FBI, CIA i NSA ostrzegają przed smartfonami Huawei i ZTE

Kiedy myślimy "szpieg" bardzo często mamy przed oczami mężczyznę w garniturze, który jedną ręką obejmuje piękną kobietę, w drugiej trzyma pistolet, a przy barze z nienagannym brytyjskim akcentem prosi o martini (wstrząśnięte, niemieszane). Niestety prawdziwe szpiegowanie znacznie odbiega od tej pełnej romantyzmu wizji i rzadko polega na uwodzeniu kuszących femme fatale, a częściej po prostu na wykradaniu i przechwytywaniu danych w internecie. Najłatwiej to zrobić uzyskując dostęp do smartfonów swoich ofiar, bo w końcu to z ich pomocą rejestrowana jest większość naszej aktywności. Według szefów największych amerykańskich agencji wywiadowczych, w tym FBI, CIA i NSA, taki dostęp dzięki ścisłej współpracy z Huawei i ZTE posiada rząd Chińsiej Republiki Ludowej, w związku z czym instytucje te ostrzegają przed korzystaniem ze smartfonów wspomnianych firm.

Zdaniem szefów największych amerykańskich agencji wywiadowczych korzystanie ze smartfonów Huawei i ZTE może prowadzić do zdobycia danych o amerykańskich obywatelach przez chiński rząd.

Rząd USA zabronił używania produktów Kaspersky Lab

Huawei od dłuższego czasu ma problem by zaistnieć na amerykańskim rynku urządzeń mobilnych. Choć początkowo problemy firmy wiązały się w głównej mierze z niefortunnymi decyzjami biznesowymi, tak od kilku miesięcy wyraźnie widać, że ktoś stara się rzucać kłody pod nogi. Tym kimś jest rząd Stanów Zjednoczonych, którego działania miały doprowadzić do zerwania umów, na mocy których Huawei Mate 10 Pro miał trafić do oferty operatorów AT&T i Verizon. Tym razem sprawy poszły jednak o krok dalej. Szefowie sześciu największych agencji wywiadowczych w USA, wśród których wymienić można CIA, FBI i NSA, podczas zebrania komisji senackiej jednogłośnie wygłosili stanowisko, zgodnie z którym odradzają amerykańskim obywatelom korzystanie z urządzeń firm Huawei oraz ZTE ze względu na ich niejasne powiązania z chińskim rządem. Produkty wspomnianych przedsiębiorstw mają być rzekomo wykorzystywane do wykradania informacji oraz prowadzenia działań szpiegowskich przez władze "obcego państwa niepodzielającego amerykańskich wartości". Przedstawiciele obydwu oskarżanych firm wygłosili już oficjalne oświadczenia, w których odpierają wszystkie zarzuty.

Test smartfona Huawei Mate 10 Pro - Inteligentna maszyna

Czy Huawei i ZTE rzeczywiście udostępniają gromadzone dane chińskiemu rządowi? Być może. Nie byłby to przecież precedens. W końcu w ten sam sposób działają amerykańskie przedsiębiorstwa, takie jak m.in. Google, Microsoft czy Apple. "Drobna" różnica jest jednak taka, że one swoje dane udostępniają NSA. Tak, dokładnie temu samemu NSA, którego szef ostrzega dzisiaj Amerykanów przed swoimi chińskimi kolegami po fachu. Jeśli ktoś dostrzega w tym działaniu nutę hipokryzji, to zapewne nie jest sam. Nie jest także wykluczone, że cała sprawa ma aspekt czysto biznesowy, bo przecież Huawei rośnie ostatnio w siłę, stając się silnym konkurentem dla amerykańskiego Apple. W takiej sytuacji naciski na szczeblu rządowym by ratować "swoich" także nie byłyby wielkim zaskoczeniem. Tak czy inaczej pewne jest jedno - ktoś w USA bardzo nie lubi konkurencji.