Mass Effect: Andromeda - informacje, zwiastun, edycje gry

Przez bardzo długi czas nie mieliśmy praktycznie żadnych konkretnych informacji dotyczących gry Mass Effect: Andromeda. Wydawca tytułu, firma Electronic Arts, skrupulatnie dawkował wiadomości dotyczące tej gry, przez co fani musieli przez wiele miesięcy zadowalać się strzępkami nieoficjalnych informacji czy teorii dotyczących fabuły. Od dłuższego czasu jednak wiedzieliśmy, że ta aura tajemniczości wokół nowej części Mass Effecta zostania usunięta wraz z tegorocznym świętem N7 Day, podczas którego mieliśmy dostać nie tylko nowy trailer ale również pokaźną ilość informacji dotyczących Andromedy. N7 Day już za nami, a zarówno BioWare jak również EA dotrzymało słowa i udzieliło wielu ciekawostek związanych z najnowszą częścią sagi Mass Effect. Dowiedzieliśmy się szczegółów dotyczących fabuły, gameplaya, multiplayera oraz edycji dostępnych w przedsprzedaży.

Akcja gry rozpoczyna się w roku 2785, czyli dokładnie 600 lat od chwili oficjalnego rozpoczęcia tzw. "Inicjatywy Andromeda".

Zacznę może od prezentacji najważniejszych informacji dotyczących fabuły gry Mass Effect: Andromeda. W tym celu w historii sagi trzeba cofnąć się do roku 2176, kiedy to rozpoczęto plany wdrożenia najbardziej ambitnego przedsięwzięcia w historii Galaktyki. Rozpoczęto przygotowania do uruchomienia programu o nazwie "Inicjatywa Andromeda", której celem była wyprawa do tytułowej Galaktyki Andromedy i odnalezieniu nowego domu dla ludzkości oraz innych inteligentnych ras. Priorytetem istot biorących udział w podróży było dotrwanie do Gromady Helejosa, w której znajdowały się planety zdolne do zamieszkania (tzw. "Złote Światy"). Jak widać, plany zasiedlenia Galaktyki Andromedy pojawiły się już kilka lat przed wydarzeniami przedstawionymi w pierwszej części gry Mass Effect. Oficjalne rozpoczęcie przedsięwzięcia datowane jest na rok 2185, a więc tuż po wydarzeniach z gry Mass Effect 2. Na chwilę obecną wiadomo, że do celu podróży wysłane zostały cztery statki "Arki" - w każdej znajdowała się inna rasa: Ludzi, Asari, Turian oraz Krogan. Wyprawa trwała 600 lat, toteż właściwa akcja gry rozpocznie się w 2785 roku, czyli wiele lat po wydarzeniach ujrzanych w finale pierwotnej trylogii - Mass Effect 3.

Na powyższym zdjęci widnieje Alec Ryder - ojciec Scotta oraz Sary Ryder, w których będziemy mogli wcielić się podczas gry Mass Effect: Andromeda.

Przed rozpoczęciem rozgrywki będziemy mieli możliwość wyboru postaci. Gracz będzie musiał zdecydować, czy woli grać kobietą (Sarah) czy mężczyzną (Scott). Podobnie jak w poprzednich częściach, istnieje opcja personalizacji wyglądu naszego bohatera, przy czym BioWare obiecuje, że ilość dostępnych wariantów będzie znacznie większa w porównaniu do poprzednich gier. Co więcej, będziemy mogli zmodyfikować wygląd również brata/siostry oraz ojca. Takie możliwości nie były obecne ani w poprzednich częściach ani chyba w żadnej innej grze RPG. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby pozostawić domyślny wygląd postaci. BioWare ujawniło jeszcze kilka istotnych informacji dotyczących początku fabuły gry, dlatego w następnym akapicie spodziewajcie się pewnych spoilerów.

