platformy testowej dostarczyła firma Razer


 

 


Obudowę komputerową
Cooler Master ATCS 840
Do platformy testowej dostarczyła firma CoolerMaster

 

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 2

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.