Google jest gotowe do walki z nieprawdziwymi informacjami
Pod koniec ubiegłego roku Google rozpoczęło walkę z wysypem fake newsów w sieci. Powstał wtedy pomysł nowej usługi, która pomoże użytkownikom w wyborze rzetelnych źródeł informacji. Ta usługa to Fact Check. Jej celem jest ocena wiadomości znalezionych w sieci pod kątem prawdy i fałszu. Jak można się domyślać, nie jest to proste zadanie. W dodatku Google nie chce opierać się na algorytmach i sztucznych inteligencjach. Nawiązało więc współpracę z około 115 firmami i organizacjami, m.in. PolitiFact i Scopes, które zajmują się weryfikacją informacji w sieci. Fact Check, początkowo obsługiwał tylko Google News w USA i Wielkiej Brytanii. Okazał się jednak na tyle skuteczny, że szybko został przeniesiony do wyszukiwarki, a niedługo będzie dostępny na całym świecie.
Fact Check już niedługo pojawi się w wyszukiwarce Google w wielu krajach, także w Polsce. Czy dzięki niemu będzie łatwiej uniknąć fake newsów?
Fact Check działa w prosty sposób. Po wyszukaniu w przeglądarce danej frazy i wyświetleniu listy wyników, pod niektórymi z nich pokażą się tagi Fact Check. Oznacza to, że informacje na stronach, do których prowadzą te linki zostały sprawdzone i ocenione. Tagi powiedzą nam jakie jest źródło tych informacji, kto je ocenił oraz to co najważniejsze – czy są prawdziwe, fałszywe, w większości prawdziwe czy też w większości fałszywe. Google zastrzega przy tym, że niemożliwe jest by pod wszystkimi wynikami wyszukiwania pojawiły się takie tagi. To zrozumiałe, w końcu sprawdzenie rzetelności całego internetu przerasta możliwości nawet takiego giganta. Ocenionych linków będzie jednak z czasem przybywać.
Za oceny odpowiedzialna będzie niezależna społeczność weryfikująca wiadomości w sieci. Obecnie liczy ona około 115 organizacji. Przy tej liczbie łatwo jednak o kilku nierzetelnych „recenzentów”. Tak więc zanim uwagi i oceny trafią do wyszukiwarki, ich autorzy będą weryfikowani przez Google. Nie rozwiązuje to jednak wszystkich problemów. Przykładowo, jedna strona może być oceniana kilka razy, nie zawsze w ten sam sposób. Google dopuszcza taką możliwość i podkreśla, że te oceny są tylko opiniami. Fact Check nie wpłynie też na wyświetlanie i pozycjonowanie strony. Możliwe więc, że szukając pozytywnie ocenionych linków, będziemy musieli poszperać w wyszukiwarce trochę dłużej. Fact Check pojawił się już w anglojęzycznych wyszukiwarkach. Niedługo, póki co nie wiadomo kiedy dokładnie, ma też trafić do innych krajów, w tym do Polski. Inną kwestią jest to, kiedy, i czy w ogóle, wiadomości z naszego kraju zaczną być sprawdzane? Wiadomo, że wśród organizacji zajmujących się weryfikacją wiadomości jest polski Demagog, więc wszystko jest możliwe.
Powiązane publikacje

Meta kontra FTC. Kevin Systrom ujawnia, że Mark Zuckerberg postrzegał Instagram jako zagrożenie dla Facebooka
23
OpenAI rozważa zakup przeglądarki Chrome od Google, co oznacza potencjalną rewolucję w dostępie do sztucznej inteligencji
22
Użytkownicy skarżą się, że ChatGPT zbyt często ich chwali. Czy sztuczna inteligencja przestała mówić prawdę?
44
Facebook traci znaczenie wśród młodszych pokoleń. Wewnętrzne e-maile Meta pokazują rosnące problemy z atrakcyjnością platformy
57