Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd?

Jakub Krawczyński | 13-01-2019 09:00 |

Podkręcanie tempa z Microsoft Xbox 360 (2005-8)

Xbox 360 zaliczył świetny start, miał dodatkowy rok przewagi nad wypuszczonym dopiero pod koniec 2006 PS3, a więc Microsoft skorzystał na tym w kwestii wsparcia deweloperów zewnętrznych. Dla przykładu pierwsze Saints Row czy Dead Rising (także początkowo Condemned) były przez to, siłą rzeczy, tytułami na wyłączność. Najlepszą chyba grą wydaną w tamtym okresie, gdy Microsoft mógł cieszyć się brakiem PS3 na rynku, był Ghost Recon Advanced Warfighter (z Metacritic 90/100 i uznawany do wydania Gears of War za najlepszą grę tego typu). Z późniejszych gier (ale nadal mówimy o relatywnym początku), otoczony stratosferycznym hajpem BioShock, wydany na X360 równocześnie z PC w sierpniu 2007 ukazał się na PS3 dopiero 15 miesięcy później.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [11]
Project Gotham Racing 3 - startowy tytuł na Xbox 360 studia Bizarre Creations, które wcześniej współpracowało z SEGĄ

Oczywiście w mocnym początku 7. generacji pomogły inne udane tytuły startowe, w tym Project Gotham Racing 3 (screenshot powyżej). Poza tym okres ten był, jak to zwykle w takim czasie bywa, bardzo entuzjastyczny w podejściu do nowych tytułów i marek (bo w końcu nie wiadomo jakie trendy się przyjmą, więc siłą rzeczy więcej kombinatoryki u deweloperów). Wtedy to powstało na przykład świetne Kameo: Elements of Power (2005), platformówka Rare o zmiennokształtnej wróżce - druga oryginalna produkcja Rare dla Microsoftu. Angielskie studio stworzyło jeszcze Perfect Dark Zero (2005) oraz symulację ogrodu piniat Viva Pinata (2006; wraz z kontynuacją z 2008), która zresztą była bardzo dobrze przyjęta i nawet stała się bestsellerem. Ich ostatnią pełnoprawną grą był odważny, kreatywny spin-off Banjo Kazooie z 2008 o podtytule Nuts & Bolts (spędziłem z nim tyle godzin co z Falloutem 3) - miks platformówki z kreatorem pojazdów służących do pokonywania rozmaitych wyzwań, często opartych na fizyce. Niestety później na niemal dekadę zrelegowano ich do wyłącznie jednej funkcji, o której powiem w osobnej sekcji.

Oczkiem w głowie marki Xbox stało się wtedy także Gears of War, chyba najbardziej wpływowa (do pewnego momentu) gra tamtej generacji.

To twórcy gry, Epic Games, naciskali Microsoft aby ten umieścił 512 MB RAM-u w Xboksie 360 (zamiast jedynie 256 MB). Ich produkcja okazała się być zarówno graficznym i technologicznym benchmarkiem, jak i wiele jej elementów czy mechanik stworzyło podwaliny współczesnych gier AAA. W tym takiego Uncharted, które skradło z czasem prestiż Gearsom. Któż wtedy nie korzystał z systemu osłon (robiły to nawet japońskie produkcje)? Także Mass Effect z czasem, od części drugiej coraz bardziej chciało się zbliżyć do gry akcji zacierając barierę między takim ujęciem rozgrywki a RPG.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [12]
Gears of War 2 - początek kampanii. Gra dostępna jest we wstecznej kompatybilności a Xbox One X umożliwia uruchomienie jej w 4K.

A skoro już mówimy o BioWare, to układ między nimi a Microsoftem miał się wtedy świetnie, a jego owocem było powstanie wspomnianego wyżej Mass Effect - gry, którą fundował i produkował Microsoft i to dzięki jego inwestycji powstał w ogóle tak dobrze znany i wpływowy system filmowych konwersacji. Początkowo ME było tytułem na wyłączność na Xbox 360 i dla mnie osobiście największym wabikiem aby sięgnąć po ten sprzęt.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [49]

