FAQ: Sprzęt audio dla początkujących - część 1
W życiu wielu osób przychodzi w końcu taki dzień, kiedy dochodzą do wniosku, że ich ulubiona muzyka zasługuje na coś więcej niż słuchawki za 15 zł z sieci marketów reprezentujących niemiecki kapitał. Jest to dzień, w którym po raz pierwszy wchodzi się w świat sprzętu audio. Świat to dla osób początkujących dość niewdzięczny, bo krótka wizyta na poświęconych tej tematyce forach nie tylko uzmysławia jak bardzo niebezpieczne dla portfela potrafi być to hobby, ale także konfrontuje z mnóstwem nowych informacji, które trzeba najpierw sobie przyswoić. Właśnie w tym może pomóc niniejszy poradnik, który ma na celu zebrać w całość pytania mogące pojawić się w głowie osoby nieobeznanej z tematem i udzielić na nie prostej odpowiedzi.
1. Po czym poznać dobry sprzęt audio?
Jest kilka kryteriów, na które warto zwrócić uwagę:
- Detaliczność i rozdzielczość - czyli jak dobrze sprzęt oddaje niuanse brzmienia. Ogólna zasada jest taka, że im wyższa jakość, tym po prostu więcej słyszymy.
- Zakres częstotliwości - pewnie każdy kojarzy oznaczenie "20 Hz - 20 kHz" lub podobne pojawiające się w specyfikacji słuchawek i głośników. Tutaj chodzi z grubsza właśnie o to, tylko niestety deklaracje producenta rzadko pokrywają się z tym co rzeczywiście słychać. Zasada znowu jest podobna jak powyżej: na lepszym sprzęcie słychać więcej. W tym przypadku mówimy o basie o niższych częstotliwościach (np. lepiej odtworzone brzmienie stopy perkusyjnej oraz kontrabasu) i wysokich tonach o częstotliwościach wyższych (np. lepiej wybrzmiewające talerze). Co ważne, nie należy mylić tego z ilością basu i wysokich tonów, które mogą być podbite, ale nadal ucięte na skrajach pasma.
- Kontrola pasma - dobry sprzęt audio może być neutralny, ale może też eksponować któryś fragment pasma, np. podbijając basy. Na to nie ma reguły, bo i tak nigdy nie usłyszymy na nim dokładnie tego, co było słychać w studio podczas nagrania. Istotne jest, żeby żaden fragment pasma nie zaczynał dominować nad pozostałymi. Przykładowo, jeśli na jakimś sprzęcie z powodu basów praktycznie nie słychać wokalu, to zdecydowanie nie jest dobrze.
- Scena - słuchając muzyki na dobrym sprzęcie powinniśmy bez problemu być w stanie rozlokować poszczególne instrumenty w przestrzeni, a stworzona w ten sposób scena powinna być spójna. Najprościej to ocenić zamykając oczy - jeśli mamy wtedy wrażenie, że muzycy są gdzieś obok, to jest dobrze. Co istotne, scena wcale nie musi być duża. Wręcz przeciwnie, wielu producentów stosuje sztucznie napompowaną przestrzeń jako prosty trick by wywrzeć wrażenie na słuchaczu, często nawet kosztem "rozrywania" pojedynczych instrumentów.
- Dynamika - czyli jak dobrze dany sprzęt oddaje różnice w głośności dźwięków na nagraniach. Myślę, że tutaj nie potrzeba więcej wyjaśnień.
- Zniekształcenia - co prawda żyjemy w tak wspaniałych czasach, że tzw. "czystość" dźwięku potrafią nam zagwarantować nawet najtańsze sprzęty, ale dla zasady wspomnieć wypada, że wszelkie szumy i trzaski są niepożądane.
Zakładam, że ta lista pewnie i tak laikom powie niewiele, dlatego najlepiej jest wybrać się do dowolnego salonu audio i po prostu posłuchać produktów z różnych półek cenowych, korzystając z powyższych wytycznych jako wskazówek. Warto także pamiętać, że żadne z wymienionych kryteriów nie ma charakteru absolutnego. Ostatecznie liczy się tak czy inaczej tylko jedna kwestia: czy to co słyszymy się nam podoba. Cała reszta ma znaczenie drugorzędne.
Dobry sprzęt audio potrafi często wyglądać bardzo niepozornie.
