Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Need for Speed PC 2016 - Underground wraca, bo reszta już była

Sebastian Oktaba | 29-03-2016 10:57 |

Co robić w opustoszałym mieście?

Wśród wyzwań dominują oklepane formuły w skromnych ilościach, naliczyłem bowiem zaledwie pięć zatrważająco podobnych konkurencji - prędkość, styl, tuning, bezprawie i ekipa. Pierwsza to zwyczajne próby czasowe, wymagające szybkiego przejechania wyznaczonego odcinka bądź odpowiedniej ilości okrążeń. Kolejna kategoria zadań podporządkowana jest driftowaniu, czyli nabijaniu punktów podczas ścinania zakrętów, kręcenia bączków, ślizgania się między przeszkodami. Tuning pozwala zgarniać komponenty do modyfikowania pojazdów, stanowiąc mieszankę różnych wyzwań opisanych w niniejszym akapicie. Bezprawie to natomiast przepychanki z policjantami, będące wyraźnym nawiązaniem do znakomitych Hot Pursuit & Most Wanted, jednak mocno zubożone względem poprzedników. Gliniarzem tutaj nie zostaniemy. Ostatnia grupa wyzwań jest najmniej atrakcyjna, polegając na współpracy z członkami zespołu tzn.: synchronizacji pewnych czynności przeważnie oznaczających driftowanie (znowu!), gdzie najdrobniejsze potknięcie bywa przyczyną niepowodzenia.

recenzja need for speed pc 2016 screenshots ultra

Producent niczego świeżego do rozgrywki nie wprowadził, pominął nawet doskonale znane pomysły na urozmaicenie zmagań, które występowały w protoplaście. Cokolwiek robimy zachęcani jesteśmy do intensywnego driftowania, niszczenia mienia publicznego i wkurzania służb mundurowych, aby zdobywać więcej punktów reputacji. Brak wyraźnych separatorów między trybami, skutkuje wrażeniem jednostajności, prowadzącym do szybkiego znużenia schematyczną kampanią. Zamiast ciekawych inicjatyw mających rozruszać grającego, pojawiły się straszliwie wkurzające elementy pokroju nieustannie przychodzących wiadomości od ziomali, których nie można wyciszyć. Brzęcząca komórka plus wyskakujące powiadomienia potrafią człowieka skutecznie zdekoncentrować, zaś pomykając 200 km/h łatwo stracić panowanie nad kierownicą, zaliczyć dzwona albo przegapić właściwy zakręt. Poza tym, zresetowanie wyścigu nie oznacza, że ponownie lądujemy na starcie, tylko zostajemy przeniesieni do miejsca rozgarnia wydarzenia, co zwiększa ilość oglądania skandalicznie długich ekranów ładowania. Zainicjowanie czegokolwiek z poziomu mini-mapy jest niemożliwe.

recenzja need for speed pc 2016 screenshots ultra

Podobnie jak wcześniejsze odsłony Need for Speed, dwudzieste pierwsze wcielenie serii również stawia na otwartą strukturę rozgrywki, udostępniając do zwiedzania średnich rozmiarów miasteczko Ventura Bay. Lokalizacja jest wyjątkowo mroczna - prawie zawsze panują tutaj ciemności, pada deszcz, budynki obwieszono neonowymi reklamami, asfalt pokrywają kałuże mieniące się oślepiającymi refleksami, niejednokrotnie będące źródłem artefaktów graficznych. Słońce wstające bladym świtem pojawia się niezwykle rzadko, błyskawicznie gasnąc bez wyraźnej przyczyny. Pewnie dlatego jeżdżąc ulicami Ventura Bay swoim Lamborghini momentami czułem się niczym... Batman patrolujący przedmieścia Gotham City. Aglomeracja wygląda niestety na opustoszałą - uczestnicy ruchu drogowego pojawiają się sporadycznie, zawodników sterowanych przez inteligencję komputerową spotkamy jeszcze rzadziej, zaś żywych praktycznie wcale. Szukanie znajdek albo ciekawych miejsc do zrobienia sesji zdjęciowej naszemu wehikułowi, to największe atrakcje przewidziane dla podróżników chcących zobaczyć każdy zakamarek, niespecjalnie rekompensujące poświęcony czas. Twórcom chyba zabrakło pomysłów.

recenzja need for speed pc 2016 screenshots ultra

Poruszenie tematyki nocnych wyścigów musiało zaowocować obecnością policjantów, którzy cierpliwie czekają na niegrzecznych kierowców, aby podreperować miejski budżet. System wymierzania kar zrobiono sensownie, bowiem dopóki kwota mandatu wynosi maksymalnie 500 USD, możemy się zatrzymać, uiścić należności oraz spokojnie odjechać machając funkcjonariuszom. Powyżej sztywnego limitu trzeba mundurowych zgubić, inaczej zostaniemy naliczeni na zdecydowanie większą sumkę i odstawieni do garażu, tracąc zarazem premię uzależnioną od długości pościgu. Pozbycie się drogówki jest stosunkowo proste, jeżeli unikamy potężniejszych blokad, korzystamy ze skrótów, agresywnie manewrujemy. Gliniarze są umiarkowanie upierdliwi, niemniej kiedy zobaczą naszą rozpędzoną gablotę, nawet podczas gonienia innego zawodnika, natychmiast zmieniają obiekt zainteresowania. Potrafią również wszcząć awanturę zupełnie bez powodu - wystarczy rozpocząć dowolny wyścig, a przyczepią się automatycznie, choćbyśmy stali w miejscu. Summa summarum, miłośnicy Hot Pursuit & Most Wanted nie powinni narzekać, acz mechanizm samego przyskrzyniania jest koncertowo skasztaniony. Kto wymyślił, żeby kamera w trakcie tak nieprzyjemnej czynności odlatywała w przestworza, utrudniając wybrnięcie z sytuacji, powinien się smażyć w piekle dla programistów...

recenzja need for speed pc 2016 screenshots ultra

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 41

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.