Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Call of Duty: Modern Warfare 3 - Kolejne deja vu

Sebastian Oktaba | 11-11-2011 01:01 |

Film czy gra?

Skoro jesteśmy przy widowiskowości, pasowałoby zarzucić przykładem dobrze przemyślanej i emocjonującej sekwencji - takowa występuje już w pierwszej misji, jako zwieńczenie ciężkiej pracy oddziału Delta Force. Wysadzamy w powietrze radiostację chłopaków spod szyldu czerwonej gwiazdy, ale krótko cieszymy z sukcesu - nagle spomiędzy budynków wyłania się wrogi helikopter. Rozwalenie gagatka dzięki kierowanym pociskom nie stanowi problemu, momentalnie wskakujemy na pokład sojuszniczej jednostki i ruszamy gnębić przeciwnika. Cóż, tylko w amerykańskiej grze Black Hawk z mini-gunem potrafi wymanewrować duet Mi-24 Hind, zestrzelić drani i samemu nie odnieść żadnych poważniejszych obrażeń. Słowo daję, biedni Rosjanie nie mieli pojęcia z kim zadzierają... Chwileczkę sam motyw wydaje się dziwnie znajomy... Tak! W Modern Warfare 2 zaliczyliśmy podobny epizod. Hmm... Czy przypadkiem nie wspominałem wcześniej, iż MW3 oryginalnością nie grzeszy?

Na szczęście zaliczymy także sporo rzeczywiście przyjemnych zadań, znacznie ciekawszych i bardziej finezyjnych niż można początkowo przypuszczać - chociażby unieszkodliwienie rosyjskiej łodzi podwodnej. Wyposażeni w niezbędny akwalung przemierzamy głębiny nowojorskiej zatoki, omijamy miny, ciała oraz wraki pojazdów, wsłuchując w głuche dudnienie sonaru... nagle nad naszą głową przepływa kilkusetmetrowe cygaro, któremu przyczepiamy ładunek wybuchowy. Potężna eksplozja wstrząsa okolicą, błyskawicznie się wynurzamy, aby chwilę później zobaczyć jak powierzchnię oceanu rozcina ciemna sylwetka okrętu. Wbiegamy grupką marines na pokład kolosa, zabezpieczamy właz wejściowy, uciekamy przed nadlatującym Mi-24 Hind i przystępujemy do oczyszczania jednostki... Klimat panujący pod wodą jest pierwszorzędny, natomiast pomysł świeży oraz iście rajcujący - odtąd kampania systematycznie nabiera rozpędu, ale resztę musicie już odkryć osobiście...

Wrażenia z używania wszelakiej maści giwer są dokładnie takie same, jak w każdym Call od Duty wyprodukowanym po 2007 roku, czyli strzela się nader przyjemnie aczkolwiek raczej mało realistyczne. Osobiście zawsze ceniłem sobie ów wyrazisty „feeling” pukawek, więc akurat ten aspekt zaliczam na plus Modern Warfare 3. Różnorodność arsenału także jest ogromna i niczym nie ustępuje konkurencyjnemu Battlefield - karabiny szturmowe, strzelby, pistolety maszynowe oraz snajperki można liczyć w dziesiątkach. Podstawowe SCAR-L, M16A4, AK-47, MK14 lub mniejsze PP90M1, P90, MP5 i ciężkie MG36, M60E4 oraz dalekodystansowe Barrett 50CAL, L118A czy Dragunov, to tylko niewielka część całego repertuaru. Oprócz siewców ołowiu znajdziemy także znacznie bardziej wyszukane zabaweczki m.in.: pojazd z zamontowanym mini-gunem, moździerz polowy oraz pociski ręcznie kierowane. Hej chłopcy! Bagnet na broń!

Chciałbym napisać, że sztuczna inteligencja komputerowych przeciwników nareszcie wyewoluowała, oponenci stali się zauważalnie sprytniejsi i bardziej zorganizowani. Byłbym jednak cholernym kłamcą, gdyż prawda jest bolesna - ponownie tłuczemy bandy totalnie nieogarniętych matołów. Adwersarze wprawdzie wykorzystują uwarunkowania terenu, chowają za przeszkodami oraz wychylają zza węgła, ale wyjątkowo niechętnie przejmują inicjatywę oraz zadziwiająco często popełniają kardynalne błędy. Dopóki nie ruszymy szanownych czterech liter, łapserdaki będą stały w miejscu i ostrzeliwały naszą pozycję, a walka statyczna jest zwyczajnie nudna. W trzeciej odsłonie Modern Warfare i Battlefield moduły SI okazały się mało dopracowane - obydwa zespoły powinny wziąć przykład z Johna Carmacka i RAGE, ewentualnie sprawdzić pierwszego F.E.A.R.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.