Far Cry 6 na pierwszym gameplayu: Sporo akcji, jeszcze więcej podobieństwa do Just Cause i nowa data premiery

Far Cry 6 został zapowiedziany w lipcu 2020 roku podczas branżowego wydarzenia Ubisoft Forward. Pierwotną datą premiery ustalono wówczas na 18 lutego 2021 roku. Pod koniec października 2020 fanów serii spotkała niestety przykra niespodzianka, bowiem premiera produkcji została przesunięta na bliżej nieznany termin. Kolejne przecieki sugerowały, że tytuł otrzymamy 26 maja, ale dziś wiemy, że i to były jedynie płonne nadzieje, bowiem w dwa dni po tej dacie pokazano zaledwie pierwszy większy materiał dotyczący produkcji. O tym czego się z niego dowiedzieliśmy, doczytacie już w kolejnych akapitach niniejszego newsa. Najważniejszą informacją jest jednak to, że poznaliśmy aktualną datę premiery gry na PC i konsole, a jest nią 7 października 2021.

Ubisoft pokazał nam pierwsze sceny z gameplayu gry Far Cry 6. Dorzucono też nieco informacji na temat fabuły, ale przede wszystkim podano nową, aktualną datę premiery. Ta będzie miała miejsce na pecetach oraz konsolach dokładnie 7 października 2021. 

Far Cry 6 z obsługą RT, Variable Rate Shading oraz FidelityFX CAS

Do tej pory o nowej odsłonie Far Cry'a wiedzieliśmy tyle, że zabierze nas ona do świata współczesnej rewolucji partyzanckiej. Główny bohater Anton Castillo, będący dyktatorem Yary - państwa stylizowanego na Kubę - pragnie niezależnie od kosztów przywrócić swemu narodowi dawną chwałę. W tych krwawych działaniach wspierać go będzie 13-letni syn imieniem Diego. Yara ma być największą mapą w historii cyklu, choć twórcy zapewniają, że nie zabraknie także zróżnicowania. Odwiedzimy bowiem zarówno zakątki tropikalnej dżungli czy słonecznej plaży oraz sam środek stolicy Yary - Esperanzę. Z dotychczasowych przecieków wiemy także, że gra zagwarantuje nam największą dotąd ilość uzbrojenia, w tym siejące zniszczenie plecaki, które będą między innymi pełniły rolę jetpacków.

Recenzja Far Cry: New Dawn - Postapokalipsa w różowej sukience

Dalsze nieoficjalne informacje donosiły też o możliwości wyboru płci protagonisty (pierwszy raz w serii) oraz o tym, że części jego ubioru czy wyposażenia będą od teraz wpływały na statystyki, jak i na szanse powodzenia danej misji. Chodzi o to, że np. w misjach skradankowych najlepiej będzie nam założyć jakieś cichobiegi. System ten znany jest już z innych produkcji z elementami RPG i najwyższy czas, aby trafił także do Far Cry. Od jakiegoś czasu wiemy też, że gra powstaje we współpracy z AMD, a "Czerwoni" sami potwierdzili, iż w grze pojawią się takie rozwiązania jak Ray Tracing, Variable Rate Shading, FidelityFX CAS oraz FidelityFX Stochastic Screen Space Reflections. Żadną tajemnicą nie jest również fakt, że gra będzie wymagać 50 GB danych na dysku i że ma ruszyć na PlayStation 5 oraz Xboksie Series X w 4K i 60 fpsach. Wróćmy jednak do części zasadniczej niniejszego newsa, a więc do omówienia tego, co zaprezentowano dziś.

Przede wszystkim Ubisoft na wstępie pokazu (całe wideo poniżej), który to zaczął się o godzinie 18:30, trochę strollował graczy, pokazując im półgodzinne migawki z przerywników filmowych gry. Konkretów na starcie nie było więc żadnych. Dopiero po wspomnianych 30 minutach otrzymaliśmy zupełnie nowy zwiastun fabularny, który - trzeba przyznać - sugeruje grę przesyconą akcją. Kolejne ujęcia wyjawiły m.in. przeszłość naszego protagonisty. Dani to mianowicie postać, która już dawno zechciała opuścić kraj rządzony przez Antona, jednak bezpośrednie z nim spotkanie zaowocowało decyzją przystąpienia do partyzanckiego ruchu Guerilla, celem pozbycia się dyktatora. I to właściwie już tyle, co dziś zaprezentowano. Nie wiem jak w Was, ale we mnie przez całą prezentację utrzymywało się wrażenie, że nowy Far Cry to nie tylko oczywiste kalki z poprzednich odsłon, ale także mnóstwo skojarzeń z Just Cause.