Ginx TV - całodobowy kanał telewizyjny o esporcie

Zmagania graczy na wirtualnych polach walki przyciągają z roku na rok coraz liczniejsze rzesze fanów. Szybko okazało się, że w grach i samych graczach drzemie wielki potencjał, a co ważniejsze - urodzajne środowisko dla wielu firm. Nie chodzi o same peryferia komputerowe a rozległy rynek, skupiający nadawców jak i odbiorców. Pierwotnie zrozumieli to mieszkańcy kontynentu azjatyckiego, prężnie i sukcesywnie rozwijając tę branżę. Gracze takich tytułów jak Starcraft czy pierwsza Dota, którzy odnosili sukcesy w swoim zmaganiach szybko stawali się bożyszczami w swoim kraju. Wbrew pozorom cieszyli się uznaniem nie tylko wśród nastolatków. Z opóźnieniem, acz jednak pomysł podchwycił również zachód. Obserwować można to było na przestrzeni ostatnich lat na przykładzie rosnącej popularności zarówno streamerów jak i tak zwanych "lets playerów".

Ginx eSports TV ma kłaść nacisk na transmisje z rozgrywek oraz mistrzostw takich gier jak Counter Strike, Dota 2 czy League of Legends.

Chociaż strony takie jak Twitch.tv, Azubu.tv czy w przeszłości own3d.tv niezaprzeczalnie cieszą się uznaniem w środowisku graczy i są bardzo rozpoznawalne to nie każdy z czytelników musi być z nimi zaznajomiony. Śpiesząc z wyjaśnieniami są to platformy internetowe umożliwiające streaming z gier, zarówno tych stawiających na rozgrywkę online jak i offline. Nie rzadko jednak można też trafić na bardziej wyszukane show - gry planszowe, programy kulinarne czy sesje artystyczne. Idea jest prosta, osoba chcąca się dzielić z innymi swoimi zmaganiami musi posiadać tylko komputer o odpowiedniej do tytułu specyfikacji oraz połączenie internetowe. Następnie tworzy konto na jednym z wyżej wymienionych portali, podaje w programie typu OBS swój token i zaczyna nadawanie. Od tego momentu wszyscy chętni mogą bez przeszkód śledzić zmagania autora kanału, a jeśli udostępni taką możliwość mają również dostęp do jego komentarza, wizerunku. Zależnie od tytułu jak i osoby, która nadaję jeden kanał naraz może śledzić od kilkunastu do kilkuset tysięcy osób. Dodatkowo prócz pojedynczych nadawców tego typu rozwiązania często wykorzystywane są przez organizacje - konkretne ligi w danych grach czy imprezy masowe, na przykład IEM.

IEM 2016: Największa impreza dla graczy oczami redakcji PurePC

A co gdyby przenieść cały ten galimatias do telewizji? Bez szukania informacji kto, co i kiedy będzie nadawał? Po prostu rozwalić się wygodnie na kanapie z zimnym napojem w dłoni i włączyć telewizor? Takie pytanie zadał sobie prawdopodobnie Ginx TV, czyli międzynarodowy, więlojęzykowy kanał telewizyjny w pełni poświęcony grom video. Nadawca, który zaczął swoją działalność w 2008 roku postawił bowiem rozszerzyć ofertę. W niedługim czasie w Brytyjskiej telewizji pojawi się nowy kanał. We współpracy ze Sky UK Limited powstanie Ginx eSports TV. Będzie to dostępny całodobowo kanał telewizyjny, który poświęcony zostanie wszelakim aspektom esportu oraz samego gamingu. Nacisk ma być kładziony na tytuły takie jak Counter Strike, Dota 2, League of Legends oraz wszelakie liczące się rozgrywki lig i mistrzostwa świata w poszczególnych tytułach. Zgodnie z tym co oświadczył Michiel Bakker, szef Ginx TV całe przedsięwzięcie ma przede wszystkim dwa cele. Pierwszym z nich jest poinformowanie oraz zainteresowanie ludzi zjawiskiem jaki jest esport, drugim zaś to ułatwienie obecnym fanom dostępu do dobrego jakościowo jak i treściowo materiału. Niezależnie od miejsca w jakim przebywają lub łącza internetowego jakim dysponują.

Czy to wypali? Trudno powiedzieć. Jednak biorąc pod uwagę, że Ginx TV działa już od 8 lat, będąc dostępnym na rynkach wielu krajów - w tym Polski, raczej wiedzą na co się porywają. Z jednej strony mówi się o tym, że telewizja ma coraz mniejsze znaczenie dla współczesnego człowieka, z drugiej zaś brytyjska telewizja publiczna czy nasz rodzimy Polsat sukcesywnie transmitowała co ważniejsze rozgrywki z ostatnich mistrzostw świata gry jaką jest League of Legends. Dodatkowo prognozy takich gigantów jak Deloitte mówią, że tylko w tym roku światowy rynek esportu urośnie, aż o 25%, osiągając wartość pół miliarda dolarów amerykańskich. A jak wy się zapatrujecie na działania Brytyjczyków?