Recenzja Borderlands 2 - Miodne połączenie Diablo i Quake
- SPIS TREŚCI -
Technikalia
Borderlands 2 jest napędzane przez zmodyfikowany silnik Unreal Engine 3, czyli korzysta z tej samej technologii co poprzednik. Owocuje to komiksową oprawą wizualną, która pomimo swojej niezbyt rewelacyjnej szczegółowości naprawdę może się podobać. Wszystko jest plastyczne i kolorystycznie stonowane, więc typowych pastelowych widoczków dla UE3 raczej nie uświadczymy. Przemyślany projekt lokacji, zmienne pory dnia, piękne promienie słoneczne, płatki śniegu topniejące na monitorze czy daleko rysowany horyzont, to elementy składające się na estetycznie dopracowaną całość. Przyjemnie wyglądają także sylwetki przeciwników, szczególnie bossów i wszelkiej maści mechanicznych pokrak. Gorzej, że część tekstur doładowuje się w locie! Wymagania sprzętowe na szczęście nie należą do wysokich, bowiem do płynnej rozgrywki wymagany jest GeForce GTX 560, dwurdzeniowy procesor i 2GB pamięci operacyjnej. Redakcyjna platforma testowa (Core i7 3770K @4,5 GHz, 8GB DDR3, Gigabyte GeForce GTX 580) tradycyjnie nie miała żadnych problemów z udźwignięciem tytułu, nawet przy maksymalnych detalach (PhysX High) podczas solidnej rozwałki. Wkurza natomiast toporny interfejs, który zupełnie nie ułatwia nawigacji po ekwipunku.
Słowo na niedzielę
Jeśli miło wspominacie chwile sprzędzone przed komputerem razem z Borderlands, ciągle pałając chęcią powrotu na Pandorę, druga odsłona rozrywkowej serii z pewnością Was usatysfakcjonuje. Niewielka ilość poczynionych zmian, które istotnie wpłynęłyby na charakter zabawy, to jednak broń obusieczna. Sequel Borderlands na dobrą sprawę przypomina solidny DLC do poprzednika, a przecież czekaliśmy nań wcale niekrótkie trzy latka. Każdy musi zatem samemu odpowiedzieć sobie na pytanie, czego oczekiwałby od recenzowanego tytułu - rewolucji czy ewolucji. Pierwsza grupa może poczuć lekki niedosyt, natomiast druga zapewne już dawno złożyła pre-order i aktualnie szaleje z kumplami w cooperative. Mnie osobiście wystarczyło więcej tego samego, niemniej oczekiwałem kilku ważnych poprawek np.: przystępnego interfejsu czy sensownego sterowania pojazdami. Mocno irytuje również „loot” generowany dla wszystkich członków drużyny, bowiem o ile podczas grania ze znajomymi zawsze można się łupem podzielić, tak ludzie z łapanki nie wykazują podobnych chęci. Reszta nie wzbudza zastrzeżeń, stanowiąc zgrabne połączenie shootera z hack'n'slash.
Borderlands 2
Cena: ~139 zł
Zwariowany komiksowy klimat
Bardzo grywalna nie tylko w COOP Sensowny system rozwoju postaci Niezliczona ilość giwer i wyposażenia Znakomite połączenie FPS oraz H'nS Ciekawe i wymagające zadania Kilka trafnych usprawnień w mechanice Sterownie pojazdami za pomocą myszy Podkradanie wypadających zabawek w COOP Interfejs wybitnie uprzykrzający życie W sumie niewiele wprowadzono nowości |
Za dostarczenie gry do testów dziękujemy firmie:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8