Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Dragon Age: Inkwizycja. Epicka przygoda z pewnymi problemami

Sebastian Oktaba | 07-12-2014 13:54 |

Bohater z odzysku i rozwój Inkwizycji

Przygodę rozpoczynamy od stworzenia protegowanego, którego wybieramy spośród czterech dominujących ras zamieszkujących Ferelden - elfów, ludzi, krasnoludów lub qunari. Repertuar standardowy dla kanonu fantasy urozmaicają tylko potężnie zbudowani rogacze, budzący przerażenie wśród adwersarzy i szacunek towarzyszy, kiedy zaczynają wymachiwać dwuręcznym toporem. Profesji udostępniono zaledwie trzy - maga, łotrzyka oraz wojownika, aczkolwiek każda (wyłączając krasnoludy) posiada cztery autonomiczne drzewka umiejętności plus dodatkowe specjalizacje. Rozwój postaci jest klarowny, łatwo przewidzieć gdzie powinniśmy ulokować kolejne punkty zdolności, twórcy nie próbowali udoskonalać sprawdzonych rozwiązań. Starym wyjadaczom ogarnięcie niuansów zajmie kwadrans, zaś nowicjuszom zrozumienie podstaw nie nastręczy szczególnych problemów, bo system awansowania uległ trywializacji. Oczywiście korzystając z rozbudowanego edytora wizualnego możemy dowolnie zmienić aparycję przyszłego wybawcy ludzkości z uwzględnieniem kształtu sylwetki, zarostu, ułożenia blizn, koloru oczu, krzywizny nosa, makijażu, fryzury czy tatuaży.

Dragon Age Inkwizycja

Doświadczenie otrzymywane za mordowanie hord przeciwników, wykonywanie zleceń, eksplorację i mnóstwo pomniejszych czynności, owocuje punktami doświadczenia, które rozdysponowujemy między kilkudziesięcioma biegłościami. Maksymalny 27 poziom bohatera pozwala wykupić większość najważniejszych ulepszeń, jednak na pasku szybkiego wyboru przewidziano miejsce dla zaledwie ośmiu aktywnych skilli. Ponieważ nie znalazłem opcji umożliwiającej ich zresetowanie, wskazane jest rozwijanie najwyżej dwóch dyscyplin jednocześnie, aby uniknąć rozdrobnienia negatywnie wpływającego na ofensywny potencjał herosa. W przypadku wojownika używającego broni z tarczą, wspomagającego się zdolnościami forpoczty, inwestowanie punktów w obsługę dwuręcznego żelastwa jest przecież bezsensowne. Niestety bazowych atrybutów nie pozwolono edytować - siła, zręczność, spryt, kondycja czy magia, wpływające również na resztę statystyk, została ściśle uzależniona od rasy naszego śmiałka, przedmiotów i umiejętności pasywnych. Hmm... takie podejście jest trochę zaskakujące, pasując bardziej do prostego hack'n'slash, aniżeli klasycznego cRPG.

Dragon Age Inkwizycja

Ewoluuje także organizacja, której jesteśmy ambasadorem oraz naczelnym wodzem, odpowiadającym za osobiste werbowanie agentów, negocjacje i podbój. Brzmi poważnie, początkowo trudno ogarnąć mechanizmy rządzące tym elementem kampanii, ale ostatecznie całość sprowadzono do dwóch czynników. Podróżowanie po świecie, zamykanie szczelin, zakładanie obozów, zdobywanie twierdz oraz absolutnie wszystko, co jest związanie z oczyszczaniem krainy przynosi punkty władzy. Misje fabularne do odblokowania wymagają ich określonej ilości, dlatego żeby popchnąć wydarzenia do przodu, trzeba się najpierw skupić na pomniejszych questach. Teoretycznie taki warunek może wydawać się niepotrzebnym ograniczeniem, hamulcem dla graczy chcących szybko skonsumować wątek główny, niemniej w praktyce okazuje się niezbyt uciążliwy. Punkty władzy zdobywamy za najróżniejsze działania, więc zaliczenie raptem kilku podstawowych kontraktów pozwala otworzyć kluczowe ścieżki scenariusza bez nadwyrężania cierpliwości grającego. Optowałbym nawet za szerszym zastosowaniem tejże waluty, bowiem zdobywszy przeszło setkę zwyczajnie nie miałem jej gdzie spożytkować.

Dragon Age Inkwizycja

Drugim czynnikiem związanym z poszerzaniem wpływów są punkty inkwizycji, służące do wykupowania profitów oddziałujących na drużynę najczęściej w formie pasywnej. Dzięki perkom możemy zwiększyć uzyskiwanie doświadczenie, zmniejszyć ceny towarów kupowanych u handlarzy, poprawić obronę towarzyszy czy rozszerzyć pojemność ekwipunku. Większość nazwałbym zapchajdziurami, ale zdarzają się ulepszenia niezbędne do pełnej eksploracji krainy, jakim zdecydowanie warto się zainteresować np.: otwieranie mistrzowskich zamków. Będąc przewodniczącym Inkwizycji otrzymujemy również do dyspozycji trójkę doradców, których za pomocą mapy taktycznej wysyłamy na misje specjalne honorowane nagrodami. Ekipa potrzebuje do wykonania danego zlecenia czasu, potem wraca z gotowym raportem i może zostać ponownie skierowana do roboty... Realnie niewiele to wnosi do rozgrywki, chyba że konieczność dodatkowego klikania, wszak kontraktów tego rodzaju są dziesiątki.

Dragon Age Inkwizycja

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 26

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.