Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Recenzja Bulletstorm - Polacy zrobili niezłą rozróbę

Sebastian Oktaba | 08-03-2011 14:51 |

Technikalia

Przejdźmy teraz do jednej z najważniejszych kwestii, czyli oprawy audiowizualnej nowej gry People Can Fly. Tytuł hula na dobrze znanym Unreal Engine trzeciej generacji, co automatycznie wyklucza go z rywalizacji o laur najładniejszego FPS w historii. Crysis czy Bad Company 2 są poza zasięgiem, niemniej grafika w Bulletstorm jest wysokich lotów i spokojnie wyprzedza inne gry napędzane przez tę technologię. Pomimo iż łatwo zauważyć tekstury niezbyt wysokiej rozdzielczości, to soczysta kolorystyka, efektowne wybuchy, ładnie wykonane modele broni oraz przeciwników, wywierają pozytywne wrażenie. Słowem - jest na czym oko zawiesić. Gorzej, gdy przeanalizujemy Bulletstorm pod kątem wymagań sprzętowych. Unreal Engine nie słynie z dużego apetytu na moc obliczeniową komputera, tymczasem opisywana produkcja zarzyna komputery z najwyższej półki. Redakcyjny GeForce GTX 295 przy maksymalnych ustawieniach detali (1680x1050, antyaliasing x4, filtrowanie anizotropowe x4) zwyczajnie się dusił. Wielkie sorry, ale przy piętnastu (15 !!!) klatkach na sekundę, miałem ochotę skonsumować egzemplarz testowy na surowo. Żadne zmiany w sterownikach i majstrowanie w NVidia Inspector nie pomagały, Bulletstorm na GTX 295 jest po prosu niegrywalny - obsługa SLI leży. Dopiero wymiana karty graficznej na Gigabyte GeForce GTX 580 Windforce pozwoliła uzyskać oczekiwaną płynność. Zresztą, fora internetowe pękają od pomysłów i sztuczek, jak przyspieszyć działanie gry, która powinna śmigać bezproblemowo na GTX 260. Wstyd! Adrian Chmielarz zamiast narzekania na „skomplikowaną sytuację z pecetami oraz błędy użytkowników”, niech lepiej zagoni swoich podwładnych do roboty...

Słowo na niedzielę

Bulletstorm zapowiadany był jako pretendent do miana króla strzelanin, których w tegorocznym zimowo-wiosennym sezonie pojawi się przynajmniej kilka. Konkurencja będzie silna, niemniej najnowsza gra ekipy People Can Fly może stawać do walki z F.E.A.R 3, Crysis 2, Homefront czy Duke Nukem Forever bez kompleksów. Bulletstorm posiada wszelkie cechy niezbędne dla zwariowanego shootera, jest bardzo grywalny, chociaż nie pozbawiony wad. Cieniem na całokształcie kładzie się niezadowalająca optymalizacja oraz problemy techniczne, dotykające również bardzo wydajnych zestawów. Odrobinę zawodzi także multiplayer, którego potencjał wydaje się niewykorzystany i absolutna liniowość kampanii single player, gdzie nawet skoczyć w otchłań samemu nie można. Jednak niesamowita dynamika, ciekawy design poziomów, miodny system strzelania i szaleńcze tempo w połączeniu z sympatyczną, kolorową oprawą graficzną czynią z Bulletstorm tytuł zdecydowanie warty uwagi. Fani Serious Sam i Painkiller będą zachwyceni, ale amatorzy poważnych produkcji powinni raczej spasować i poczekać chociażby na Crysis 2. Natomiast jeżeli lubisz czarne poczucie humoru, bryzgającą juchę, niewymagającą myślenia jatkę oraz kreatywne mordowanie watach wrogów, bierz Bulletstorm w ciemno. Dobra zabawa murowana!


Bulletstorm
Cena:
~129 zł

 Szaleńcze i mordercze tempo akcji
 Dziesiątki sposób uśmiercania wrogów
 Czarne poczucie humoru i groteska
 Jak na UE wygląda naprawdę nieźle
 Smycz i bucior to zgrany duet
 Niezobowiązująca i odprężająca
 Grywalność na wysokim poziomie
 Giwery, przeciwnicy i lokacje

 Wymagania sprzętowe jak na UE
 Liniowość do potęgi n-tej
 Problemy z konfiguracjami SLI
 Niektórych mogą razić wulgaryzmy
 Niezbyt rozbudowany multiplayer


Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie:

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 7

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.