Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

GeForce Now: Tim Sweeney broni usługi. Więcej gier ze sklepu Epic

Bartosz Woldański | 10-03-2020 15:00 |

GeForce Now: Tim Sweeney broni usługi. Więcej gier ze sklepu Epic Ostatnimi czasy regularnie z platformy streamingowej GeForce Now wypisują się kolejni producenci i wydawcy. Mimo że popularność usługi wzrosła po wyjściu z fazy beta i udało się osiągnąć ponad milion subskrybentów, to rezygnacje takich firm, jak Activision Blizzard, Bethesda czy 2K Games, budzą coraz więcej wątpliwości. Niedługo może się okazać, że w ramach tej platformy nie zagramy w w większość dużych produkcji. Nieporozumienia pomiędzy koncernem Nvidia oraz jej partnerami mogą zostać co prawda zażegnane, bo Zieloni mają nadzieję na ponową współpracę. Współpracę, która pozwoli na przywrócenie do biblioteki obszernej listy tytułów, w której skład wchodzą m.in. serie BioShock, Mafia, Call of Duty, The Elder Scrolls czy Fallout, ale nie da się ukryć, że obecna sytuacja nie pomaga wizerunkowo.

Tim Sweeney postanowił wesprzeć platformę GeForce Now, zapowiadając, że pojawi się na niej więcej gier z Epic Games Store, w tym zewnętrznych wydawców i te dostępne na (czasową) wyłączność.

GeForce Now: Tim Sweeney broni usługi. Więcej gier ze sklepu Epic  [3]

GeForce Now bez studia 2K Games. Znika Borderlands i BioShock

Gdy inne firmy odwracają się od Nvidii, to w obronie GeForce Now stanął Tim Sweeney, szef firmy Epic Games, wyrażając swoje poparcie dla obiecującej usługi strumieniowania gier, która jest według niego „najbardziej przyjazną dla deweloperów i wydawców platformą streamingową” za to, że nie jest na niej pobierany żaden podatek od przychodów gier. Tego typu usługi mają być według niego być istotne w walce z 30-procentowymi marżami sklepów cyfrowej dystrybucji Apple, Google czy Valve. Ogłosił, że jego firma zamierza poprawić integrację z GeForce Now oraz udostępnić w jej ramach kolejne tytuły ze sklepu Epic Games, włącznie z tymi dostępnymi na (czasową) wyłączność.

GeForce Now: Tim Sweeney broni usługi. Więcej gier ze sklepu Epic  [2]

GeForce Now oferuje mniejsze opóźnienia niż Google Stadia

GeForce Now, w odróżnieniu od Google Stadia, działa na innym modelu biznesowym. W ramach usługi Nvidia nie kupujemy dostępu do gier, tylko pozwala ona na uruchamianie produkcji, które mamy na takich platformach, jak Steam czy Epic Games. Do nieporozumień pomiędzy Nvidią a wydawcami doszło po zakończeniu fazy beta, po wyjściu z której uruchomiono dwa plany subskrypcyjne (darmowy i płatny Founders). Mimo że Zieloni nie pytali niektórych producentów o zgodę na dodanie gier do GeForce Now, to partnerzy na tej współpracy nic nie tracili, bo gracz i tak musi kupić dany tytuł, by w ogóle uruchomić go w ramach tej usługi streamingowej.

GeForce Now: Tim Sweeney broni usługi. Więcej gier ze sklepu Epic  [1]

Owszem, każdy deweloper ma prawo decydować o tym, gdzie można zagrać w ich produkcje, ale niektóre firmy zaczynają się wycofywać prawdopodobnie po to, by dogadać się z firmą Nvidia na lepszych warunkach. W końcu GeForce Now nie jest w pełni darmową usługą, a zainteresowanie nią ostatnio wzrosło. Jak pokazują przykłady Tima Sweeneya czy studia CD Projekt RED nie wszyscy podchodzą negatywnie do działań Nvidii. Niemniej jednak komunikacja Zielonych z partnerami biznesowymi pozostawia wiele do życzenia.

Źródło: KitGuru, Twitter
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 15

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.