Federalna Komisja Handlu zamyka postępowanie dotyczące przejęcia Activision Blizzard przez firmę Microsoft

Spory sądowe, regulatorzy i miliardowe transakcje. Branża gamingowa coraz częściej staje się areną zmagań o władzę i wpływy. Jedna z najgłośniejszych fuzji ostatnich lat, łącząca Microsoft i Activision Blizzard, dobiegła właśnie formalnego końca. Decyzje organów nadzorczych, które jeszcze niedawno budziły napięcia w całym sektorze, dziś ustępują miejsca refleksji nad tym, jak będą wyglądały przyszłe megatransakcje w cyfrowym świecie.

Zważywszy na decyzje sądów federalnych, zakończenie transakcji oraz brak przesłanek do kontynuowania postępowania administracyjnego, uzasadnione jest jego formalne umorzenie – fragment uzasadnienia decyzji FTC.

Trump podpisuje ustawę TAKE IT DOWN Act. Intymne treści wizualne, revenge porn i deepfake znikną z sieci w 48 godzin

Federalna Komisja Handlu USA 22 maja 2025 r. oficjalnie umorzyła sprawę przeciwko Microsoftowi w związku z głośnym przejęciem Activision Blizzard. Decyzja została podjęta po tym, jak Sąd Apelacyjny Dziewiątego Okręgu potwierdził wcześniejsze postanowienie sądu niższej instancji, odrzucające wniosek FTC o wstrzymanie fuzji. Długie postępowanie administracyjne, oznaczone jako Docket No. 9412, uznano za niecelowe do kontynuowania, również z uwagi na zakończone już transakcje i trwającą integrację podmiotów. Jak uznała sama Komisja, „interes publiczny najlepiej będzie służyć przez umorzenie postępowania”.

Unia Europejska uruchamia program Choose Europe for Science z budżetem 500 mln euro na przyciągnięcie naukowców z USA

Dla branży technologicznej i rynku gier komputerowych ta decyzja ma wymiar strategiczny. Nie tylko symbolicznie kończy trwający od miesięcy spór prawny, ale również redefiniuje sposób, w jaki instytucje nadzorcze będą w przyszłości traktować podobne fuzje. Microsoft, po przejęciu takich marek jak Bethesda, umacnia swoją pozycję jako globalnego lidera treści i usług gamingowych. Z drugiej strony, umorzenie sprawy przez FTC może wywołać dyskusję o skuteczności obecnych narzędzi regulacyjnych, a także o potrzebie ich dostosowania do realiów cyfrowych megatransakcji. Czy inne koncerny pójdą teraz śladem Microsoftu? A może to regulatorzy zmienią wkrótce taktykę?