Mass Effect: Andromeda - pierwszy gameplay z PlayStation 4 Pro

Jak już wspomniałem na początku celem przedsięwzięcia jest dotarcie do Galaktyki Andromeda. Nadrzędnym celem Arki "Hyperion" (statek, którym dowodzi Alec Ryder) oraz pozostałych jest udanie się na planetę o nazwie "Siedziba 7". Prawdopodobnie jest to jakiś kod nadany planecie przez osoby dowodzące projektem "Inicjatywa Andromeda". W materiałach promocyjnych jest wyraźna wzmianka, że bohater którym będziemy kierować jest Pionierem, a więc dowódcą konkretnej Arki. Okazuje się, że wskutek pewnych nieprzewidzianych wydarzeń ginie ojciec Scotta/Sary, a stanowisko Pathfindera zostaje przydzielone właśnie tej osobie, w którą zdecydujemy się wcielić na początku. Na trailerze opublikowanym z okazji N7 Day widać jakieś wybuchy na statku, co może wskazywać, że na samym początku Hyperion zostanie zaatakowany być może przez jedną z nieprzyjaznych nam ras w Galaktyce Andromedy. Zadaniem Pioniera jest zbadanie nowych światów wraz ze swoją drużyną oraz znalezienie domu dla wszystkich ras. Należy również wspomnieć o tym, że do Andromedy poleciały cztery statki Arki wraz z dowodzącym okrętem Nexus, który przypomina nieco Cytadelę z poprzednich części.

Do gry nie wróci system moralności znany z poprzednich części. W tej sytuacji nie pojawią się dialogi w stylu Idealisty bądź Renegata. Niemniej jednak BioWare obiecuje, że dzięki temu będziemy mogli sami kształtować osobowość bohatera.

Wraz z pierwszymi konkretnymi informacjami o grze, uruchomiona została również akcja promocyjna gry o nazwie "Dołącz do Inicjatywy Andromeda", z której będziemy dowiadywać się kolejnych szczegółów dotyczących pewnych aspektów gry. Pierwszy z takich filmów, który pojawił się wczoraj wspomina o celu naszej wędrówki oraz przedstawia środki transportu jakie będą dostępne na każdej z Ark. Pionier będzie miał przydzielony flagowy okręt o nazwie Burza ("Tempest"), który służyć będzie szybkiemu przemieszczaniu się po Gromadzie Helejosa. Pod względem wizualnym statek ten ma nieco przypominać Normandię jednak ze względu na swój charakter, będzie on znacznie mniejszy - Tempest nie jest w końcu statkiem wojennym. Drugim pojazdem jest Nomad, który działa na podobnej zasadzie jak Mako z pierwszej części gry. Tym środkiem będziemy się przemieszczać już bezpośrednio po planetach. Liczę na to, że same miejsca będzie obfitowały w ciekawe miejsca a sama eksploracja będzie znacznie ciekawsza od tej znanej z pierwszej części Mass Effect. W trailerze mogliśmy również zauważyć kilka rodzai broni m.in pistolet Carnifex czy nową wersję karabinu Avenger. Ze względu na to, że przez 600 lat członkowie załogi byli poddani hibernacji, nie powinniśmy się spodziewać (przynajmniej w początkowym etapie gry) jakieś rewolucji pod kątem dostępnej broni czy pancerzy.

Replika pojazdu Nomad, która dostępna będzie w edycji kolekcjonerskiej gry Mass Effect: Andromeda.

W Mass Effect: Andromeda wrócą następujące rasy: Asari, Turianie, Kroganie oraz Salarianie. Nie wiadomo czy pojawią się przedstawiciele innych ras znanych z poprzednich części.

W filmie Andromeda Initiative Orientation Briefing poruszono również kwestię, która zaczęła mnie nieco martwić. Chodzi o wskazówki dotyczące zakładania kolejnych baz oraz placówek. Wygląda na to, że będzie to forma aktywności pobocznej, mocno wzorowanej na rozstawianiu obozów z gry Dragon Age: Inkwizycja. Oczywiście w Andromedzie misje te będą pewnie bardziej rozbudowane, niemniej na chwilę obecną można pomyśleć, że wygląda to jak forma sztucznego wydłużania gry by poznać np. najlepsze zakończenie tytułu. Dalsza część materiału wspomina również o protokole pierwszego kontaktu z rdzennymi rasami Andromedy. W zależności od naszych poczynań w grze, inteligentne formy życia mogą albo nam sprzyjać albo pozostać wrogie. Z pewnością kluczowe będzie to jak będziemy z nimi rozmawiać oraz czy ewentualnie będziemy pomagać w wewnętrznych konfliktach. Mówi się również o tym, że to jak nasze zachowanie będzie postrzegane przez inne rasy wpłynie ostatecznie na kształt gry oraz zakończenie.