2. Na co komu wzmacniacz słuchawkowy?
Często spotykam się z opinią, że wzmacniacz słuchawkowy jest uniwersalnym sposobem na poprawę brzmienia słuchawek. Jest to tylko częściowo prawda. Już abstrahuję od tego, że wiele osób głoszących tę koncepcję myli wzmacniacz z DACiem (odsyłam do następnego pytania), ale mamy tutaj do czynienia z olbrzymim uproszczeniem. Generalnie wzmacniacz słuchawkowy ma na celu - jak sama nazwa wskazuje - wzmocnienie sygnału dźwiękowego. To pomaga przede wszystkim na dwa sposoby: poprawia dynamikę i umożliwia wysterowanie bardziej wymagających słuchawek (czyli zazwyczaj mających powyżej 100 Ohm oporności). Jeśli nasz problem leży gdzie indziej, to najprawdopodobniej sam wzmacniacz na niego nie pomoże.
3. Co to jest DAC?
DAC to konwerter cyfrowo-analogowy, którego rolą jest przetwarzanie plików dźwiękowych na sygnał elektryczny zdolny do odtworzenia za pomocą słuchawek lub głośników. Jest to obowiązkowy element każdej karty dźwiękowej czy zintegrowanego układu audio. To właśnie od DACa w głównej mierze zależy jakość odtwarzanego przez komputer dźwięku. Bardzo często oferowany jako zewnętrzne urządzenie podłączane do komputera; zazwyczaj za pomocą USB lub S/PDIF oraz w połączeniu ze wzmacniaczem (DAC/AMP).
FiiO E10K to przykład popularnego i niedrogiego urządzenia typu DAC/AMP.
4. Co to jest "wygrzewanie" i czy trzeba to robić?
Zaczynając zabawę ze sprzętem audio zazwyczaj bardzo szybko można usłyszeć o zjawisku wygrzewania, czyli zmienianiu się charakterystyki brzmieniowej urządzeń podczas pierwszych godzin pracy. Z tego powodu każdy poważny audiofil puszcza przez jakiś czas "na sucho" muzykę na nowym sprzęcie, zanim samemu odda się odsłuchom. Problem polega na tym, że wielu takich zapaleńców potrafi po kilkadziesiąt godzin wygrzewać każdy kabel sygnałowy, podczas gdy tak naprawdę brak jest jakiegokolwiek dowodu na to, że takie zjawisko rzeczywiście istnieje.
Skąd w takim razie tyle szumu wokół wygrzewania? Ano dlatego, że brzmienie sprzętu faktycznie z czasem się "zmienia". Rzecz tylko w tym, że nie chodzi tutaj o jakieś cudowne przemiany w sprzęcie, a o to co się dzieje w naszej głowie. Kiedy po raz pierwszy odsłuchujemy nowe słuchawki, głośniki lub dowolny inny sprzęt, jest to dla nas nowe doznanie, które mózg musi w jakiś sposób przyswoić i przetworzyć. Z czasem z takim nowym brzmieniem się oswajamy i zaczynamy odbierać je inaczej. Ot i cała filozofia. Właśnie dlatego kilkudziesięciogodzinne wygrzewanie sprzętu mija się z celem (choć jeśli komuś zależy, to można to zrobić; nic złego się nie stanie), ale nie warto też od razu go przekreślać, jeśli od razu nie przypadnie nam do gustu.
5. Z jakiego formatu plików audio korzystać?
Wszyscy wiedzą, że muzyki najlepiej słuchać z bezstratnych formatów, czyli FLAC i ALAC, ponieważ zaoferują one najlepszą jakość. Jest tutaj dużo prawdy, ale w tej mądrości ludowej jest też poważne uproszczenie. Otóż wbrew pozorom słyszalne różnice między formatami bezstratnymi i stratnymi o dużym bitrate'cie nie są wcale aż takie duże, jak to wielu początkujących audiofilów sobie wyobraża (a efekt placebo ich w tym przekonaniu utwierdza). Generalnie z mojego doświadczenia wynika, że dopóki nie posiadamy sprzętu z naprawdę wysokiej półki i odpowiednio wyrobionego słuchu, to już MP3 192 kbps powinno oferować zupełnie satysfakcjonującą jakość, w szczególności kiedy nie mamy idealnych warunków odsłuchowych ani nie prowadzimy żadnego krytycznego odsłuchu. Jeszcze lepsze efekty można uzyskać decydując się na używanie kodeków OGG i AAC, które przy zbliżonym rozmiarze plików oferują wyższą jakość niż poczciwe MP3. Zwracam na to uwagę, żeby nie wpaść w pułapkę nadgorliwości i nie odrzucać z miejsca formatów stratnych (czyli także większości serwisów streamingowych), "bo oferują słabą jakość". Znacznie lepiej zamiast tego skupić się na szukaniu dobrze zrealizowanych nagrań.
