Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku?

Ewelina Stój | 08-01-2021 09:30 |

Growe porażki roku 2020 zdaniem redakcji PurePC

Bartosz Woldański - Cyberpunk 2077

Tak, znowu Cyberpunk 2077, ale nie dlatego, że był dla mnie AŻ TAK dużym rozczarowaniem. Bo nie był. Prawdę mówiąc, na żadnej grze w 2020 roku jakoś szczególnie się nie „przejechałem”.  Przynajmniej biorąc pod uwagę całokształt, bo nie da się ukryć, że w grze polskiego studia nie brakuje elementów składowych, na których mimo wszystko się można się zawieść. I ja również się zawiodłem. Przede wszystkim poboczna zawartość, której jakość rzadko kiedy ociera się o poziom z Wiedźmina 3, i iluzoryczne wybory, których zresztą praktycznie nie ma w grze, a jeśli są, to zazwyczaj wybieramy między dwiema liniami dialogowymi albo zwyczajnie nie mają przełożenia na dalszą rozgrywkę. Każda kolejna gra studia CD Projekt RED zalicza pod tym względem wyraźny regres i choć nie spodziewałem się po Cyberpunku 2077 drugiego – wciąż niezrównanego – Alpha Protocol, to można poczuć się rozczarowanym. Również wybór ścieżki życiowej nie ma większego wpływu na przebieg fabuły; w dodatku prologi są mało rozbudowane i wydaje się, że dotknęły je spore „cięcia”. Co więcej, gra idzie jak po sznurku, a nawet najlepsze zadania poboczne wyglądają, jakby zostały żywcem wyjęte z GTA V i RDR 2, przez co nie miałem poczucia, jakbym grał w pełnokrwistego RPG-a, tylko w grę akcji w otwartym świecie. Nie mogę również wybaczyć RED-om, że tak kiepsko rozłożyli zadania, zasypując nas przez przynajmniej kilkanaście godzin głównie monotonnymi kontraktami, zostawiając najciekawsze na drugą połowę rozgrywki. Owszem, można to wytłumaczyć tym, że zaczynamy „od zera do legendy”, ale odniosłem wrażenie, że bardziej wynikało to z braku czasu niż kreatywności, tylko zanim gra odsłoni to, co najlepsze, gracz może poczuć się zmęczony. I – olaboga – hakowanie, które okazało się wręcz prostackie. Jeśli miałbym wybrać coś poza Cyberpunkiem 2077, to prawdopodobnie padłoby na DOOM Eternal, który przypomniał mi, że podobnie czułem się po przejściu Doom II: Hell on Earth. Wycieńczony, sfrustrowany, znudzony – niekoniecznie w tej kolejności i niekoniecznie z tych samych powodów.

Cyberpunk 2077 - Test wydajności kart graficznych w rozdzielczości 3440x1440 i 5120x1440. Jak wtedy działa ray tracing i DLSS?

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku? [8]

Damian Marusiak - Cyberpunk 2077

Największe rozczarowanie ubiegłego roku? Cyberpunk 2077 i bynajmniej nie z powodu projektu świata, warstwy fabularnej czy wykreowanych postaci. Problemem była absurdalnie zła warstwa techniczna edycji konsolowych, które w stanie w którym wyszły pierwotnie, nigdy nie powinny się ukazać. Moja przygoda z Cyberpunkiem 2077 miała miejsce na PlayStation 5 i była to nieprzyjemna przygoda, pełna crashy i zawieszania się konsoli, połączone z absurdalną wręcz ilością błędów. Nie byłem w stanie w pełni cieszyć się Night City, które przecież jest najbardziej ambitnym miastem, jakie kiedykolwiek przygotowano w grze wideo. Obecnie tytuł leży na półce, czekając na lepsze czasy, gdy wyjdzie już aktualizacja pod nową generację. Oczywiście spodziewałem się, że edycja konsolowa nie będzie równa PC-towej, zwłaszcza na high-endowym zestawie. Mimo wszystko, to czym mnie uraczyło studio CD Projekt RED to coś czego mam nadzieję nigdy więcej nie ujrzeć. RED-om przyda się solidny kubeł zimnej wody, dzięki czemu przy następnym tytule może bardziej zrewidują swoje możliwości.

