Fenomen klikerów - gier, które pozornie zapewniają dobrą zabawę

Fenomen klikerów: niedzielni gracze i ich nowe zabawki

Możemy narzekać na poziom trudności gier From Software, przeklinać wyśrubowany poziom Dooma na ultra-koszmarze. Nie zmienimy jednego: zróżnicowanych potrzeb graczy. Tak, jak i wśród nas znajdą się tacy, dla których liczy się adrenalina na najwyższym poziomie, generowana przez mocno podniesioną poprzeczkę, tak samo wielu graczy odda się rytmowi współczesnej popkultury gamingowej, niezależnie od tego czy będzie to kolejny Assassin, czy jakiś wariant League of Legends. W tym samym gronie zajdziemy też casualowych graczy, zwanych potocznie niedzielnymi graczami – czyli tych, którzy sięgają do gier wyłącznie po to, by zyskać kilka minut oddechu od codzienności.

Epic Idle Quest - czyli ideał (cRPG) sięgnął bruku, zamieniając się z wciągającej gry w okienko do podglądu statystyk

Bezkompromisowej rozrywki, w wypadku której oderwanie się od ekranu wcale nie oznacza utraty życia czy grindowanego przez długie godziny doświadczenia postaci. Przeciwnie. Do grona takich niedzielnych graczy prawdopodobnie należałoby zaliczyć wielbicieli windowsowego Pasjansa, czy Minesweepera. Albo zwolenników Kulek i wszelkich gier o podobnym charakterze. O ile wymienione tytuły wciąż zamykają się w gronie gier logicznych, wymagających od gracza skupienia, to już wala rozrywki zapoczątkowana przez Bejeweled i wielokrotnie powtarzana w chociażby mobilnym Candy Crush już niewiele wspólnego ma z wymagającą złożonego myślenia rozrywką.

Oryginalny Bejeweled to gra wymagająca od gracza skupienia. Kolejne jego części i gry naśladujące schemat zabawy w łączenie trzech elementów, w każdym kolejnym wariancie są coraz łatwiejsze...

Otóż większość gier, bazujących na schemacie łączenia ze sobą trzech identycznych elementów wyrosła do schematu bezmyślnych klikaczy, których zadaniem była rozrywka przed lub po dniu ciężkiej pracy. Gier, w których cel rozgrywki został niemal całkowicie usunięty – nie ma etapu końcowego do którego dąży gracz. Rozgrywka ma być w miarę możliwości powtarzalna, angażująca i przynosząca oczekiwaną satysfakcje, bez zbędnego wysiłku. Wprawdzie oryginalny Bejeweled był grą bardziej wymagającą czasu, jednak rynek gier mobilnych wymusił na producentach gier uproszczenie zasad. I to właśnie wszelakie formy uproszeń, do których przyczyniły się urządzenia mobilne ostatecznie doprowadził do stworzenia gier, które trudno nazywać grami, klikerów w których interakcja gracza sprowadza się czasami do połączenia dwóch elementów albo pacnięcia palcem w duży przycisk z opisem „Szybciej” lub „Więcej”. Tudzież cyklicznego wybierania przycisku z napisem „Nagroda” (za szczególne zasługi w kilkaniu). Do tego zadziwiającego splotu banalnej rozrywki w dochodzi jeszcze jeden (spodziewany) element. Za niektóre z osiągnięć trzeba zapłacić. Zazwyczaj prawdziwą gotówką, by progres w grze nastąpił. Jeśli nie zamierzamy wydawać ani złotówki na rozrywkę, zapłacimy w inny sposób, np. oglądając kilkunastosekundowe spoty reklamowe, za co uzyskamy walutę obowiązującą w grze. I tak, napędzani tymczasową satysfakcją, brniemy w kolorowe klikery, nie zastanawiając się nad czasem poświęcanym na banalną rozrywkę.

Crusaders of the Lost Idols - teoretycznie to podzielona na etapy gra fabularna z rozwojem postaci. W praktyce - nudny i powtarzalny kliker, w którym jedynym zadaniem gracza jest zbieranie monet i rozwijanie siły ofensywnej bohaterów

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »