Google mówi armii: NIE - To koliduje z wartościami naszej AI
Firma Google Alphabet Inc. postanowiła nie konkurować w przetargu na kontrakt dla Pentagonu o wartości nawet 10 miliardów dolarów - podało właśnie Google. Powodem jest fakt, że "projekt może kolidować z wartościami korporacji". Ogłoszenie tej informacji nastąpiło kilka miesięcy po tym, jak firma zdecydowała się nie przedłużać umowy na program Sztucznej Inteligencji dla Pentagonu. Decyzję tę podjęto po szeroko zakrojonych protestach pracowników internetowego giganta, którzy twierdzili, że nie chcą pracować dla wojska i uczyć SI zabijania. Następnie firma opublikowała zestaw zasad mających na celu ocenę rodzaju projektów sztucznej inteligencji, które będzie realizowała.
Google twierdzi, że zasady etyczne firmy "to nie są koncepcje teoretyczne; są to konkretne standardy"
Alieen Black, dyrektor wykonawczy Google, powiedziała w oficjalnym oświadczeniu, że udział firmy w projekcie dla Pentagonu pod nazwą Joint Enterprise Defense Infrastructure (JEDI), nie był odpowiedni dla koncernu z kilku różnych powodów. "Przede wszystkim nie możemy być pewni, że będzie to zgodne z naszymi zasadami i wartościami dotyczącymi Sztucznej Inteligencji (AI)"- powiedziała. "Po drugie, ustaliliśmy, że były części kontraktu, które były poza zakresem naszych obecnych certyfikatów rządowych". Koncern dodał, że gdyby przetarg przewidywał kilku wykonawców usługi, byłby wstanie wykonać część prac.
Wcześniej w tym roku Google zdecydowało się nie przedłużać z wojskiem innej umowy nazwie Project Maven, który dotyczył Sztucznej Inteligencji do oceny obrazów z dronów. Po ujawnieniu szczegółów zaangażowania Google w Project Maven tysiące pracowników Google podpisało petycję z sprzeciwem, a kilku zrezygnowało w proteście z pracy. Tymczasem rząd USA ma za złe Google, że wciąż pracuje nad projektem Dragonfly - wyszukiwarką zaprojektowaną tak by była zgodna z zasadami chińskiej cenzury. "Google powinno natychmiast zakończyć rozwój aplikacji Dragonfly, która wzmocni cenzurę partii komunistycznej i naruszy prywatność chińskich klientów" - powiedział kilka dni temu wiceprezydent Mike Pence.
Celem programu Joint Enterprise Defense Infrastructure (JEDI) czyli połączonej infrastruktury obronnej jest znalezienie rozwiąznia i utworzenie chmury umożliwiającej wojskowym przekazywanie ogromnej ilości danych i korzystanie z gigantycznej mocy obliczeniowej. Ma to zapewniać armii szybki dostęp do danych. I to bez względu na to gdzie znajduje się wysyłający zapytanie lub dane. To z kolei ma umożliwiać dowódcom podejmowanie szybszych i lepszych decyzji na polu bitwy. Nieoficjalnie mówi się, że Amazon stanie się czołowym graczem w przetargu ze względu na duże doświadczenie jako dostawca usług w chmurze.