Górnicy kupili ponad 3 miliony kart graficznych w 2017 roku

Każda osoba planująca zakup lub modernizację komputera często z całego serca przeklina sytuację panującą na rynku podzespołów. I trudno się temu dziwić, gdy spojrzy się na zawyżone ceny modułów RAM i równie absurdalną sytuację w kwestii kart graficznych. Co gorsza w drugim przypadku dochodzi jeszcze znikoma dostępność modeli z każdego segmentu powyżej niskiego. Czemu? Cóż, kogo by na portalu nie zapytać wskaże jednoznacznie górników kryptowalut. I będzie mieć racje, bowiem zgodnie z ostatnim branżowym raportem od JPR w ubiegłym, 2017 roku, kupili oni ponad 3 000 000 kart graficznych. Chętnie wykupywane były zarówno wszelkie jednostki AMD Radeon, jak i NVIDIA GeForce.

Jon Peddie Research przewiduje, że wysokie ceny kart graficznych utrzymają się jeszcze jakiś czas, acz w tym roku powinny wrócić już do normy.

NBP wydało pieniążki na YouTuberów krytykujących kryptowaluty

W ostatnich dniach amerykańska grupa Jon Peddie Research opublikowała nowy raport dotyczący sytuacji na rynku kart graficznych w 2017 roku. Zgodnie z informacjami w nim zawartymi sami górnicy kryptowalut wchłonęli ponad 3 miliony układów, wartych w przybliżeniu 776 milionów dolarów (niecałe 2,7 miliarda złotych). Chociaż wykupywane były jednostki zarówno od AMD, jak i NVIDII to większą popularnością cieszyły się produkty Czerwonych. Karty z rodziny Radeon odnotowały zwiększenie udziałów na rynku o około 8,1%.

Starbucks kopał kryptowalute na urządzeniach swoich klientów

Mimo wszystko przedstawione liczby są mniejsze od zakładanych i wychodzi na to, że gracze nadal stanowią główną grupę odbiorców dla partnerów AIB, takich jak MSI, ASUS czy Gigabyte. Tym samym AMD i NVIDIA powinni mieć sporo motywacji, by zwiększyć dostępność swoich układów dedykowanych gamingowi. Zwłaszcza w przypadku prognozy długoterminowej, tak by uniknąć sytuacji sprzed lat gdzie rynek wtórny zalany został używanymi kartami graficznymi pochodzącymi z koparek. Jon Peddie Research przewiduje niestety, że wysokie ceny kart graficznych utrzymają się jeszcze jakiś czas, acz w tym roku powinny wrócić już do normy.