Call of Duty: Advanced Warfare. Recenzja pisana na trzeźwo
- SPIS TREŚCI -
Podsumowanie, oprawa graficzna i wymagania sprzętowe
Graficznie Advanced Warfare nie zachwyca, ale przynajmniej nie wywołuje odruchów wymiotnych. Call of Duty: Ghosts było miejscami obrzydliwe, aczkolwiek jedenastka nadrabia pewne zaległości i wypada zauważalnie lepiej. Wbrew zapowiedziom autorski silnik napędzający produkcję to żadna rewolucja, bardziej ewolucja starej technologii uzupełnionej o nowsze rozwiązania. Jakość grafiki możecie ocenić samemu spoglądając na screeny - moim skromnym zdaniem do poziomu Crysis 3, Metro: Last Light albo Battlefield 4 sporo brakuje (pomijając świetne przerywniki filmowe). Efekty głębokiego próbkowania, HBAO+, MDAO, SSAA i przenikanie światła ratują sytuację, ale doskonale widać korzenie tego engine m.in.: model jeepa występującego jeszcze w Modern Warfare 2. Wymagania sprzętowe są niewygórowane pod względem karty graficznej, jednak konieczność posiadania procesora z czterema rdzeniami oraz 6GB pamięci niemiło zaskakuje. Przynajmniej to pierwsze ograniczenie zostało sztucznie nałożone, zdjęte już dzięki fanowskim modyfikacjom. Więcej informacji odnośnie wydajności znajdziecie w teście poświęconemu Call of Duty: Advanced Warfare. Redakcyjna platforma sprzętowa w składzie Intel Core i7-3770K @ 4.5 GHz oraz MSI GeForce GTX 980 Gaming w asyście monitora AOC z technologią G-Sync, zapewniała wzorową płynność obrazu w każdych warunkach i rozdzielczości.
Ocenianie Call of Duty: Advanced Warfare na 9/10 przez branżowe media jest w mojej opinii grubą przesadą. Pobłażliwość recenzentów osiągnęła chyba apogeum... Przecież to najwyżej mocny średniak. Gra niczym nadzwyczajnym nie zaskakuje, singiel jest wręcz odgrzewanym kotletem, chociaż multiplayer daje trochę radochy. Mimo wszystko to żadna nowa jakość, tylko efekt chłodnej finansowej kalkulacji. Któryś z kolei...
Chciałbym nareszcie zobaczyć zupełnie nowe wcielenie Call of Duty - odświeżone pod względem mechaniki, posiadające poprawioną sztuczną inteligencję, porządnie napisany scenariusz oraz wykorzystujące zaawansowany technologicznie silnik graficzny. Zgodnie z zapowiedziami oczekiwałem wyraźnego skoku jakościowego... Zawiodłem się... Advanced Warfare powiela większość błędów poprzedników, bezmyślnie kopiuje wyświechtane mechanizmy i oklepane rozwiązania. Czyżby wszystko w temacie shooterów zostało już wymyślone? Żeby cokolwiek zmienić, najpierw trzeba porzucić schematy, czego programiści opłacani przez Activision nie potrafią, nie mogą lub zwyczajnie nie chcą zrobić. Skutkiem tego otrzymujemy kolejnego odgrzewanego kotleta, trochę smaczniejszego od Ghosts, ale wciąż smażonego na starym oleju. Chociaż Sledgehammer gdzieniegdzie wprowadziło kosmetyczne poprawki, większość kompletnie nie wpłynęła na wygląd kampanii odbijając się bardziej na trybie multiplayer, który przypomina teraz Titanfall. Jest stricte zręcznościowy, dynamiczny, nieco chaotyczny lecz wciągający. Grywalność singla z powodu odtwórczości, oskryptowania i liniowości wypada tylko przyzwoicie, niemniej to zabawa w sieci stanowi absolutną podstawę w Call of Duty, gdzie Advanced Warfare prezentuje się korzystniej. Dlatego recenzowany tytuł otrzymuje zaszczytne 3/5, wszak gdybym oceniał wyłącznie kampanię bez chwili zastanowienia wlepiłbym 2/5.
Call of Duty: Advanced Warfare (PC)
Cena: ~120 PLN
|
Grę do testów dostarczyło:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7