Firefox - Znikną reklamowe kafelki z okna nowej karty
Mozilla jest sporą fundacją, ale musimy zdawać sobie sprawę z tego, że nie posiada takich funduszy jak choćby Google czy Microsoft. Aby się rozwijać, grupa musi pozyskiwać nowe środki, a następnie odpowiednio organizować finansowanie poszczególnych projektów. Dodatkowe zyski twórcom Firefoksa miały przynieść sponsorowane, sugerowane witryny wyświetlane na stronie nowej karty. Mechanizm ten działa w przeglądarce już od jakiegoś czasu, ale najprawdopodobniej przyniósł rezultaty odwrotne do zamierzonego – z powodu obaw o prywatność, sponsorowane kafelki były ostro krytykowane. Teraz Mozilla się z tego pomysłu wycofuje. Zamiast tego nawiązała stałą współpracę z autorami usługi Pocket.
Pomysł nie wypalił, to koniec sponsorowanych kafelków.
Strona nowej karty służy od kilku miesięcy użytkownikom, Mozilli, ale i reklamodawcom. Fundacja uznała jednak, że pod jej adresem pada zbyt wiele głosów krytyki, a użytkownicy nie mogą żyć w niepewności. Dla niektórych jest to wręcz hipokryzja, bo to przecież właśnie w Firefoksie znajdziemy mechanizm ochrony przed śledzeniem. Sponsorowane kafelki będą więc z przeglądarki znikać, stopniowo, w miarę wygasania podpisanych już wcześniej umów. W ich miejsce pojawią się kafelki stron odwiedzanych przez użytkownika oraz usług Mozilli.
Pierwsze doniesienia związane z zamianą Firefoksa na miejsce składowania reklam pojawiły się na początku ubiegłego roku. Fundacja byłą jednak czujna na głosy niezadowolonych użytkownikach i stworzyła mechanizm bardzo przemyślany. Gdy otwieramy w przeglądarce stronę nowej karty, widzimy często odwiedzane strony, a także kilka już wstępnie wybranych. Wśród nich domyślnie znajdują się także sugerowane witryny, za których reklamowanie Mozilla otrzymuje pieniądze – są one dobierane tak, aby pokrywały się z zainteresowaniami użytkownika. Funkcja działa jednak tak, iż nie zbiera naszych osobistych danych i nie przekazuje ich firmom trzecim. Wszystkie operacje badania zainteresowań są wykonywane lokalnie, a na serwery trafiają jedynie szczątkowe dane.
Mozilla może zarabiać na zintegrowanych usługach.
Mechanizm reklamowy miał więc być „fair” – bez naruszania prywatności, a zarazem taki, aby zapewnić wygodę reklamodawcom. Do tego wszystkie dochodzi jeszcze decyzja po stronie użytkownika. Jeżeli nie chcemy sponsorowanych kafelków, wystarczy kliknąć koło zębate na stronie nowej karty i po prostu je wyłączyć. Co teraz? Inne sposoby zbierania funduszy nie zostały jeszcze ujawnione. Redaktorzy Wired bazując na przeciekach, sugerują, że Mozilla otrzymuje wynagrodzenie za integrację w przeglądarce usługi Pocket. To połączenie jest kontrowersyjne od samego początku, użytkownicy mogli przecież od dawna korzystać z osobnego rozszerzenia umieszczonego w AMO.
Powiązane publikacje

Duolingo stawia na AI. Chodzi o automatyzację procesów, a także redukcję kontraktorów w edukacyjnej rewolucji
22
Microsoft Recall oraz Click to Do trafiły do zapoznawczej aktualizacji Windowsa 11 dla komputerów Copilot+ AI
17
Dystrybucja OpenMandriva Lx 6.0 Rock już dostępna. Stabilna odsłona z KDE Plasma 6, która oferuje jądro Linux 6.15
28
Windows 11 - kwietniowe aktualizacje systemu i zabezpieczeń powodują błędy BSOD, a także problemy z logowaniem
78