Genius HS-03U - Wstrząsające brzmienie

Do redakcji trafił ciekawy wynalazek. Wytwór firmy Genius, niby niepozorny, a jednak coś w tym jest. Jak to się mówi - diabeł tkwi w szczegółach. Na pierwszy rzut oka: lekko podrasowane słuchawki, jakich dzisiaj wszędzie mnogo, ale gdy tylko nałożymy je na uszy to już wiemy, że to niezwyczajny produkt.  Po skromnym słowie wstępu, czas przedstawić te małe grajki, które przysparzają słuchacza o drgawki. Nie w przenośni, a dosłownie! Słuchawki, które otrzymaliśmy do testów, nie są zwyczajnymi „nausznikami” – posiadają wibracje! Powiecie –„ wibracje w słuchawkach, bez sensu”. Otóż, gdy pierwszy raz dzierżyłem w ręce pudełko, pomyślałem tak samo, ale po zainstalowaniu ich na uszach – zdanie zmieniłem o 180 stopni. Z czym to się je? Już spieszę z wyjaśnieniem!Zapraszam do krótkiej recenzji słuchawek z mikrofonem - Genius HS-03U!

Autor: Kamil Janicki

O ergonomii słów kilka

Słuchawki wykonane zostały w całości z tworzywa sztucznego, metalowe są jedynie ozdobne siateczki na nausznikach.

Owe nauszniki obite zostały miękką poduszeczką, również z tworzywa sztucznego. Pałąk jest łamany przy każdym z końców, dzięki czemu mamy możliwość złożenia słuchawek, aby nie zajmowały wiele miejsca np. w szufladzie. Przydatna jest też regulacja długości pałąka, a także dobrze przemyślane są ruchome głośniki, które pozwalają idealnie dopasować się do każdego kształtu głowy.

Po lewej stronie znajduje się mikrofon na gumowym wysięgniku, który cechuje się bardzo dobrą jakością rejestrowanego dźwięku, a duża, niemal plastelinowa, elastyczność wysięgnika pozwala ustawić go w najdogodniejszej dla nas pozycji.

Na kablu znajdziemy ciekawie skonstruowany pilot. W miejsce tradycyjnych pokręteł użyte zostały przyciski. Zainstalowano ich trzy sztuki - głośniej, ciszej oraz wyciszenie mikrofonu, a także jeden przełącznik, odpowiadający za włączenie lub wyłączenie wibracji.

Sam kabel jest wystarczająco elastyczny, lecz ma jedną wadę - długość. Jeżeli mamy komputer usytuowany na podłodze obok biurka, a na domiar złego, nie mamy wyprowadzonych z przodu obudowy wyjść USB - nie mamy co liczyć na swobodę - koniecznie musimy zaopatrzyć się w przedłużacz. Jeśli chodzi o wygodę noszenia tychże słuchawek, to na dłuższą metę mała średnica głośników może powodować lekki dyskomfort, lecz trudno tutaj osądzać, bo raczej jest to kwestia indywidualna każdego użytkownika.

• 1
• 2
• 3
• następna ›
• ostatnia »