Gry typu metaverse nie interesują graczy w takim stopniu, jak oczekiwali tego deweloperzy

Przeciętny gracz z dużą dozą prawdopodobieństwa nie słyszał o takich tytułach jak Decentraland, Axie Infinity czy The Sandbox. Spieszymy więc z wyjaśnieniem, że są to produkcje metaversowe, które oferują możliwość zarobku oraz inwestycji. Wszystko to oczywiście oparte na technologii blockchain. I choć firmy odpowiedzialne za produkcje tego typu nie narzekają na brak dochodów ze swoich produkcji, to okazuje się, że ogólne zainteresowanie wspomnianymi tytułami od jakiegoś czasu powoli, ale jednak, spada. Co więcej, w "meta-produkcjach" pojawia się także coraz mniej nowych osób.

Redaktor serwisu Coin Desk zaobserwował, że ogólne zainteresowanie metaversowymi tytułami od jakiegoś czasu powoli, ale jednak, spada.

Postaci z gry typu metaverse - Axie Infinity

Kryptowaluty nie umrą. Czy tego chcemy, czy nie, blockchain staje się częścią naszego życia. Czas to zaakceptować

Wydaje się jednak, że powód takiego stanu rzeczy jest dość oczywisty – produkcje tego typu mają... mało gry w grze. Innymi słowy - nie oferują konkretnych, wciągających fabuł, a jeszcze innymi słowy - są we względnych powijakach. Jeśli tytuły metaverse chcą przyciągnąć do siebie użytkowników spoza blockchainowej bańki, muszą zacząć wyglądać jak prawdziwe produkcje rozrywkowe dominujące obecnie na konsolach i pecetach. Można się jednak tylko domyślać, że potrwa to przynajmniej kolejną dekadę.

Gracze nie rozumieją istoty NFT stąd ich niechęć - uważa Ubisoft odpowiadając na bojkot platformy Quartz

Po drugie, przeciętny gracz komputerowy wydaje się być wciąż zbyt sceptyczny jeśli chodzi o zarabianie w tego typu "przybytkach". Deweloperzy powołujący do życia kolejne metaświaty nieszczególnie jednak narzekają. Okazuje się bowiem, że zarabiają oni wystarczająco dużo na pracownikach gildii, którzy przebywają w metaświatach z ramienia inwestorów. Oczywiście jeśli przejrzymy bazę serwisu DappRadar okaże się, że metaversowe perełki jak Splinterlands czy Alien Worlds wciąż cieszą się dziennymi, unikalnymi odwiedzinami w liczbie od 250 do 400 tys.