Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Call of Duty: Modern Warfare 3 - Kolejne deja vu

Sebastian Oktaba | 11-11-2011 01:01 |

Świat oszalał!

Liniowość trzeciego Modern Warfare jest bezdyskusyjna, niemniej takie podejście do rozgrywki single player chyba nikogo nie powinno dziwić - zwłaszcza w serii, która nota bene wyrosła na skryptach i reżyserce. Osobom uczulonym na sterylność świata oraz kompletny brak swobody, najnowsza odsłona Call of Duty raczej do gustu nie przypadnie - jakby kiedykolwiek mogłoby być inaczej. Niestety, pewnego znużenia mogą doświadczyć nawet wielbiciele „samo przechodzących się” shooterów, bowiem wypuszczony niecałe dwa tygodnie temu Battlefield wyraźnie nawiązywał do stylu Call of Duty. Identyczne mechanizmy, podobne tempo, znajoma tematyka - wszystko to połączone razem znacznie osłabiło siłę rozpędu Modern Warfare 3. Dodajmy do listy jeszcze ładniejszą szatę graficzną oraz sensowniejszą otoczkę fabularną... Electronic Arts nieprzypadkowo wyznaczyło datę premiery Battlefield 3 na koniec października, poniekąd wbijając nóż w plecy Infinity Ward.

Twórcy najwyraźniej mając świadomość, że ponownie serwują graczom praktycznie taki sam kąsek postanowili MW3 maksymalnie przyprawić, coby nadać zabawie odpowiedniego smaczku. Wojenna zawierucha nie ustaje zatem nawet na chwilę, akcja goni akcję i rzadko kiedy możemy naprawdę odetchnąć. Początek to uderzenie z grubej rury uświadamiające w jakim kierunku podąża CoD, lecz później tempo wcale nie zwalnia - wprost przeciwnie - momentami można wręcz dostać zadyszki. Budynki broczą betonowa juchą, sypią się fontanny szkła, kłęby dymu i słupy ognia rozdzierają przestworza, zaś wokół głowy niemiłosiernie często świszczą pociski. Śmigłowce trzepoczą wirnikami, a szeroko zakrojona destrukcja otoczenia choć z góry ustalona, mocno podnosi poczucie uczestniczenia w regularnej jatce... Jednak jesteście głodni wrażeń? W takim razie zapraszam dalej...

Większość zadań wykonujemy wraz z towarzyszami broni, których kule jakimś tajemniczym sposobne się nie imają - natomiast nasz tyłek jest zdecydowanie mniej odporny na pestki. Oczywiście wyłącznie lider drużyny potrafi otwierać drzwi oraz wyznaczać kurs szturmu, dlatego zwykle biegniemy gęsiego za zwierzchnikiem i likwidujemy nadmiar agresywnej fauny wrzeszczącej w języku Tołstoja. Zaszczyt wciskania przycisków czy zamontowania ładunków wybuchowych przypada naturalnie nam, abyśmy nie poczuli się piątym kołem u wozu. Kompani zresztą cierpliwie poczekają jeśli postanowimy opóźnić marsz, a okazjonalne QTE nieco urozmaicają podstawowy zakres obowiązków. Ostatecznie nie ważne kto, jak i dlaczego - liczy się wyłącznie młócka, której trzecia wojna światowa przynosi w nadmiarze.

Trzeba uczciwie przyznać - produkcje pokroju Modern Warfare 3 gwarantują sporo radości jeśli płyniemy z prądem, dając się porwać nurtowi wydarzeń, niemniej taki styl rozgrywki trzeba po prostu lubić. Dlatego chyba tylko fani cyklu będą w pełni usatysfakcjonowani wykorzystaniem oklepanych algorytmów, którymi nowa odsłona Call of Duty została (a jakże!) naszpikowana. Działanie wbrew zasadom kompletnie mija się z celem, ale filmowy charakter kampanii w ogólnym rozrachunku wywiera pozytywne wrażenie. Podobnie było zresztą w ostatnim Battlefield, gdzie oddalenie z pola walki natychmiast kończyło przygodę i owocowało wgraniem ostatniego checkopinta. Widowiskowe sceny potrafią jednak zrekompensować pewne ograniczenia, choć jeśli kogoś sztywne reguły automatycznie zniechęcają, lepiej niech omija Modern Warfare 3 szerokim łukiem.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.