Cyberpunk 2077 - Test wydajności procesorów i pamięci RAM. Pojedynek AMD Ryzen vs Intel Core - Ile rdzeni potrzeba?

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku? [9]

Piotr Piwowarczyk - Cyberpunk 2077

Największym rozczarowaniem zeszłego roku jest w moich oczach Cyberpunk 2077. Co najlepsze, nie miałem nawet wobec tej gry większych oczekiwań, ale głównie dlatego, że tego typu klimatu zwyczajnie mi nie leżą, stąd też - dzięki Bogu - ominął mnie ten cały chory hype wokół dzieła RED-ów. O ile o warstwę fabularną byłem spokojny (przecież to gra autorów Wiedźmina 3, heloł), tak nie spodziewałem się, że można wypuścić na rynek tak niedorobioną produkcję. Mam tu na myśli nie tylko liczne bugi - w Cyberpunku w wielu miejscach twórcy zwyczajnie poszli na wielkie skróty, których chyba nie załatają nawet najbardziej dopakowane patche. No bo jak przebudować sztuczną inteligencję przeciwników? Jak wprowadzić życie do tego wielkiego miasta? Jak zaimplementować porządny model jazdy? Jest to wszystko smutne tym bardziej, że gra powstawała przecież tyle lat...

Cyberpunk 2077 PC - Test wydajności kart graficznych w ray tracing i DLSS. Czego potrzeba do grania na ultra? Na pewno nie Radeona...

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku? [10]

Przemysław Banasiak - Cyber.... A nie, bo Crysis Remastered

Najgorsza gra 2020 roku? Pierwsza myśl to rodzimy Cyberpunk 2077. Ale to przesada – to naprawdę solidna produkcja, która daje sporo frajdy. Problemem są tylko liczne błędy, wycięta zawartość czy brak spełnionych obietnic (trauma team, metro, policja). Bolą mnie też dość płaskie romanse i znikoma ich ilość czy bardzo słabe zakończenia (Deus Ex: Human Revolution czy Mass Effect 3 mają solidnego kompana). Mimo wszystko Night City szybko i mocno mnie wciągnęło, a grę przeszedłem w całości na wszystkie możliwe sposoby. Innymi słowy trochę się zawiodłem, oczekując Wiedźmina 3 w przyszłości, ale do najgorszej gry Cyberpunkowi 2077 zdecydowanie daleko. Co więc tutaj powinienem wymienić? Nie mam pewności. Obiektywnie - może Crysis Remastered? Miał być hit, a wyszedł kit wyglądający gorzej od oryginału z modami. Tej serii jednak osobiście jakość nigdy nie lubiłem, więc raczej nad nieudanym odświeżeniem nie płaczę. O, wiem! Trochę niszowo, ale jako największy zawód 2020 roku wymieniłbym świat  12 w sieciowej grze Haven & Hearth. Jest to szwedzki sandbox, stawiający mocno na interakcję z innymi graczami z silnymi elementami PVP, do którego regularnie od lat powracam. Nowy „sezon” zapowiadał się naprawdę nieźle, a pierwszego dnia bite były rekordy w liczbie graczy online. Niestety, potencjał oceanów nadal nie został wykorzystany, zgłaszane dawno błędy nadal są obecne, a sugestie graczy w większości ignorowane. Zamiast tego pojawiały się aktualizacje kosmetyczne. Tym samym mimo należenia do jednej z najsilniejszych frakcji i kompletnej dominacji w pierwszych miesiącach gry, bawiłem się gorzej niż na innych światach. Zresztą nie tylko ja – spadek liczby graczy online był szybszy i większy, niż miało to miejsce w przeszłości.