10 lat Mass Effect na PC: o zakończeniu serii nieco inaczej

Innym tytułem stworzonym zewnętrznie ale na wyłączność, był Too Human (2008) od Silicon Knights (którzy zakończyli po jego wydaniu działalność). Był to action RPG z perspektywy TPP i osadzony w świeckie nordyckiej mitologii a’la sci-fi, który ideowo wyprzedził Destiny, ale okazał się przynajmniej małym rozczarowaniem. Głównie zawiódł system automatycznych kamer, krytykowano też 8-sekundowe respawny i niewyważenie poziomu trudności ze skalowaniem wrogów pod nasz poziom. Patrząc jednak wstecz był to przykład kreatywnego ryzyka, które podjął Microsoft stawiając na nową markę i świeży pomysł, który był ostatecznie nader ambitny jak na swoją epokę. Niestety deweloperzy z Silicon Knights mieli pecha gdy pozwali po wydaniu Too Human Epic Games za brak wsparcia z silnikiem Unreal Engine co rzekomo zmusiło ich do napisania własnego. Sprawę wygrał Epic a kanadyjskie studio musiało zniszczyć wszystkie kopie gry i wycofać ją ze sprzedaży cyfrowej. Co więcej - firma Denisa Dyacka kompletnie splajtowała.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [13]
Too Human - gra powstawała najpierw na PS1 (na 4 CD), później w zmienionej formie na GameCube i ostatecznie pod zupełnie inną postacią na Xbox 360.

Akcentując różnorodność nie można także zapominać o Japonii. To tam założono między innymi studio Mistwalker, które stworzyło dwa JRPG na Xbox 360 - Blue Dragon (2006) oraz Lost Odyssey (2007) - obydwa z nich bardzo nieźle przyjęte, a ten drugi przy okazji całkiem przyzwoicie się sprzedał (105 tys. sztuk w Japonii ogólnie, 203 tys. sztuk w USA w pierwszym miesiącu). Nawet w późniejszych latach wychodziły jakkolwiek regularnie JRPG od japońskich deweloperów na wyłączność na konsoli Microsoftu. Zresztą nie tylko takie na takie produkcje można było stamtąd liczyć. Znane z Bloodborne i serii Dark Souls, From Software w 2007 wydało symulator mechów, Chromehounds, wyłącznie na Xbox 360. Stamtąd też wyszła kontynuacja Ninja Gaiden (2008), która wtedy także była exclusive’em na Xbox 360 i sprzedała się w ponad milionie egzemplarzy. Generalnie do pewnego momentu, nawet z umiarkowanymi sukcesami Microsoft mógł liczyć na wsparcie deweloperów zewnętrznych z Kraju Kwitnącej Wiśni, którzy okazjonalnie dostarczali tytułów na wyłączność, które często windowały mocno (jak na tamtejsze warunki) wyniki sprzedaży Xboksa 360 (Eternal Sonata, Infinite Undiscovery, The Last Remnant i inne).

Japonia liczyła się z konsolą Microsoftu dlatego, że to ona sprzedawała się globalnie najlepiej i ten stan rzeczy popchnął ichnich twórców do tego by ich gry miały coraz częściej międzynarodowy, uniwersalny charakter.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [14]
Lost Odyssey, 4-płytowa gra stworzona przez Mistwalker z udziałem i scenariuszem Hironobu Sakaguchiego, reżysera i producenta Final Fantasy I-VI.

Stanowi to kontrast do obecnej generacji, gdzie przy dominacji PS4, japońscy wydawcy i wielokrotnie pomijali Xbox One w swoich planach. Choć wiele z tych gier nadal okupuje pewną specyficzną niszę, to jednak można mówić o swoistym, małym renesansie. Jednak aby tamten rynek się rozwinął, rozrósł i przede wszystkim otworzył w przyszłości, Xbox musi stać się sensowną alternatywą i liczącym się graczem na świecie, którego nie można ignorować. Tylko taki stan rzeczy wzbudzi zdrową konkurencję i sprawi, że obecne growe portfolio marki prowadzonej przez Phila Spencera rozrośnie się.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [15]

W okresie tym wyszły także dwa megahity, Halo 3 (2007) i Fable 2 (2008) a także Project Gotham Racing 4 (2007). PGR4 zresztą był dziełem Bizarre Creations, studia partnerskiego, które później odeszło spod skrzydeł Microsoftu i przeszło do Activision by po bardzo krótkim czasie rozpaść sie. Oczywiście za sprawą drugiej części Forza Motorsport zaczęła jawić się jako seria, która kompletnie zdeklasowała Gran Turismo i takim statusem cieszy się aż do dzisiaj. Wcześniej także Crackdown (2007), wykpiwany przez niektórych jako dodatek do załączonej na płycie bety do Halo 3 także odcisnął jakkolwiek swoje piętno. Jest on nadal bardzo pozytywnie wspominany (szczególnie przez Eurogamer) jako przykład sandboxa z kompletnie nieliniową progresją i nieodrywającego przez całą kampanię od rozgrywki żadnym przerywnikiem. Zresztą która inna gra pozwalała skakać na 10 pięter i rzucać we wrogów ciężarówkami? W 2008 stan first-party i innych gier na wyłączność dla Xbox 360 wyglądał jeszcze całkiem nieźle.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [16]