BioWare ujawniło również, że w grze Mass Effect: Andromeda powrócą misje lojalnościowe znane z drugiej części gry. Istotną jednak zmianą w porównaniu do wspomnianego przed chwilą tytułu jest to, że misje te nie są w żaden sposób splecione z główną osią fabularną. Innymi słowy, nie trzeba ich przechodzić w trakcie głównego wątku fabularnego. Możemy się więc za nie zabrać równie dobrze już po zakończeniu fabuły gry. Niemniej jednak producent obiecuje, że warto będzie przechodzić te misje, bowiem dzięki nim poznamy wiele szczegółów dotyczących naszych nowych kompanów. Jak natomiast prezentuje się kwestia ras w Mass Effect: Andromeda? Wiadomo już, że w grze pojawią się z całą pewnością takie rasy jak: Asari, Turianie, Kroganie oraz Salarianie. Ponadto powinniśmy się spodziewać minimum dwóch nowych przedstawicieli Galaktyki Andromedy: Remnants, których można było już zobaczyć na materiale z prezentacji PlayStation 4 Pro. Drugą nową rasą są ketty - tę wrogo do nas nastawioną rasę można zobaczyć na trailerze opublikowanym z okazji N7 Day. Wprawdzie nie wiemy oficjalnie jaką rolę odegrają, można się jednak spodziewać, że to z ich powodu dojdzie do konfliktów w Galaktyce Andromedy. Remnants z kolei przypominają na pierwszy rzut oka słynnych Opiekunów z Cytadeli. Dopóki się do nich nie zbliżymy, nic nam nie zrobią. Jeśli jednak wyczuwają z naszej strony zagrożenie, będą natychmiast gotowi do ataku. Prawdopodobnie będziemy ich spotykać w licznych prastarych ruinach, gdzie celem będzie poszukiwanie zapomnianej wiedzy oraz technologii.

Mass Effect: Andromeda - Przecieki i wypowiedzi twórców gry

Do naszej ekipy będzie mogło dołączyć maksymalnie siedmiu towarzyszy. Dwójkę z nich już poznaliśmy. Jedną z nich jest asari o imieniu Peebee, która pojawiła się już w gameplayu podczas prezentacji gry na konsoli PlayStation 4 Pro. Prawdopodobnie do ekipy dołączy na wczesnym etapie gry, jako że do Andromedy dotrze na pokładzie Nexusa. Drugą osobą jest człowiek o imieniu Liam - będzie on członkiem załogi Pioniera na pokładzie Hyperiona. Niestety na chwilę obecną nie wiadomo kto dokładnie jeszcze zasili szeregi naszej drużyny, wiadomo jednak że cała wesoła gromadka będzie składała się zarówno z przedstawicieli Drogi Mlecznej jak również nowych ras rdzennie zamieszkujących Galaktykę Andromedy. Na więcej informacji w tej materii będziemy jednak musieli jeszcze poczekać.

Również warstwa gameplayowa ulegnie sporym modyfikacjom. Przede wszystkim gracz zostanie wyposażony w plecak odrzutowy, dzięki czemu będziemy mogli przemieszczać się na znacznie wyższe poziomy niż było to możliwe w poprzednich częściach. Taka zmiana spowodowała, że BioWare miał większą możliwość pofantazjowania oraz urozmaicenia poziomów w jakich odbywać się będą potyczki z przeciwnikami. Drobne zmiany widać również w systemie osłon - teraz wystarczy się zbliżyć do niej aby się automatycznie "przykleić". Aby wyjść zza osłony, wystarczy tylko skierować się w dowolną stronę. Spore zmiany nastąpiły również w warstwie RPG. Otóż w Mass Effect: Andromeda znikną tradycyjne klasy postaci: Żołnierz, Biotyk, Inżynier. Zamiast tego podczas gry będziemy mogli wybierać te umiejętności dostępne w drzewku rozwoju, które nas interesują. W ten sposób nic nie stoi na przeszkodzie, aby inwestować zarówno w umiejętności siłowe jak również biotyczne. Jeśli jednak będziemy mocno inwestować w skille odpowiadające konkretnym klasom, wówczas będziemy mieli możliwość odblokowania specjalizacji, dających podczas gry pewne dodatkowe profity. W grze istnieje również opcja "wyczyszczenia konta", czyli usunięcia raz przydzielonych punktów i rozlosowania ich jeszcze raz np. w celu pozyskania innych umiejętności.

