GOG: streaming gier to kolejne DRM, więc raczej się nie przyjmie

Wczoraj na portalu Gamesindustry.biz ukazał się wywiad z dyrektorem ds. komunikacji globalnej firmy GOG, Łukaszem Kukawskim. W rozmowie poruszony został chociażby topowy ostatnio temat stramingu gier, którym zaaferowane są chyba wszystkie większe firmy gamedevu począwszy od producentów sprzętu, aż po producentów gier. Warto przypomnieć, że streaming gier był także gorącym hasłem tegorocznego E3, zwłaszcza na panelach Microsoftu oraz Electronic Arts. Kukawski ma na ten temat następujące zdanie: "Nie widzimy tej technologii jako takiej, która zdominuje rynek gier". Podobnego zdania jest także wielu graczy: Streaming to nie tylko ciekawa i wygodna technologia, ale przy okazji kolejne zabezpieczenie przed piractwem, a za systemem DRM niewielu przepada. Czy będzie to właśnie ten element, który nie da przebić się streamingowi ponad dzisiejszy, znany nam gaming?

Co jakiś czas, któryś z przedstawicieli branży gier zabiera głos w sprawie streamingu gier. GOG nie uważa, żeby ta forma grania zdominowała rynek.

EA: streaming wyprze tradycyjne konsole, to tylko kwestia czasu

Łukasz Kukawski zapytany, jak wpłynie polityka wprowadzania streamingu gier na wewnętrzne ustalenia firmy GOG (jakim jest hasło: nie dla DRM) odpowiedział: Nie postrzegamy tego jako czegoś, co wyparłoby dzisiejszą dystrybucję gier. Nasza firma stawia na dystrybucję cyfrową, a zarazem kupowanie gier na własność, na stałe, ponieważ są to tytuły wolne od zabezpieczeń DRM, co dla wielu graczy jest to bardzo ważne. Kukawski zaznacza, że transmisje strumieniowe są bardzo podobne do dzisiejszego wypożyczania gier (choćby na Steamie) pod tym kątem, że nie pozostaną u nas na zawsze. Kukawski uważa jednak, że wprowadzenie usług transmisji strumieniowej w branży gier wideo sprawi, że wielu niedzielnych graczy będzie szczęśliwych, ponieważ będą mogli grać w swoje ulubione gry w dowolnym miejscu i na dowolnym sprzęcie.

Usługi streamingowe w Polsce - iTunes, Netflix, HBO GO...

Ale - jak zauważa szef GOGa - nie stanie się tak w przypadku zapalonych, hardkorowych graczy, których GOG stara się przyciągnąć do swojej platformy. Zaawansowani gracze budują swoje kolekcje gier na platformach takich jak GOG i chcą mieć do nich zawsze dostęp. Kukawski zauważa także, że hardkorowi gracze, którzy przykładają wagę do klatek na sekundę w grach również nieprędko przekonają się do streamingu, gdyż opóźnienia będą występowały tam zawsze. Pełny wywiad na stronie Gameindustry możecie przeczytac pod tym linkiem. A jak przemawia streaming do Was? Dajcie znać, czy to technologia, której już używacie i czekacie, aż stanie się chlebem powszednim gamingu.