Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Freon Cooling

Rafał Romański | 18-01-2007 18:50 |


Zawór rozprężny

Element, bez którego chłodzenie freonem nie może funkcjonować. To on wytwarza tą różnicę ciśnień, dzięki której skroplony gaz rozpręża się w parowniku. Wyróżniamy 3 typy zaworów, mniej lub bardziej funkcjonalnych.

- Kapilara – Cienka rurka miedziana, o średnicy rzędu 0,7mm – 0,9mm (najczęściej używana kapilara ma średnicę 0,8mm). Przyjęła się zasada, że uniwersalną długością kapilary są 3m, lecz warto eksperymentować z jej długością, ponieważ właśnie poprzez skracanie/przedłużanie kapilary zwiększamy/zmniejszamy przepływ czynnika przez parownik, regulując dzięki temu temperatury.

Im dłuższa kapilara, tym lepsze są temperatury idle (bez obciążenia) oraz z małymi obciążeniami, przy dłuższej kapilarze system może nie poradzić sobie z większym obciążeniem.

Im krótsza kapilara, tym gorsze temperatury idle (bez obciążenia), ale z krótszą kapilarą agregat jest w stanie utrzymać dużo większe obciążenia.

3 metry kapilary o średnicy 0,8mm pozwolą utrzymać obciążenie nie przekraczające 150W, im większe spodziewane obciążenie, tym bardziej powinniśmy skracać kapilarę o 15-20cm. Namawiam do eksperymentów z jej długością, chociaż nie jest to zbyt wygodne (do zmiany jej długości niestety musimy opróżnić układ z gazu, skrócić/przedłużyć ją i ponownie wszystko nabić), ale efekty czasami potrafią na prawde zadziwić. Kapialra jest bardzo tania (około 5zł/metr) i do pierwszym agregatów wręcz idealna.

 


 

- TXV (Thermostatic Expansion Valve) – Termostatyczny zawór rozprężny, tutaj regulacja przepływu czynnika przebiega automatycznie, gdyż zawór za pomocą sondy umieszczonej na wylocie parownika mierzy temperaturę „przegrzania” odparowanego czynnika. Jeśli temperatura czynnika zwiększy się od założonej, zawór otwiera się bardziej, zwiększając przepływ, czyli ilość cieczy wpadającej do parownika w danej jednostce czasu. TXV jest bardzo wygodnym urządzeniem, ale musimy pamietać o odpowiednim dobraniu go do gazu i obciążenia. Musimy mu także zapewnić stały dopływ ciekłego freonu, a to wymaga zastosowania akumulatora cieczy na tłoczeniu. Ceny takich zaworów oscylują w granicach 250-300zł + odpowiednia dysza około 50zł.

 


 

-cPEV (Constant Pressure Expansion Valve) – Zdecydowanie najwygodniejszy ze wszystkich zaworów, ponieważ tutaj regulujemy przepływ czynnnika poprzez specjalną śrubę regulacyjną, kalibrując układ pod każde obciążenie, ustawiając stały przepływ/ciśnienie ssania. Tutaj także musimy zadbać o stały dopływ cieczy do tego zaworu. cPEV`a najlepiej stosować do pojedynczych układów dużej mocy lub kaskad/autokaskad. Nie możemy go zastosować wszędzie, a szczególnie lepiej go nie używać w I stopniach kaskad/autokaskad, gdzie występują bardzo duże zmiany obciążenia, i przepływ gazu przez wymiennik powinien być zmienny, a stosując cPEV`a ustalamy jedną konkretną wartość. Przy nagłym podwyższeniu się obciążenia na stopniu II kaskady, ilość freonu „zalewającego” wymiennik, ustalonego przez ten zawór, może być niewystarczająca, a co za tym idzie I stopień może sobie nie poradzić z takim obciążeniem i temperatura wymiennika gwałtownie wzrośnie. Do takich zastosowań, przy dużych zmianach obciążeń zdecydowanie lepszym wyborem będzie kapilara lub TXV, co nie wyklucza zastosowania w takim wypadku cPEV`a, ale to będzie proste komplikowanie sobie życia. Natomiast, gdy cPEV reguluje temperaturę parownika zakładanego na procesor, jest to najlepsza opcja z możliwych, gdyż mamy możliwość wyregulowania układu na każde obciążenie, czy to jest 100W, czy 200W, kręcąc śrubą regulacyjną zejdziemy z temperaturą jak najniżej się da.