Nie warto rezygnować z serwisów streamingowych tylko dlatego, że korzystają ze stratnych form kompresji.
6. Dlaczego moja ulubiona muzyka brzmi tak słabo?
Wiele osób na początku swojej drogi z "poważnym audio" nie wie lub zapomina, że na dochodzące naszych uszu dźwięki znaczenie ma nie tylko to z jakiego sprzętu sami korzystamy, ale także w jaki sposób dany materiał został nagrany. Żeby łatwiej to zrozumieć wystarczy zarejestrować swój głos na wbudowanym w jakikolwiek headset mikrofonie, a następnie odtworzyć na dowolnym sprzęcie. Nieważne jakiej klasy by on nie był, to efekt będzie daleki od ideału. Także w przypadku muzyki bardzo istotne znaczenie ma to w jaki sposób materiał został nagrany i zmasterowany, a tutaj różnice potrafią być naprawdę duże. Dodatkowym problemem jest panująca mniej więcej przez ostatnie 20 lat moda na kompresowanie dynamiki w nagraniach, które dzięki temu mają brzmieć lepiej na sprzęcie gorszej klasy. Niestety efektem jest nienaturalny, "spłaszczony" dźwięk kiedy próbujemy odtworzyć go na lepszym jakościowo torze audio. Problem ten dotyczy większości wydań pojawiających się na rynku mniej więcej od połowy lat '90 (w tym także remasterów starszych nagrań), ale na całe szczęście ostatnimi czasy widać tendencję by odchodzić od tego trendu.
7. Jak szukać nagrań dobrej jakości?
Jest kilka wskazówek, o których warto pamiętać. Przede wszystkim są gatunki, w których do jakości dźwięku przykłada się większą uwagę niż w innych. Najwięcej szczęścia mają w tym przypadku fani jazzu oraz muzyki klasycznej, gdzie produkcja stoi zwykle na naprawdę wysokim poziomie. Warto także szukać wydań z lat '80 oraz pierwszej połowy lat '90, kiedy to moda na spłaszczanie dynamiki nie zdążyła zebrać jeszcze swojego żniwa. Jest bardzo duża szansa, że będą one brzmiały znacznie lepiej niż późniejsze remastery, choć oczywiście nie jest to regułą. Generalnie warto włożyć trochę wysiłku w znalezienie dobrych jakościowo nagrań, ponieważ przynosi to znacznie lepsze efekty niż jakiekolwiek zabawy kodekami czy ustawieniami.
O jakości tego co usłyszymy bardzo często decyduje to, co dzieje się z danym utworem jeszcze w studiu nagraniowym.
8. Co to jest ASIO?
Najprościej rzecz ujmując są to sterowniki, które pozwalają na dostęp do sprzętu audio z poziomu komputera z pominięciem warstwy systemowej. Ma to szereg korzyści, z których najważniejszą jest zmniejszenie opóźnień występujących standardowo w strumieniu audio przetwarzanym przez system operacyjny. Jest to bardzo istotne szczególnie z punktu widzenia profesjonalistów pracujących z dźwiękiem, jednak według wielu audiofilów oferuje też wyraźną poprawę jakości podczas zwykłego słuchania muzyki. W mojej opinii ewentualne zyski są jednak zbyt małe by ktoś zaczynający swoją przygodę z audio w ogóle zaprzątał sobie tym głowę. Z czasem i nieco większym osłuchaniem można zgłębić temat, ale na początek jest to jedna z wielu rzeczy, które niepotrzebnie odwodzą od samego słuchania muzyki.
Powiązane publikacje

Darmowe programy do Windows cz. 7. Obsługa telefonu, usuwanie aplikacji i śmieci, zaawansowane wyszukiwanie i inne
50
Jak zainstalować Androida 16 na komputerze? To prostsze niż może Ci się wydawać. Poradnik krok po kroku z udziałem Android Studio
19
Darmowe aplikacje na Androida, styczeń 2025. Siedem przydatnych narzędzi z otwartym źródłem
10
Dual Boot na Steam Decku - Jak zainstalować Windows 11 obok SteamOS? Poradnik krok po kroku
21