Firmament - legendarni twórcy serii Myst z nowym projektem na gogle VR i nie tylko. Oto zapowiedź wraz z datą premiery

Studio Cyan ma szansę powrócić w wielkim stylu. Założone jeszcze w roku 1987, zapisało się już na zawsze w pamięci graczy takimi tytułami jak Riven czy przede wszystkim seria Myst. Wygląda na to, że deweloperzy idą z duchem czasu, szykując już na przyszły miesiąc wypuszczenie projektu, który ma spore szanse na przyciągnięcie nie tylko fanów legendarnej marki. Przenoszą się bowiem także na sprzęty do wirtualnej rzeczywistości.

Firmament to nowa gra przygodowa od studia Cyan, która oferować będzie doświadczenie zarówno dla posiadaczy VR, jak i osób mających ochotę na nieco bardziej tradycyjne doświadczenie. Premiera odbędzie się 18 maja - na razie tylko na komputery osobiste, w przyszłym roku zaś zawita również na konsole PlayStation 4 oraz PlayStation 5.

Diablo IV otrzymał złoty status. Gra na konsolach Xbox Series X i PlayStation 5 zaoferuje rozgrywkę w 4K i do 60 FPS

Pierwotnie zapowiedziane w 2018 roku, Firmament miało celować wyłącznie w wirtualną rzeczywistość. Najwyraźniej jednak zmieniono plany, nie zostawiając graczy liczących jednak na zwyczajową rozgrywkę przed ekranami. Co się tyczy VR, w dniu premiery wspierać ma takie sprzęty jak Valve Index, HTC Vive, Oculus Rift, Rift S, a także Quest 2 przez kabel Oculus Link). Z pewnością jednym z ważniejszych pytań na tym etapie byłoby to, jak ogrywanie tytułu w wirtualnej rzeczywistości będzie się różniło w szczegółach od robienia tego w 2D.

Harry Potter: Quidditch Champions - Warner Bros idzie za ciosem. Nowa gra w kultowym uniwersum zapowiedziana

W każdym razie Firmament wprowadzi nas do steampunkowej rzeczywistości, gdzie prowadzony przez gracza bohater budzi się w obcym miejscu, w dodatku o temperaturze nie do końca sprzyjającej zdrowiu. Znalazłszy wiadomość od zmarłej kobiety mającej zostać jego mentorką, musi rozwiązać wiele tajemnic. Gra nie powinna zaskoczyć żadnego fana poprzednich pozycji od Cyan. Będziemy eksplorować wiele różnorodnych światów i trafiać na pozostawione przez twórców zagadki. Na razie trzeba przyznać, że widoki są imponujące: