Evo 2018: Wiemy jakie gry zobaczymy podczas turnieju
Największy i najstarszy na świecie e-turniej Evo Championship Series, w którym główną rolę odgrywają bijatyki, odbędzie się w tym roku w dniach 3-5 sierpnia w gorącym Las Vegas. Ubiegłej nocy podczas streamu na Twitchu organizatorzy ujawnili tytuły, w których tego lata będą mieli szansę zmierzyć się przeciwnicy z całego świata. Ku zdziwieniu fanów twórcy tym razem nie przewidzieli dla nas rozrywki spod znaku Marvel vs. Capcom. Fakt ten dziwi zwłaszcza dlatego, że od roku 2011 gra Ultimate Marvel vs. Capcom 3 była stałym bywalcem turnieju. Jeszcze wcześniej, przez niemal dekadę oglądaliśmy zmagania e-sportowców podczas walk w drugiej odsłonie tytułu. Ten rok będzie w tym temacie przełomowy.
Evo Championship Series w tym roku rezygnuje z serii Marvel vs. Capcom, kończąc tym samym trwającą niemal dwie dekady przygodę z bohaterami takimi jak Spider-Man, Doktor Strange czy Iron Fist.
IEM 2017: Podsumowanie największej imprezy e-sportowej
Fani Marvel vs. Capcom opłakując brak swojej ulubionej serii na aktualnym turnieju będą mogli obserwować walki w jednym z poniższych tytułów:
- Tekken 7
- Injustice 2
- Super Smash Bros. Melee
- Super Smash Bros. Wii U
- Dragon Ball FighterZ
- BlazBlue Cross Tag Battle
- Guilty Gear Xrd Rev 2
- Street Fighter 5 Arcade Edition
Brak kultowego tytułu serii Capcom nie jest jedyną kontrowersją wokół EVO 2018. Zastanawia także fakt wkomponowania w line-up aż dwóch tytułów Smash Bros. różniących się jedynie platformą, a także trzech tytułów od Arc System Works. Warto tu zwrócić uwagę na fakt, że jeden z nich - BlazBlue Cross Tag Battle - swoją premierę będzie miał dopiero w maju. Smuci też usunięcie z listy King of Fighters 14, bo mimo iż seria nie gości na Evo tak długo jak Marvel vs. Capcom, to gracze zdążyli ją pokochać.
#Evo2018 Lineup! https://t.co/AzIV3RZCr7 pic.twitter.com/Onm1mEUgI8
— EVO (@EVO) 7 lutego 2018
WESA - nowa inicjatywa ESL i znanych drużyn e-sportowych
W ubiegłym roku frekwencja na turnieju oscylowała wokół 10 tysięcy osób - liczba ta przebiła dwukrotnie rzeszę fanów z roku 2016. Tytuły, które przyciągnęły najwięcej graczy to Tekken 7, Street Fighter V oraz Super Smash Bros. na Wii U, ale i właśnie Ultimate Marvel vs. Capcom 3. Czy w tym roku organizatorom Evo uda się zjednoczyć podobnie duże grono fanów bez jednego z ulubieńców tłumów? Ten odważny krok twórców może niekoniecznie zaowocować wzrostem popularności imprezy, a wręcz przeciwnie. A tam gdzie nie ma popularności, nie ma też dochodów. Większa renoma łączy się z lepszymi trofeami dla zespołów. Najwyższą pulą nagród, która została rozdana podczas Evo w 2016 roku było 100 tysięcy dolarów, wręczone pomiędzy ekipy, które zajęły od 1 do 8 miejsca. Takie kwoty zgarnięto podczas rozgrywek w jedną z topowych gier jaką jest Street Fighter V. Mimo iż Evo jest jednym z najstarszych w historii zrzeszających graczy turniejów, to jednak nie najbogatszym. Prym wśród takich eventów wiodą wciąż imprezy łączące fanów LoLa oraz Doty. Tam, dolary liczy się już w milionach.
Powiązane publikacje

StarCraft - nowa odsłona legendarnej serii może nie być tworzona przez zespół Blizzarda. Południowokoreańska firma na horyzoncie
4
Ghost of Yōtei - garść informacji o grze twórców Ghost of Tsushima. Nielinearna kampania, historia i inne
3
Klasyka Star Wars wchodzi do GOG Preservation Program, w tym Dark Forces, Battlefront i X-Wing. Wyprzedaż gier z uniwersum
10
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Remastered bije rekordy. Zdobył 4 mln graczy w 4 dni. Tak wygląda odrodzenie legendy RPG
124