GeForce GTX 1070 Ti - Zapowiedziano już 40 autorskich modeli

Wczoraj mieliśmy do czynienia z kolejną w tym roku ważną premierą. Mowa oczywiście o najnowszej karcie graficznej od NVIDII w postaci modelu GeForce GTX 1070 Ti. Układ od Zielonych pojawić się ma w sklepach na całym świecie już niedługo, bo 2 listopada. Do tej pory firmy partnerskie takie jak ASUS, MSI, Palit, Zotac, Gigabyte czy EVGA zapowiedziały aż czterdzieści różnych modeli autorskich. Co więcej wcześniejsze doniesienia o zablokowaniu możliwości podkręcania GeForce GTX 1070 Ti okazały się mocno przestrzelone. Co prawda faktycznie istnieją takie limity, ale obejmują one tylko producentów i już teraz, przed trafieniem kart na sklepowe półki, zostały ominięte na różne ciekawe sposoby.

W rozwiązaniach ASUSa wystarczy zainstalować aplikację ASUS GPU Tweak i wybrać profil "OC", zaś u Zotaca mowa o "fabrycznym teście OC".

NVIDIA GeForce GTX 1070 Ti - Oficjalna premiera nowej karty

Jak wszyscy dobrze wiedzą GeForce GTX 1070 Ti to bezpośrednia odpowiedź ze strony NVIDII na konkurencyjny układ AMD Radeon RX Vega 56. Zielony producent tym razem jednoznacznie postanowił utrzeć nosa Czerownym, tym samym bardzo mocno wypełniając segment średnio-wysoki. Jeszcze ciekawiej sprawa wygląda, gdy spojrzy się na deklaracje producentów. Bowiem już teraz, przed sklepową premierą zapowiedziane jest aż 40 niereferencyjnych konstrukcji. Mowa tylko o modelach, które posiadają autorski układ chłodzenia. Egzemplarze z chłodzeniem typu blower nie zostały wliczone. A jak to wygląda u konkurencji, która premierę miała pod koniec lipca? Cóż, mowa o czterech modelach dla modelu Radeon RX Vega 64 i dwóch w przypadku Radeona RX Vega 56. Wszystkie nadal z szalenie znikomą dostępnością.

NVIDIA GeForce GTX 1070 Ti - Wyniki wydajności w 3DMarku

Zgodnie z tymi samymi wyliczeniami autorstwa VideoCardz koronę pod względem największej ilości układów niereferencyjnych nadal jednak dzierży GeForce GTX 1070. Wszystko to za sprawą modeli z dopiskiem OC w nazwie. Sytuacja ta nie ulegnie prawdopodobnie zmianie, bowiem NVIDIA faktycznie nałożyła ograniczenie co do podkręcania GeForce GTX 1070 Ti. Dotyczy ono jednak tylko producentów, a nie użytkowników końcowych. Część z firm jednak poradziła sobie z tym na swój sposób. Dla przykładu w rozwiązaniach ASUSa wystarczy zainstalować aplikację ASUS GPU Tweak i wybrać profil "OC". U amerykańskiej marki EVGA zdecydowano się na podanie informacji o tym jakie limity poboru mocy zostały przewidziane dla konkretnego modelu, sugerując tym na ile można sobie pozwolić z podkręcaniem. Podobnie zrobił Zotac, tutaj jednak mowa o "fabrycznym teście OC" i podaniu o ile MHz możemy pewnikiem zwiększyć taktowania rdzenia oraz pamięci w programach typu MSI Afterburner. W ten sposób wilk syty i owca cała, bowiem zaawansowani użytkownicy nie czują się poszkodowani, a karty graficzne po wyjęciu z pudełka nie zagrażają pozycji i sprzedaży modelu GeForce GTX 1080.