Gigabyte RX 5700 XT Aorus - nadchodzi Radeon Navi z wyższej półki

Radeon RX 5700 XT, jak i nieco wolniejsza wersja bez dopisku "XT" to niezwykle udane karty graficzne. Jak wiemy, konstrukcje AMD w ostatnich latach bardziej rozczarowywały niż pozytywnie zaskakiwały, dlatego tym bardziej cieszy dobra forma jednostek Navi. Jak pokazały nasze testy, wysoka wydajność kart Czerwonych objawia się przede wszystkim w długo wyczekiwanej grze Red Dead Redemption II na PC, gdzie najnowsze Radeony górują nad droższymi kartami GeForce. Takie rezultaty mogą przekonać niezdecydowanych do zakupu takiej jednostki. Być może warto jednak wstrzymać się przed zamówieniem układu - firma Gigabyte zapowiedziała właśnie wydanie kart Navi pod topowym brandingiem Aorus, a to oznacza, że w drodze są konstrukcje z najwyższej półki.

O ile o jakość wykonania kart możemy być raczej spokojni, to pozostaje mieć nadzieję na rozsądną wycenę nowych Radeonów.

Karty graficzne Aorus to generalnie najlepsze (ale i najdroższe) konstrukcje, jakie możemy otrzymać od Gigabyte'a. Zdaje się to potwierdzać render nadchodzącej karty RX 5700 XT w tej wersji. Co istotne, to pierwsza konstrukcja AMD z logo Aorus od czasów Radeona RX 580 Aorus. Mamy tutaj trzy duże wentylatory, elegancki design z gustownym podświetleniem LED RGB czy potężny radiator. Nie zabraknie również solidnej płytki usztywniającej konstrukcję. Spodziewać możemy się firmowo pokręconych zegarów karty - domyślnie karta powinna być szybsza niż Radeon RX 5700 XT w wersji Gaming od Gigabyte'a.

ASRock RX 5700 Phantom Gaming - nowa seria Radeonów Navi

PowerColor Radeon RX 5700 XT Liquid Devil - Navi chłodzone cieczą

Jak potwierdził już przedstawiciel firmy, w najbliższych dniach Gigabyte RX 5700 XT Aorus zacznie być masowo produkowany, a do sprzedaży powinien trafić w przeciągu dwóch bądź trzech tygodni. Wkrótce powinniśmy poznać więcej szczegółów nowej karty łącznie z jej dokładniejszymi zdjęciami. Niewykluczone, że oprócz modelu XT pojawi się również "zwykły" Radeon RX 5700 Aorus, ale na potwierdzenie tej informacji musimy jeszcze trochę poczekać. O ile o jakość wykonania kart możemy być raczej spokojni, to pozostaje mieć nadzieję na rozsądną wycenę nowych Radeonów.