Test wydajności Crysis Remastered - Czy mi pójdzie? Zależy co masz

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku? [11]

Sebastian Oktaba - Crysis Remastered

Największym rozczarowaniem był dla mnie Crysis Remastered, kompletnie niedorobiony pod względem optymalizacyjnym, duszący na archaicznym DirectX 11, dodatkowo także pozbawiony części zawartości. I jeszcze ta koszmarna proteza ray tracingu... Crytek mając jedne z najnowocześniejszych silników graficznych wydał badziewie, będące antyreklamą całej marki i technologii jaką teoretycznie mogła rozpropagować.  W podobnym tonie mógłbym się wypowiedzieć o Microsoft Flight Simulator 2020, gdzie sytuacja jest jeszcze bardziej kuriozalna, ponieważ Microsoft usilnie propaguje DirectX 12, a tymczasem ich flagowa produkcja wychodzi na DirectX 11. Cyberpunka 2077 na pecetach nie nazwałbym największym rozczarowaniem roku, bo chociaż nie czuję się całkowicie usatysfakcjonowany produktem końcowym, daleko odbiegającym od pierwszych zapowiedzi, polubiłem jednak Night City i koncepcję TPP-FPS. Daję CDPR szansę połatania baboli, dodania nowej zawartości oraz poprawienia optymalizacji, ale wystawiam żółtą kartkę zamiast czerwonej. Obym nie musiał zmieniać zdania :)

Crysis Remastered vs Crysis Enhanced Edition – porównanie grafiki

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku? [12]

Ewelina Stój - Twin Mirror

Choć na PurePC zajmujemy się raczej grami kalibru AAA, osobiście nie zapominam o swoich gamingowych korzeniach, które sięgają klasycznych point'n'clicków oraz ich nieoczywistych spadkobierców, czyli przygodówek - przez złośliwców określanych czasami mianem symulatora spaceru. I tak jak szalenie kibicowałam Francuzom ze studia Dontnod Entertainment ogrywając Life is Strange, Life is Strange: Before the Storm oraz Vampyra, tak po tym ostatnim tytule studio nie potrafiło już odzyskać w moich oczach dawnej chwały. Totalnie rozczarował mnie tytuł Life is Strange 2, a także wydany w sierpniu 2020 Tell Me Why. Ale totalne dno, wodorosty i dwa metry mułu zaprezentowała sobą produkcja z grudnia 2020 pt. Twin Mirror. Przygodówka utrzymana w klimacie surrealistycznego thrillera zabiera nas do pełnego sekretów amerykańskiego miasteczka. Główny bohater, były dziennikarz śledczy, przybywa do wspomnianego już miasta, aby wziąć udział w pogrzebie swojego przyjaciela. Rankiem budzi się w pokoju hotelowym i z przerażeniem odkrywa, że jego koszula jest cała w cudzej krwi. Co gorsza, nie potrafi sobie przypomnieć, co robił poprzedniej nocy. Próbując rozwiązać tę zagadkę, bohater musi odnowić dawne znajomości, a także rozwikłać niezliczone mroczne tajemnice miasteczka, lawirując w gęstej sieci intryg obejmującej miasteczko i jego okolice. Brzmiało nie najgorzej. Trailery też zapowiadały odbicie się studia Dontnod od dna. W praktyce otrzymaliśmy okrutnie nudną, nieangażującą historię. Nie tak powinna wyglądać dobra przygodówka. A już na pewno nie przygodówka twórców LiS, które to wytyczyło w tym gatunku zupełnie nowe ścieżki. 

Growe hity i shity 2020 okiem redakcji PurePC. Co zaskoczyło, co zniesmaczyło, a na co ostrzymy sobie zęby w 2021 roku? [13]

*Redaktorzy nie konsultowali się ze sobą przed wskazaniem swoich hitów i rozczarowań, więc zaręczam, że powyższe rozczarowanie Cyberpunkiem nie jest żadną zmową.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 52

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.