Google Stadia bez tajemnic - cena, premiera, wymagania i gry
Dotąd o Google Stadia wiadomo było niewiele. Ot strzępki informacji dotyczące tego, jak usługa będzie działać oraz z jakich serwerów Google będziemy korzystać, aby "grać strumieniowo". Wczoraj kurtyna niepewności opadła, a Google podało wszelkie możliwe szczegóły dotyczące nadchodzącej platformy. Jak było wiadomo już wcześniej, Google Stadia nie pojawi się póki co w Polsce (ale mówi się, że w 2020 dostąpimy już tego "zaszczytu"). Zdradzono też ceny abonamentu, jego szczegóły (te mogą się Wam nie spodobać), listę dostępnych gier czy prędkość łącza internetowego, jakim będziemy musieli dysponować, by móc uruchomić tytuły w jednej z określonych rozdzielczości.
Google Stadia już bez tajemnic: Poznaliśmy ceny, datę premiery, wymagania i gry, które wejdą w skład serwisu streamingu gier.
Po pierwsze Google Stadia pojawi się już w listopadzie bieżącego roku, w państwach takich jak USA, Wielka Brytania, Kanada, Irlandia, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania, Holandia, Belgia, Finlandia, Dania, Szwecja czy Norwegia. Twórcy platformy wspomnieli jednak, że kolejny rok przyniesie rozszerzenie działalności platformy na kolejne kraje (o dostępności dla Polski możemy się więc bardziej domyślać). Ale to, co powinno zaciekawić Was bardziej, to wycena takiego abonamentu. Google postanowiło ustalić miesięczny abonament za Google Stadia Pro na poziomie 9,99 dolarów. Niepocieszający jest jednak fakt, że jest to tylko kwota, po której uiszczeniu dostaniemy [u]możliwość[/u] dostępu do biblioteki gier, które aby streamować, będziemy musieli najpierw... kupić.
Drugą wersją abonamentową jest Google Stadia Base, czyli wersja bezpłatna (więc w sumie trudno ją nazwać abonamentową). W przeciwieństwie do Stadia Pro, otrzymamy tu możliwość rozgrywki w 1080p/60FPS, nie zaś w 4k/60FPS. To jest już jakaś opcja, zwłaszcza że poszczególne gry wciąż będziemy musieli dokupić. A co znajdzie się w bibliotece? Póki co potwierdzono 31 tytułów, a będą to m.in. Destiny 2, Assassin’s Creed Odyssey, Ghost Recon Breakpoint, The Division 2, DOOM Eternal, Metro Exodus, Mortal Kombat 11, Tomb Raider Trilogy, Wolfenstein: Youngblood, Rage 2, czy wreszcie - zapowiedziany na konferencji - Baldur’s Gate 3. Google ma więc czym kusić. No dobrze, ale jak szybki powinien być internet, by "uradzić" streamowanie?
Google przedstawiło zasady na czytelnej planszy, która mówi, że do streamowania gier będzie potrzebne łącze o prędkości 10 Mbps dla rozdzielczości 720p, 20 Mbps dla 1080p oraz 35 Mbps dla gier w 4K. Trzeba przy tym pamiętać, że platforma będzie ograniczona do przesyłania dźwięku w formie stereo (mowa o darmowej subskrypcji), nie zaś surround (ta w subskrypcji płatnej), co może odstraszyć pewną część graczy, która mocno zwraca uwagę właśnie na aspekt audio. Dodam jeszcze, że w krajach objętych działaniem serwisu, możliwe będzie wykupienie edycji Stadia Founder's Edition, która oferuje chociażby urządzenie Chromecast Ultra, pozwalające na stream na nasz telewizor (jeśli sam nie jest w stanie streamować Stadii). Founder's Edition to także kontroler Night Blue oraz 3-miesięczna subskrypcja dla dwóch osób. Kolejne szczegóły na temat platformy streamingowej Google Stadia powinny pojawić się już podczas nadchodzącego eventu E3. Dajcie koniecznie znać, co sądzicie o wspomnianych cenach i zasadach działania serwisu od Google'a.
Powiązane publikacje

Oprogramowanie Nintendo Switch 20.0.0 - Wirtualne Karty Gier, GameShare i przygotowanie systemu na premierę Switch 2
1
StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
19
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
6
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
11