Firefox zamiast reklam otrzyma treści sponsorowane
Firefox to przeglądarka internetowa, której nikomu nie trzeba specjalnie przedstawiać - jest to darmowa, praktycznie dostępna w każdej dystrybucji Linuksa oraz posiadająca otwarty kod źródłowy aplikacja. Mozilla niestety ma jeden bardzo poważny problem - z racji darmowego dostarczania swoich produktów nie ma na czym zarabiać, a głównym "żywicielem" fundacji jest Google, które płaci Mozilii za promocję swojej wyszukiwarki w przeglądarce Firefox. Umowa podpisana z gigantem internetowym nie jest bezterminowa i zawsze istnieje ryzyko, iż Google rozmyśli się i zrezygnuje z usług oferowanych przez Mozillę. Byłby to bardzo poważny cios, który mógłby doprowadzić nawet do upadku fundacji, jeżeli ta w bardzo krótkim czasie nie znalazłaby odpowiedniego źródła zarobku. Twórcy przeglądarki zaczynają coś robić w celu uniezależnienia się od giganta z Mountain View, a lekarstwem na problemy miały być reklamy.
Po otwarciu w przeglądarce nowej zakładki naszym oczom ukazują się karty, na który pojawiają się najczęściej odwiedzane przez na witryny. Wspomniany ekran szybkiego wybierania miał zostać przekształcony tak, iż niektóre kafelki przedstawiałyby odwiedzane przez na strony, zaś pozostałe wyświetlałyby reklamy w postaci innych witryn www. Nie trzeba wspominać jaka była reakcja użytkowników i pod ich wpływem fundacja zdecydowała się unowocześnić ten pomysł - zamiast reklam będą pojawiać się treści sponsorowane. Ich umiejscowienie będzie takie samo, czyli kafelki znajdujące się na ekranie szybkiego wybierania, jednak zawartość będzie dobierana dynamicznie - na podstawie odwiedzanych przez nas witryn, naszej lokalizacji i wielu innych czynników. Testy nowej usługi mają ruszyć niebawem, nie wiadomo jednak w jaki sposób Mozilla chce zarabiać na proponowaniu sponsorowanych treści.
Czy będzie można to wyłączyć? W idei duchu wolnego oprogramowania taka opcja powinna zostać zaimplementowana, inaczej Firefox mógłby spodziewać się bardzo nagłego odpływu użytkowników. Z drugiej strony deweloperzy nie będą pracować za darmo, serwery nie działają na wodę, cała infrastruktura to wydatek bardzo dużej ilości pieniędzy, którą należy w jakiś sposób pozyskiwać, a uzależnienie finansowej od jednej firmy (dodatkowo konkurencyjnej) nie jest dobrym pomysłem...
Nieinwazyjne reklamy spokojnie mogłyby egzystować w darmowym produkcie.
Źródło: Mozilla