Główna konkurencja w postaci Sony i ich PS3 była infrastrukturalnie zapóźniona (brak osiągnięć, zintegrowanych funkcji sieciowych w tym systemowego czatu głosowego, itp.). Na dodatek w tamtym okresie miała niewiele do zaoferowania. Zresztą paradoksalnie właśnie przez to, Sony postanowiło mocno postawić na gry tworzone wewnętrznie i na wyłączność i z końcem generacji odbić serca graczy i wyjść z tego mocnego dołka w jakim byli. Jakie to paradoksalne, że Microsoft niedawno został zmuszony (i bardzo słusznie zresztą) postąpić tak samo.

Znacznie większe portfolio gier niedostępnych na innych konsolach umożliwiały też takie czynniki jak łatwy w programowaniu sprzęt.

Architektura PS3 (customowy chip Cell powstały w kooperacji między SONY a IBM) była bardzo egzotyczna. Przez ponad połowę tamtej generacji przekładało się to na gorszą lub znacznie gorszą wydajność (i rozdzielczość) w niemal każdej grze multiplatformowej. Gabe Newell sławetnie nazwał w 2007 tworzenie konwersji pod PS3 “stratą czasu”. Porty gier takich jak Orange Box czy Bayonetta (która działała w 30 FPS na konsoli Sony vs 60 FPS na X360) są “legendarne”. Dzięki łatwości w przenoszeniu tytułów z PC na Xbox 360, konsola Microsoftu otrzymała wiele tuzinów gier, które były niedostępne na PS3, wliczając w to nawet porty RTS-ów, co tylko poszerzało wszechstronność sprzętu MS.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [17]

Nie do przecenienia jest także wsparcie gier niezależnych przez Microsoft. To właśnie Xbox 360 umożliwił im rozkwit (rozszerzając inicjatywę Xbox Live Arcade z oryg. Xboksa), oferując rozbudowane programy partnerskie dla nieco większych studiów, jak i możliwość samopublikowania swoich produkcji dla kompletnych amatorów. Ponadto każdy tego typu tytuł można było najpierw wypróbować, a regularnie odbywały się akcje promocyjne (Summer of Arcade) i gry te pozycjonowano także tak, byśmy mogli je wypatrzeć z menu konsoli. To tutaj wyrosły takie klasyki jak Castle Crashers, Braid, Super Meat Boy, Trials HD, Limbo czy Fez, a przecież z czasem wpływ gier niezależnych stał się zauważalny i w wysokobudżetowych produkcjach AAA (i na odwrót).

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [51]

Istnienie tego typu segmentu gier stanowiło bardzo ważny czynnik w budowaniu autentyczności konsoli, z grami (a nie telewizją i multimediami) w centrum uwagi, a także budowania relacji ze społecznościami i deweloperami. Przez wiele lat w zasadzie Microsoft miał na wysokiej jakości gry niezależne monopol, podczas gdy na początku obecnej generacji nastąpił exodus tego typu twórców na PS4, by później raczej w równym stopniu rozpowszechnić się wszędzie choć z naciskiem na Steam. A o roli Xboksa 360 w tym wszystkim już niewiele osób pamięta.

Dlaczego Microsoft stracił pozycję na rynku gier? Gdzie tkwił błąd? [18]

Mocny początek generacji, duże wsparcie zewnętrzne właściwe podejście do graczy, wyklarowanie się Halo, Gearsy, Forza, Fable i PGR jako serii-maszynek do zarabiania pieniędzy stworzyły solidne fundamenty Microsoftowi. Bungie jako studio first-party wydawało się strzałem w dziesiątkę a Halo żyłą złota, nawet w obliczu uniezależnienia się studia w 2007 (od MS odeszło w 2011). Pomagały także, do jakiegoś czasu tytuły Rare i stały napływ gier na wyłączność od firm trzecich (także z Japonii) i multiplatform dzielonych z PC. To, co robił Xbox wydawało się wtedy adekwatne, wystarczające na konkurencję. Był to wręcz złoty okres dla firmy, która całkowicie zmieniła proporcje rynku w walce z Sony z PS2 jako najlepiej sprzedającą się konsolą wszech czasów (ponad 155 mln sztuk).

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 67

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.