Gigabyte Aorus - Test zestawu komputerowego gotowego na 4K

Podsumowanie - Komputer gotowy na 4K?

Jak widać po wynikach testów, dzisiejszy sprzęt jest już gotowy na rozdzielczość 4K, aczkolwiek tylko topowe konfiguracje poradzą sobie z takim wyzwaniem. Wprawdzie czasami koniecznie jest nieznaczne obniżenie ustawień (Deus Ex, Wildlands, Mass Effect, Watch Dogs 2), niemniej wiele produkcji działa bardzo płynnie nawet na najwyższych lub prawie najwyższych detalach (Battlefield 1, Witcher 3, Rise of the Romb Raider, DOOM, Project Cars 2, Dishonored 2). Zejście z presetu Ultra do Very High to jednak żaden dyshonor, ponieważ niewiele tracimy na jakości grafiki, a zyskujemy trudną do przecenienia płynność obrazu. Celujemy przecież w wartości około 50-60 klatek na sekundę lub wyższe, aby uniknąć zjawiska „cinematic experience” oznaczającego wrażenia na granicy przyzwoitości (25-30 FPS-ów). Reasumując - przepis na zestaw gwarantujący takie doznania okazuje się stosunkowo prosty lecz kosztowny. Najważniejsza jest oczywiście karta graficzna, ponieważ właśnie ten podzespół bierze główną odpowiedzialność za szybkość wyświetlania grafiki, a jedynymi jednordzeniowymi modelami mogącymi sprostać 4K dysponuje NVIDIA. Serię Titanów możemy sobie odpuścić, ponieważ jest bardzo droga zwłaszcza w porównaniu do GeForce GTX 1080 Ti, który pomimo odrobinę słabszej specyfikacji technicznej okazuje się wydajniejszy. Jakim cudem? Niereferencyjne wersje, takie jak Gigabyte Aorus GeForce GTX 1080 Ti Xtreme Edition, pracują ze znacznie wyższymi zegarami, dzięki czemu zapewniają też wyższe osiągi - nawet od teoretycznie mocniejszego Titana. Nasz egzemplarz osiągał 2025 MHz w najgorszym scenariuszu, najczęściej kręcąc się w okolicach 2075 MHz, a wszystko przy zachowaniu bardzo niskich temperatur za sprawą chłodzenia wodnego (AiO). Cóż mogę więcej powiedzieć... słabszej karty graficznej do grania stricte w rozdzielczości 4K nie warto kupować, bo będziecie zmuszeni do naprawdę poważnych redukcji detali.

Płynne granie w 4K nie jest perspektywą zbyt odległą czy niemożliwą do zrealizowania, ale wymaga konkretnych nakładów finansowych na sprzęt.

Reszty w przypadku naszego zestawu dopełniła płyta główna Gigabyte Aorus Z370 Gaming 7, mieszcząca w swoich slotach i gniazdach podkręcony procesor Intel Core i7-8700K @5000 MHz oraz 32 GB pamięci DDR4-3200 CL14. Konstrukcja Gigabyte posiada praktycznie wszystko, czego może potrzebować użytkownik, ale trochę jednak brakuje modułu WiFi. Summa summarum, obecnie pod względem doboru GPU, CPU i MOBO trudno złożyć do grania w rozdzielczości 4K coś szczególnie lepszego, nie będącego zarazem platformą HEDT (np.: Intel X299) albo konfiguracją SLI. Komputer jaki miałem okazję testować został zamknięty w obudowie Aorus AC300W, która stworzyła całkiem fajną kompozycję z pozostałymi komponentami tego producenta, chociaż moim zdaniem jest stanowczo zbyt mała do sprzętu high-endowej klasy. Poza tym, linia produktów Gigabyte Aorus zawiera naprawdę dużo LED-ów, aczkolwiek jeśli komuś świecidełka nie pasują, może wszystkie oczywiście wyłączyć.

Jedna z najszybszych kart graficznych na rynku Do tego dzięki AiO bardzo chłodna i cicha Płyta główna dobrze prowadzi CPU i pamięci HDMI z tyłu karty graficznej i obudowie dla gogli VR Wydajność wystarczająca do grania w 4K Zautomatyzowana synchronizacja podświetlenia Brak modułu WiFi/BT w płycie głównej tej klasy Żeby pograć w 4K, trzeba jednak słono zapłacić Obudowa trochę za mała na high-endowy sprzęt

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14