GIMP 3.0 jest dostępny, ale jeszcze nie w stabilnej wersji. Darmowa konkurencja dla Photoshopa wprowadzi wiele zmian
Do obróbki grafiki komputerowej używa się dziś wielu programów, spośród których najpopularniejszym płatnym rozwiązaniem jest Photoshop, a jedną z bardziej znanych, ale darmowych aplikacji jest GIMP. W przypadku tego drugiego mamy do czynienia z naprawdę wieloma funkcjami, które są sukcesywnie dodawane od końcówki 1995 roku. Aktualnie oczekuje się na wersję 3.0, która ma wznieść program na wyższy poziom. Już teraz można skorzystać z jej wczesnej odsłony.
GIMP 2.0 ma na karku już przeszło 20 (!) lat, a jego następca nadciąga już od dłuższego czasu. W końcu sytuacja się zmieni, ponieważ GIMP 3.0 w wersji RC1 stał się dostępny. Premiera stabilnej odsłony jest więc "tuż za rogiem".
Jak pokolorować stare czarno-białe zdjęcia w Adobe Photoshop? To szybkie, bardzo proste i darmowe!
GIMP 3.0 przyniesie za sobą naprawdę wiele nowości. Przede wszystkim twórcy migrują do bibliotek GTK3 (a w późniejszym czasie do GTK4), które pozwolą uzyskać lepiej wyglądający interfejs, a przy okazji program zaoferuje wsparcie dla ekranów o wyższych rozdzielczościach. Użytkownicy zyskają możliwość pracy na wielu warstwach jednocześnie, więc konkretne operacje będą mogły być stosowane na każdej z oznaczonych. Na dodatek zastosowane efekty będzie można szybko włączać i wyłączać. Obszar roboczy warstwy będzie mógł być także automatycznie rozszerzany. Możemy też liczyć na lepszą obsługę ekranów dotykowych (gesty). Nowa wersja zapewni również odświeżone API dla wtyczek. Nie zabraknie wsparcia dla plików PSD (Photoshop), które są większe od 4 GB. Sporych usprawnień doczeka się także zarządzanie kolorami, co ostatecznie powinno się przełożyć na lepsze odwzorowanie barw.
Sztuczna inteligencja do Twoich usług. Nowa funkcja Wypełnienie generatywne w Adobe Photoshop. Poradnik
GIMP 3.0.0 RC1 (ang. Release Candidate 1) to pierwszy kandydat do finalnej wersji, który jest już dostępny do pobrania z repozytorium na platformie GitLab, natomiast oficjalnego ogłoszenia na stronie programu jeszcze nie ma. Jako jedna z pierwszych zmianę zauważyła redakcja Phoronix, a dokładniej Michael Larabel. W plikach znajdziemy np. instalator wersji Flatpak dla dystrybucji opartych na jądrze Linux, jednak całość może zająć dość sporo czasu i dla wielu użytkowników okaże się zbyt skomplikowanym procesem. Twórcy są jednak na dobrej drodze do stabilnego wydania, które ma sporą szansę pojawić się już niebawem.