Firma TSMC przyznaje, że nie jest w stanie zagwarantować, że ich chipy AI nie trafią do Chin mimo restrykcji

Globalny rynek półprzewodników podlega coraz większej kontroli regulacyjnej, a jednocześnie zmaga się z wyzwaniami związanymi z przejrzystością łańcucha dostaw. W świecie zdominowanym przez zaawansowane układy scalone i systemy AI, producenci muszą mierzyć się z oczekiwaniami nie tylko rynku, ale też instytucji państwowych. Pojawia się pytanie, na ile możliwe jest realne monitorowanie przepływu technologii i skuteczna ochrona interesów strategicznych.

Nie możemy zagwarantować, że nasze chipy AI nie trafią do podmiotów, których dotyczą ograniczenia. Łańcuch dostaw jest zbyt złożony.

Tajwan ogranicza eksport technologii TSMC. Nowe regulacje mają chronić najważniejsze procesy przed zagraniczną konkurencją

W obliczu zaostrzających się regulacji eksportowych i rosnących napięć geopolitycznych, TSMC, największy na świecie producent chipów, przyznaje, że nie jest w stanie w pełni kontrolować, gdzie trafiają ich zaawansowane układy scalone. W swoim rocznym raporcie firma stwierdziła, że jej rola w łańcuchu dostaw półprzewodników z natury ogranicza widoczność i dostępność informacji dotyczących dalszego wykorzystania lub użytkownika końcowego produktów zawierających wyprodukowane przez nich półprzewodniki. To oznacza, że mimo starań, chipy AI mogą trafiać do krajów objętych restrykcjami, takich jak Chiny. 

TSMC i Foxconn tracą po ogłoszeniu 32-procentowych ceł przez USA. Tajwański rząd uruchamia miliardowy fundusz stabilizacyjny

Sytuacja ta budzi poważne obawy w kontekście skuteczności obecnych mechanizmów kontroli eksportu. Jeśli TSMC, mimo przestrzegania przepisów, nie jest w stanie zagwarantować, że ich produkty nie trafią do niepożądanych odbiorców, to czy obecne regulacje są wystarczające? Dla firm technologicznych i rządów na całym świecie to sygnał, że konieczne może być opracowanie bardziej skutecznych metod monitorowania i kontroli przepływu zaawansowanych technologii. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że innowacje technologiczne będą wykorzystywane w sposób niezgodny z intencjami ich twórców. To może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa, a także stabilności globalnej.