FBI ostrzega przed groźnym wirusem nadpisującym dane
Zbliża się okres świąteczny, ludzie coraz częściej zaczynają się rozglądać nad prezentami pod choinkę, zaś cyberprzestępcy przeczesują Internet w poszukiwaniu potencjalnych celów ich ataków. Bardzo gorąco w święta Bożego Narodzenia może mieć firma Microsoft, która ma być celem ataków grupy o nazwie Lizard Squad. Pierwsze próbki możliwości już były i przyczyniły się do delikatnego paraliżu sieci Xbox Live, jednak grupa cyberprzestępców zapowiedziała, że to jest dopiero przedsmak. Na tym jednak sprawa bezpieczeństwa się nie kończy. FBI dzisiaj wydało dokument w którym informuje, że w sieci znajduje się złośliwe oprogramowanie potrafiące przejąć pełną kontrolę nad komputerem. Dokument liczy 5 stron i został rozesłany do większości amerykańskich firm, aby mogli według jego wytycznych zabezpieczyć swoją infrastrukturę sieciową (dokument zawiera szczegółowe informacje na temat wirusa).
Czyżby ktoś próbował wywołać wojnę cybernetyczną?
Malware potrafi wykraść zawartość dysku twardego i następnie ją nadpisać, wyłączyć komputer, a nawet zablokować dostęp do konkretnych plików. Zainfekowane tym szkodnikiem urządzenie całkowicie nie nadaje się do pracy. Szczegóły jednak nie są znane i tajemniczości całej sprawie dodaje fakt, że FBI nie potwierdza ani też nie zaprzecza, czy omawiany robak mógł znajdować się na serwerach firmy Sony Pictures, która nie tak dawno doczekała się włamania.
Malware nie jest tylko oprogramowaniem widniejącym na papierze, ponieważ kilka firm już zostało nim zainfekowanych - FBI nie chce jednak zdradzać jakie to były podmioty. Wygląda na to, że zagrożenie jest całkiem poważne i polecamy zaopatrzyć się w zewnętrzne dyski i wykonać na nich kopie bezpieczeństwa swoich danych. Nie wiadomo co to za oprogramowanie i jakie elementy może atakować. Nie jest znany również sposób rozprzestrzeniania się szkodnika.
Źródło: Reuters / Engadget