Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Crysis 2 - Nadciąga druga fala kryzysu

Sebastian Oktaba | 02-04-2011 01:20 |

Nanana... nano-suit

Odświeżony i szumnie reklamowany nano-suit, jest w zasadzie dokładnie tym samym wdziankiem, jakie nosiliśmy w Crysis. Niezawodnie podkreśla krągłości, wyszczupla w talii oraz dodaje pewności siebie (hehe), czyniąc z nas rycerza przyszłości z prawdziwego zdarzenia. W tym konkretnym przypadku zwrot „zakuty łeb” nabiera zupełnie nowego znaczenia. Dobra, żarty na bok, przecież nano-kombinezon jest szczytowym osiągnięciem inżynierów C.E.L.L., będąc zarazem ostatnią deską ratunku rodzaju ludzkiego... Zakres podstawowych funkcji uniformu bojowego uległ skurczeniu, niemniej to bardziej kosmetyka niżeli gruntowna przebudowa - niektóre z nich zostały po prostu zautomatyzowane. Zamiast wcześniejszych czterech dysponujemy teraz trzema umiejętnościami aktywowanymi, z czego tylko dwie odpowiadają znanym z Crysis: pancerz i kamuflaż. Zniknęła siła oraz przyspieszenie? Nic z tych rzeczy! Wystarczy przytrzymać chwilę dłużej spację, aby wykonać wysoki skok, natomiast sprint odpowiada za szybsze bieganie. Postać potrafi także chwycić się krawędzi i podciągnąć, dostając do miejsc na pierwszy rzut oka poza zasięgiem. Każda niestandardowa czynność zużywa jednak energię bez której tracimy nadludzkie moce, stając się niezgrabną metalową puszką – szczęście, że baterii nareszcie starcza na dłużej. Dzięki, nazwijmy to umownie optymalizacji, bohater zyskał większą sprawność szalenie istotną w codziennym użytkowaniu.

Nasz wspaniały uniform poza podniesieniem szacunku na dzieli, pełni jedno zasadnicze zadanie - utrzymuje nosiciela przy życiu, równocześnie pomagając w likwidacji hord przeciwników. Wykorzystując kamuflaż możemy bezszelestnie podejść do ofiary i skręcić jej kark, złapać za chabety i cisnąć o glebę lub wprost przeciwnie, ominąć pozostając niezauważonym. Dopóki nie zdradzimy swojej pozycji oraz trzymamy właściwy dystans, niewidzialność pozwala spokojnie obserwować poczynania adwersarzy. Co więcej, pozostając w stanie bezruchu zużywamy minimalną ilość energii - sensownie, nieprawdaż? Zniknięcie z pola widzenia bywa także nieocenione, gdy słupek zdrowia gwałtownie spada zmuszając do natychmiastowej ewakuacji. Z kolei pancerz, to zdolność stricte defensywna niezbędna w ferworze walki, kiedy kule regularnie zaczynają świstać wokół głowy. Zamieniamy się wtedy w opancerzony lecz powolny czołg, zdolny przyjąć na klatę solidną porcję ołowiu albo ładunków elektromagnetycznych. Obydwie umiejętności wykluczają równoległe aktywowanie, więc środki zaradcze trzeba dobierać zależnie od zaistniałej sytuacji. Wspomniałem mimochodem, iż celując precyzyjnie możemy wzmocnić siłę wystrzeliwanych pocisków? Czyli suma summarum, Crysis 2 w kwestii ergonomii „odzienia” nadal oferuje sporo kombinacji. Granie bez rozsądnego gospodarowania zasobami kombinezonu byłoby frustrujące, pozbawione finezji oraz zwyczajnie nudne - czego absolutnie nie polecam.

Czym jeszcze dopakowano nano-suit? Umiarkowaną nowością jest tryb taktyczny, wskazujący rozlokowanie zasobników z amunicją, aktualne pozycje wrogów czy ważne punkty na mapie. Niezbędnik każdego komandosa przydaje się zwłaszcza przy rozpoznaniu, pozwala lepiej zaaranżować atak i ułatwia orientację w terenie - osoby oczekujące namiastki planowania, powinny polubić ten gadżet. Noktowizor zastąpiono nano-wizjerem, którego zasada działania przypomina teraz skaner, jakiego używał Predator ganiając Arnolda w południowoamerykańskiej dżungli. Lista zmian nie imponuje długością? Co powiecie zatem na możliwość modyfikowania kombinezonu? Brzmi interesująco? Otóż, wraz z postępami w grze i ubijaniem kolejnych tuzinów kosmitów, znajdujemy przy ciałach poległych (a jakże!) nano-katalizatory pełniące rolę lokalnej waluty. Jeśli zbierzemy odpowiednią ilość punktów, otwieramy okno rozwoju i wskazujemy dodatkowe moduły w jakie chcemy zainwestować. Zdolności przygotowano łącznie dwanaście i posegregowano w czterech kategoriach, aczkolwiek tylko jedna w danym drzewku może być włączona. Spośród ciekawszych „skilli” warto wymienić chociażby zaznaczanie toru lotu nadlatujących pocisków oraz śladów obcych, tłumienie odgłosu kroków, odbijanie obrażeń tudzież zmniejszenie zużycia energii. Bezsprzecznie, pomysł jest dobry i prawidłowo zrealizowany - naturalna ewolucja nano-suit była zresztą konieczna, aby urozmaicić zabawę. Plus na konto Crytek.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 11

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.