Fotorealistyczna grafika dzięki CryEngine 3 i technologii Megascans

Jeszcze w czasach kart graficznych S3 Virge 2MB, dało się gdzieniegdzie usłyszeć bądź wyczytać opinie branżowych specjalistów, że grafika komputerowa ewoluuje bardzo szybko i niedługo gry będą posiadały fotorealistyczną oprawę wizualną. Jasne... przeżyłem dobre dwie dekady codziennie obcując z tym tematem, zmieniło się dosłownie wszystko, ale grafika nawet w najbardziej zaawansowanych produkcjach z rzeczywistością nadal ma niewiele wspólnego. Poziom detali jest owszem bardzo wysoki, animacja bliska naturalnej, efekty zapierają dech, jednak fotorealizm to zupełnie inna liga. Oczywiście, nie brakuje coraz bardziej udanych prób zbliżenia grafiki trójwymiarowej do ideału, czego dobrym przykładem może być technologia Megascans firmy Quixel. Dzięki silnikowi CryEngine 3 oraz specjalnemu skanerowi, możliwe stało się przeniesienie całych lokacji do wirtualnej rzeczywistości, które wyglądają jak prawdziwe.

Potencjał Megascans prezentuje poniższy materiał wideo, jaki faktycznie przy pierwszym kontakcie wywiera ogromne wrażenie, ale należy jednocześnie pamiętać, iż dema technologiczne to tylko... dema technologiczne :) OK, grafika jest niemalże fotorealistyczna, ale dopiero stworzenie czegoś równie imponującego z opcją swobodnego zwiedzania lokacji (tzn.: grywalnego), byłoby prawdziwym krokiem do przodu. Teoretycznie jest to wykonalne, skoro jako baza posłużył silnik skądinąd stosowany do tworzenia gier - CryEngine 3.

Czy dzięki technologii Megascans firmy Quixel grafika trójwymiarowa stanie się fotorealistyczna?

Szczerze? Po kilkukrotnym obejrzeniu filmiku doszedłem do wniosku, że faktycznie jest to piękna, urzekająca i wgniatająca w ziemię... grafika trójwymiarowa, jaką wprawne oko natychmiast właściwie zaszufladkuje. Niestety, do miana fotorealizmu jeszcze trochę brakuje, chociaż z chęcią zagrałbym w produkcję wykonaną na takim poziomie. Zapewne wymagałoby to zmodernizowania komputera, ale do diabła, czego się nie robi dla technologicznego postępu!

Źródło: YouTube