GeForce GTX Titan X z możliwością regulacji prędkości wentylatora

Nikt nie lubi hałasującego komputera, który po dłuższym użytkowaniu doprowadza nas do szału. Wentylatory wpychające zimne powietrze między finy radiatorów potrafią czasami rozkręcić się do swoich maksymalnych obrotów - karta graficzna lub procesor otrzymuje wtedy prawdziwy lodowy okład kosztem komfortu użytkownika. Producenci przez wiele lat rozwoju rynku komputerów osobistych nie rozwiązali całkowicie problemu hałasu, ale niewątpliwie udało się osiągnąć całkiem zadowalające efekty. Od pewnego czasu producenci kart graficznych modyfikują oprogramowanie swoich produktów w celu zredukowania prędkości obrotowej wentylatorów. Dotyczy to oczywiście stanu IDLE, kiedy to procesor graficzny jest taktowany bardzo niskim zegarem i nie generuje takiej ilości ciepła, która wymagałaby lepszego przepływu powietrza.

Użytkownicy będą mieli większe pole do popisu.

Oczywiście nie jest to żadna nowość dla entuzjastów interesujących się tematyką chłodzenia - szybka modyfikacja BIOSu i uruchomienie intuicyjnego programu (np. MSI Afterburner) pozwala na osiągnięcie jeszcze lepszych efektów. Wygląda na to, że rozwiązania producentów akceleratorów graficznych spodobały się samej NVIDII, która planuje wykorzystać podobną technologię w swoich referencyjnych modelach. Pierwszą kartą graficzną posiadającą możliwość wyłączenia wentylatorów ma być tajemniczy GTX Titan X.

Na razie wiemy bardzo mało na temat specyfikacji produktu - nie będzie to raczej bezpośredni następca modelu GTX Titan Z, gdyż wspomniana karta przyniosła producentowi więcej problemów aniżeli pożytku. W odróżnieniu od obecnych rozwiązań, NVIDIA ma udostępnić użytkownikom możliwość regulowania krzywej obrotów wentylatora. Dzięki temu sami (oczywiście w określonym zakresie) zadecydujemy o momencie uruchomienia śmigieł oraz ich prędkości. Takie rozwiązanie ma pozwolić na dostosowanie karty graficznej do własnych zastosowań - może się okazać, że GPU w danej grze osiąga maksymalnie np. 50 stopni Celsjusza, a więc wentylatory nie muszą wcale się kręcić.

Źródło: TechPowerUp