 


 

Każdy z wymienionych zaworów ma swoje wady i zalety, konkretne zastosowania i przeciwskazania do jego używania. Dlatego warto poświęcić parę chwil na zastanowienie się i wybranie odpowiedniego do naszego układu.


Parownik

Kawałek miedzi, chłodzący nasz procesor :-). To w nim wrze freon, odbierając ciepło z jego powierzchni. Budowa parownika jest bardzo ważna, od niej zależy temperatura procesora pod obciążeniem. Im większa powierzchnia odbierania ciepła oraz im dłużej freon będzie znajdował się w środku, tym wydajniej. Najczęściej stosowanym materiałem na parownik jest miedź, ze względu na jej świetne parametry przewodzenia ciepła. Obecnie najpopularniejsze są kopie parowników guru freon coolingu, Chilly1, które są na dzień dzisiejszy najwydajniejsze i z dnia na dzień ulepszane.

 


 


 

Rdzeń parownika przed wspawaniem, na zdjęciu widzimy nawiercone otwory na wlot czynnika chłodzącego (mały otwór u góry) oraz na powrót rozprężonych oparów (duże otwory)
 

 



Pospawany parowni. Podczas tego procesu, na powierzchni utworzyły się mało efektowne tlenki.
 

Rurki, zaworki serwisowe, elastyczna ssąca, filtry

Przebrneliśmy przez najważniejsze części naszych agregatów, czas zając się mniej ważnymi elementami, choć bez nich trudno byłoby zmusić FC do działania :-). Rurki miedziane, używamy ich do łączenia poszczególnych elementów układu. Na tłoczenie najczęściej używa się rurek o średnicy 6mm, jest ona bardzo giętka, podatna na modelowanie, wprost idealna aby zgrabnie „orurować” nasze urządzenie. Na ssaniu musimy użyć rurki o ciut większej średnicy, rura 10mm (zależnie od mocy kompresora) powinna spokojnie wystarczyć dla większości układów średniej mocy. Aby efektywnie serwisować układ, musimy mieć szybki dostęp do jego wnętrza. Umożliwiają nam to tzw. zaworki Shredera, dzięki którym podłączymy do układu specjalne węże serwisowe i opróżnimy go/nabijemy. Niestety, mają one sporą wadę, gdyż większość nowych zaworków przepuszcza na wentylku, co czasami odkrywamy niespodziewanie, np. przy odłączaniu węża od manometru po stronie wysokiej, ciśnienie tam jest całkiem duże i słyszymy ciche „psssss....”...Zwykle mocniejsze wkręcenie wentylka pomaga lub zmiana uszczelki, jeśli wszystko zawodzi, trzeba mocno nakręcić specjalny kapturek po skonczeniu pomiarów i zapomnieć o nim ;-). Elastyczna ssąca pozwala nam manewrowac parownikiem jak tylko nam się spodoba, jest wykonana ze stali nierdzewnej i nie kosztuje zbyt dużo (około 60zł za wąż o długości 100cm na allegro). Aby przyspawać ją do normalnych miedzianych rurek musimy użyć laski lutu w otulinie z 40% zawartością srebra, uważając bardzo aby nie przegrzać stali, gdyż potem robi się krucha i może bardzo łatwo pęknąć. Filtr w systemie chłodzenia freonem ma za zadanie wyłapać wszelkie niepożądane „ciała obce”, takie jak opiłki miedzi, resztki lutu, tlenki miedzi i inne. W filtrze znajduje się także specjalny absorbent, który pochłania wilgoć z gazu, jeśli takowa się tam znajdzie, co zapobiega zamarznięciu jej w zaworze rozpręznym, blokując tym samym przepływ. Po zakupie filtr ma zatkany wlot i wylot, nie powinno zostawiać się go otwartego na dłuższy czas, ponieważ pochłonie wilgoć z otoczenia i stanie się bezużyteczny.

 



Różnej wielkości zabezpieczone filtry, w zależnośći od wielkości naszego układu wybieramy odpowiedni.
 

 



Zworek Shredera

 



Elastyczny przewód ze stali nierdzewnej, idealnie nadaje się na linie ssąca.
 
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
rafal_romanski.png
Liczba komentarzy: 0
Ten wpis nie ma jeszcze komentarzy. Zaloguj się i napisz pierwszy komentarz.
x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.