Pewne zmiany poczyniono również w systemie dialogów. Jak dobrze pamiętacie, w poprzednich częściach moralność Sheparda opierała się na zdobywaniu punktów Idealisty bądź Renegata. Wpływało to na odblokowywanie specjalnych opcji dialogowych, które często w istotny sposób zmieniały sposób wykonania danego zadania. W Mass Effect: Andromeda tego systemu jednak już nie będzie. BioWare postanowiło zrezygnować w rozwijania formuły Idealisty/Renegata. Teraz w dialogach nie ma już być opcji tylko dobrych albo tylko złych. Całość ma się stać bardziej "szara", niejednoznaczna. Wprawdzie nie będzie już takiego sztywnego podziału znanego z poprzednich części, ale za to będzie możliwość stworzenia bardziej unikalnego charakteru postaci. Mam tylko nadzieję, że sama jakość wypowiedzi bohaterów będzie na lepszym poziomie niż w Dragon Age: Inkwizycja czy Fallout 4 (choć tu raczej nie trzeba będzie się specjalnie wysilać). Pozostanie natomiast opcja gwałtownego przerwania rozmowy poprzez wykonanie jakieś niespodziewanej akcji.

W grze ma również powrócić tryb multiplayer znany z Mass Effect 3. Przy czym tym razem granie w niego nie będzie prowadziło do zdobycia lepszego zakończenia, jak to miało miejsce w poprzedniej części. Parę słów jeszcze powiem na temat edycji, jakie zostały zapowiedziane. W przypadku wersji cyfrowych, EA zaprezentowała trzy wersje. Wszystkie na chwilę obecną są już dostępne w formie przedsprzedaży m.in na platformie Origin. Podstawowa wersja została wyceniona na 199 zł. Druga z edycji to "Deluxe Edition", która oprócz gry ma jeszcze kilka cyfrowych dodatków. Kosztuje ona 299 zł. Najdroższa aktualnie wersja to "Super Deluxe Edition", która różni się od poprzedniej dostępem do większej ilości pakietów startowych w trybie multiplayer. Mass Effect: Andromeda - Super Deluxe Edition została wyceniona na kwotę 319 zł. Co ciekawe nie ma żadnych wzmianek o tym, czy któraś z tych edycji będzie miała na wyposażeniu Season Pass. Trudno również się nie wzdrygnąć na widok tych kwot, bowiem edycje Deluxe nie mają jakiś super wypasionych dodatków, a kosztują znacznie więcej niż podstawowa wersja, która przecież też nie jest tania. Oprócz tego EA zapowiedziała również edycję kolekcjonerską gry, której zapowiedź możecie zobaczyć powyżej. Będą to w zasadzie dwie wersje, bowiem w jednej znajdziemy zdalnie sterowaną replikę pojazdu Nomad, natomiast w drugiej zabawka będzie utrzymana bardziej w formie figurki. Oprócz tego elementu w edycji kolekcjonerskiej pojawi się również steelbook... i to wszystko. Żadnych innych dodatków, nawet gry nie ma w zestawie. Ceny? Zabójczo wysokie jak na tak mierną zawartość. Tańsza edycja wyceniona została na 99 USD, natomiast droższa na 199 USD. Kwoty te oczywiście nie uwzględniają samej gry, którą kupić trzeba osobno. Na kolejne informacje o grze trzeba będzie poczekać do nocy z 1 na 2 grudnia, kiedy to podczas gali TGA zostanie zaprezentowany konkretny gameplay. Premiera Mass Effect: Andromeda odbędzie się wiosną 2017 roku. Niestety nadal nie jest znana konkretna data wydania, aczkolwiek już teraz wiadomo, że będzie polska wersja językowa w formie napisów.